Policjant, który miał chronić uczniów szkoły w Parkland na Florydzie, ale nie wszedł do budynku, gdy znajdował się w nim strzelec, otrzymuje miesięczną emeryturę wynoszącą $8,702.35.
55-letni Scot Peterson zaczął dostawać emeryturę w kwietniu. Policjant zrezygnował z pracy i przeszedł na emeryturę po strzelaninie, do której doszło w Marjory Stoneman Douglas High School 14 lutego. Uzbrojony w karabin AR-15 napastnik zabił wtedy 17 osób. Prezydent Donald Trump nazwał Petersona tchórzem za to, że nie wszedł do środka i nie próbował powstrzymać strzelca. Funkcjonariusz tłumaczył, że myślał, iż strzały padły na zewnątrz.
Podejrzewany o dokonanie strzelaniny Nikolas Cruz przebywa w areszcie. Postawiono mu siedemnaście zarzutów morderstwa pierwszego stopnia. 19-latkowi grozi kara śmierci.
(łd)