Policja w Detroit aresztowała 25-letniego mężczyznę podejrzewanego o zabicie własnej matki. Następnie ukradł jej samochód, rozbił go i zaatakował dwie kolejne osoby.
42-latka zginęła w niedzielę po południu w swoim domu w zachodniej części miasta. Sprawca ugodził ją nożem w gardło. Zwłoki kobiety znalazł jej brat.
Po zbrodni syn 42-latki zabrał jej dodge’a z 2007 roku. W pobliżu ulic Gratiot i Connel mężczyzna miał wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia. W tym samym rejonie miał zaatakować nożem dwóch mężczyzn.
Jeden z poszkodowanych, liczący 46 lat, został ugodzony cztery razy w plecy i raz w twarz. Jego stan jest krytyczny. Drugi ranny mężczyzna został ugodzony w rękę, a jego stan określany jest tymczasowo jako poważny.
Policja znalazła podejrzanego tego samego dnia późnym wieczorem. Jej rzecznik Dan Donakowski poinformował, że 25-latek miał w przeszłości problemy natury psychicznej. Obecnie przebywa w Detroit Detention Center.
(dr)