Były funkcjonariusz wniósł pozew przeciwko departamentowi policji w Tacomie w stanie Waszyngton, stwierdzając, że został niesłusznie zwolniony za to, że nie strzelał do podejrzanego z zamiarem zabicia.
David O’Dea pracował w policji przez 22 lata. W rozmowie z dziennikiem „News Tribune” powiedział, że strzelił w stronę samochodu, żeby go zatrzymać, ale nie strzelał do kierowcy, ponieważ nie mógł ryzykować, że trafi któregoś z policjantów. Przeciwko podejrzanemu użyto później paralizatora, a następnie go aresztowano.
W toku przeprowadzonego przez departament śledztwa stwierdzono, że O’Dea naruszył politykę dotyczącą użycia broni palnej. Szef policji zwolnił go w czerwcu 2017 roku.
O’Dea zaznaczył w pozwie, że w śledztwie popełniono błędy i nie wzięto pod uwagę wszystkich okoliczności.
(mcz)