Jan Mosiński z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że policja użyła wobec podejrzanego o zabójstwo dziecka mężczyzny kajdanek zespolonych, ponieważ wiedziała, z kim ma do czynienia.
Na antenie Polskiego Radia 24 politycy komentowali interwencję rzecznika praw obywatelskich w sprawie zatrzymania podejrzanego o zabójstwo 10-latki Jakuba A. W wydanym oświadczeniu Adam Bodnar zaznaczył, że zatrzymany nie stawiał oporu, więc „nie były potrzebne kajdanki zespolone ani chwyt obezwładniający”. Napisał także, że przesłuchanie mężczyzny i wizje lokalne, które odbyły się w nocy i doprowadziły do przyznania się podejrzanego do winy to „pogwałcenie praw człowieka”.
Jan Mosiński powiedział, że w tym przypadku „powinniśmy bronić policji i jej działań”. Jego zdaniem były one adekwatne do sytuacji. Polityk PiS dodał, że policjanci dysponowali materiałem śledczym, a zatrzymany przyznał się do popełnienia morderstwa.
Posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Augustynowska jest zdania, że to policja decyduje, jakich środków użyć przy zatrzymaniu. Podkreśliła jednak, że wciąż mamy do czynienia z podejrzanym o popełnienie zbrodni. „Rozumiem straszną tragedię, którą przeżywa rodzina Kristiny” – powiedziała polityk, ale dodała, że rzecznik praw obywatelskich „musi bronić zarówno przestępców, jak i obywateli wolnych, ponieważ do momentu skazania mamy do czynienia z wolnym człowiekiem”.
Łukasz Rzepecki z Kukiz’15 powiedział, że należy potępić oświadczenie, które w sprawie zatrzymania opublikował rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Poseł przekonywał, że policja w tym przypadku postąpiła słusznie. W opinii Łukasza Rzepeckiego RPO robi męczennika z podejrzanego o drastyczne morderstwo – człowieka, który przyznał się do tej zbrodni.
Władysław Teofil Bartoszewski z Polskiego Stronnictwa Ludowego stwierdził, że rzecznik praw obywatelskich musi dbać o stosowanie zasad zgodnych z prawem wobec wszystkich obywateli. Zwrócił też uwagę na fakt, że podejrzany był przesłuchiwany na komendzie w majtkach. „Czy policja nie była w stanie dać mu chociaż więziennego ubrania?” – zastanawiał się polityk.
Podejrzany o zabójstwo 10-latki mężczyzna został zatrzymany w niedzielę po południu. Przyznał się do zabójstwa i do podżegania do zabójstwa dziecka. Za pozbawienie życia Kristiny z Mrowin miał oferować 10 tysięcy złotych.
Decyzją Sądu Rejonowego w Świdnicy 22-letni Jakub A. został aresztowany na trzy miesiące. Nadano mu status więźnia niebezpiecznego.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/pr24/wcześn./hm/sk