Politycy goszczący w audycji 7×24 Polskim Radiu 24 wypowiadali się na temat tak zwanej dyrektywy ACTA2. Dotyczy ona między innymi kwestii praw autorskich w sieci, ale krytycy wskazują, że może ograniczyć wolność internautów. W tym tygodniu dyrektywę przyjął i tym samym skierował do dalszej dyskusji Parlament Europejski.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Joanna Lichocka wskazywała na zagrożenia z tytułu ACTA2. Jedno z nich to – jej zdaniem – ograniczenie treści w Internecie. Jak podkreśliła, właśnie dzięki sieci wielu Polaków miało możliwość dostępu do informacji ograniczanych w mediach tradycyjnych, na przykład w sprawie katastrofy smoleńskiej.
Poseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba uważa, że głównym zadaniem dyrektywy jest lepsza ochrona praw autorskich, o co apelowali twórcy. Jak podkreślał, nie chcą oni, by w sieci „zabierano im ich własność” i na tym zarabiano. Poseł PO podkreślił, że dyrektywa nie dotyczy zwykłych internautów, tylko właśnie tych podmiotów, które zarabiają na czyjejś własności.
W europarlamencie od głosu wstrzymali się przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego. Poseł Marek Sawicki uważa, że w tej sprawie najlepszy byłby złoty środek – zachowanie praw internautów, ale też zadbanie o ochronę praw autorskich. Nawiązując do tego poseł Sawicki mówił, że jako właściciel ogrodu nie chciałby, aby ktoś korzystał za darmo z tego, co tam przez lata wyhodował.
W sprawie dyrektywy o prawie autorskim w sieci rozpoczną się teraz negocjacje między instytucjami europejskimi.
IAR/PR24/to/Siekaj