Bostońska policja zastrzeliła mężczyznę, który w niedzielę groził funkcjonariuszom nożem w dzielnicy South End.
Mundurowi pojechali pod wskazany adres ok. godz. 12:30, kiedy matka 31-latka zadzwoniła pod numer 911, stwierdzając, że jej syn zachowuje się w niepokojący sposób. Jak informują lokalne media, mężczyzna cierpiał na schizofrenię.
Gdy policjanci i sanitariusze stawili się na miejscu, podejrzany wyciągnął nóż i zaczął nim wymachiwać przed funkcjonariuszami. William Evans, komisarz bostońskiej policji, poinformował, że usiłowano go rozbroić, ale napastnik wciąż nacierał na mundurowych. W końcu został postrzelony, jak się okazało – ze skutkiem śmiertelnym.
W wyniku ataków mężczyzny kilku funkcjonariuszy i sanitariuszy doznało niegroźnych obrażeń.
(jj)