Wewnętrzne śledztwo przeprowadzone przez bostońską policję wykazało, że w głośnym incydencie, z którego nagranie zostało opublikowane w sieci, funkcjonariusz po służbie nie nadużył siły.
Sytuacja miała miejsce w maju br. Policjant Edward Barrett przygniótł przechodnia Miltona Gurina kolanem do ziemi. Film z zajścia wywołał burzliwą dyskusję w sieci.
We wtorek William Evans, komisarz policji w Bostonie, oświadczył na konferencji prasowej, że przepisy nie zostały naruszone.
– Pojawiły się zarzuty, że policjant nadużył siły. Śledztwo nie pozostawiło wątpliwości, że coś takiego nie miało miejsca. Oświadczenie osoby, która opublikowała film na Facebooku, jest sprzeczne z wyrazistym materiałem dowodowym w postaci samego filmu oraz zeznaniami innych świadków – powiedział.
Dodał, że Gurin wcale nie został powalony na ziemię przez policjanta, jak twierdził autor nagrania. Nawet Gurin przyznał, że sam się potknął i wywrócił.
Odnosząc się do postawy funkcjonariusza, Evans podkreślił, że po wszystkim powinien był zadzwonić do swojego przełożonego, ale poza tym postępował zgodnie z przepisami.
(jj)