Badacze z Washington State University dążą do wprowadzenia urządzeń, które działałyby podobnie do alkomatów, tyle że nie mierzyłyby zawartości alkoholu we krwi, a marihuany.
Lokalni policjanci przyznają, że rozpoznanie osób pod wpływem narkotyku zwykle stanowi duże wyzwanie, dlatego z chęcią korzystaliby z tego typu urządzenia.
Zajmujący się tematyką DUI prawnik Jon Fox podkreśla jednak, że do tego, aby znalazło się ono na wyposażeniu policjantów, droga jest jeszcze długa. – To prawdopodobnie kwestia lat – stwierdził, dodając, że upłynęły dekady, zanim zaczęto na dużą skalę używać alkomatów.
Uniwersyteccy pracownicy chcą tymczasem, aby nowe urządzenia zostały wprowadzone już w przyszłym roku. O swoich planach poinformowali już senatorów.
(mcz)