Wyrok trzech lat pozbawienia wolności usłyszał Marcin G., policjant, który zatrzymanego obywatela Francji wielokrotnie raził paralizatorem, w tym również w genitalia. Podobnie zachował się również wobec innego zatrzymanego mężczyzny. Według sądu, użycie paralizatora w obu przypadkach wypełniało znamiona tortur.
Marcin G. został ponadto skazany na 6 lat zakazu wykonywania zawodu policjanta oraz 20 tys. zadośćuczynienia dla poszkodowanego Francuza i 30 tys. dla poszkodowanego Polaka. Wyroki skazujące usłyszeli również dwaj inni funkcjonariusze, Łukasz U. i Piotr D., którzy wszystkiemu się przyglądali i nie powstrzymali Marcina G., zostali skazani na rok pobawienia wolności, zakaz wykonywania zawodu przez 4 lata i po 5 tys. zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanego Francuza.
– Trzeba mieć też na uwadze szerszy wymiar społeczny tej sprawy. Ten przypadek podważył zaufanie do lubelskiej policji. Podstawa działania policji w państwie demokratycznym jest respekt i szacunek, jakim darzą ją obywatele. To nie jest to samo, co strach przed nieprzewidywalnym i brutalnym policjantem – mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Jarosław Dul. – Wyrok jest bardzo surowy, kwota zasadzona na rzecz mojego klienta jest w mojej ocenie, biorąc pod uwagę, ze jest to sąd karny, a nie cywilny, bardzo słuszna – zaznaczyła pełnomocnik poszkodowanego obywatela Francji, adwokat Anna Kamińska. Wyrok nie jest prawomocny.
red. (aip)