W pierwszej połowie listopada do Rafinerii Gdańskiej ma dotrzeć ropa ze Stanów Zjednoczonych. Będzie to pierwsza dostawa z tego kierunku.
Grupa Lotos kontynuuje politykę zróżnicowania źródeł zaopatrzenia z innych kierunków niż wschodni.
Jej prezes Marcin Jastrzębski powiedział, że żaden transport innej ropy do Rafinerii Gdańskiej nie był deficytowy. „Zawsze przynosił nam zyski i to jest jedyne kryterium, jakim kierujemy się przy zakupach” – podkreślił.
Mówiąc o dostawie ropy z USA podkreślił, że kraj ten i Kanada „to naturalny kierunek, z którego moglibyśmy czerpać”.
We wrześniu Grupa Lotos sprowadziła ropę z Kanady. Była to pierwsza tego typu dostawa z tego kraju w historii gdańskiej spółki. Wcześniej testowano też ropę z Iranu.
IAR K.P./jj