Polscy koszykarze przygotowują się w Wałbrzychu do mistrzostw świata. Turniej zostanie rozegrany w Chinach na przełomie sierpnia i września. Doświadczony skrzydłowy Adam Hrycaniuk przyznał w rozmowie z Polskim Radiem, że rywalizacja o miejsce w składzie jest zacięta. „Wszyscy pracujemy po to, żeby trener mógł wybrać najlepszy, 12-osobowy skład. Rywalizujemy mądrze – tak, żeby nie zrobić sobie krzywdy. To sprzyja motywacji. Nie jesteśmy jeszcze w rytmie treningowym, ale po kilku-kilkunastu dniach grupa kandydatów będzie węższa. Niestety, ale taki jest nasz los. Każdy ma świadomość, że na turniej pojedzie tylko dwunastka”.
Na zgrupowaniu pojawiło się kilku młodych zawodników. Hrycaniuk uważa, że w przyszłości mogą dać polskiej drużynie wiele dobrego. „Na pewno ich potencjał jest duży. Nasza młodzież daje radę. Skoro są tutaj z nami, to znaczy że są bardzo perspektywicznymi zawodnikami. Warto na nich liczyć. Za jakiś czas będą stanowić o sile tego zespołu. Dla nas, starszych graczy, to dodatkowa motywacja. Oni są bardziej wypoczęci, szybciej się regenerują, więc dają tę energię na treningu. My dajemy im doświadczenie. Mieszanka doświadczenia z młodością na pewno da dobry rezultat”.
„Biało-czerwoni” zaprezentowali się z dobrej strony w eliminacjach MŚ. W pierwszej fazie grupowej głównego turnieju zagrają z Chinami, Wenezuelą i Wybrzeżem Kości Słoniowej. „Szanse na wyjście z grupy będą duże, jeżeli dobrze przepracujemy ten czas, który pozostał do turnieju. Skupiamy się na tym, co jest tu i teraz. Marzymy o tym, żeby zajść jak najdalej, ale wiemy, że aby grać dobrze, musimy się dobrze przygotować. Od tego, jak będziemy pracować w Wałbrzychu i jak zagramy w towarzyskich turniejach, zależy to, jaka będzie nasza forma podczas mistrzostw świata. Marzymy o tym, żeby wyjść z grupy, a może i zajść jeszcze dalej. Wiemy jednak, że to trudna sprawa. Musimy być zgraną drużyną, żeby się pokazać z jak najlepszej strony” – dodał.
Adam Hrycaniuk podkreślił, że „Biało-czerwoni” nie stresują się nadchodzącym turniejem. „Presja motywuje nas do pracy. Do tego, żeby dobrze zagrać na turnieju. Nie ma nadmiernego stresu. Wierzymy w swoje siły. Pokazaliśmy, że potrafimy grać na wysokim poziomie. Teraz jest czas, aby się przygotować, zgrać się. Mamy wiarę w nasze umiejętności i możemy w Chinach zaskoczyć grą”.
Mistrzostwa świata koszykarzy rozpoczną się 31 sierpnia.
Redakcja Sportowa PR / opr. M. Nowak / now