10.1 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Policja umorzyła sprawę zawieszenia tęczowej flagi na Smoku Wawelskim

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

O tym, że sprawa może zostać umorzona ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu informowaliśmy już 10 sierpnia. Przypomnijmy, że jeden z uczestników happeningu powiesił na Smoku Wawelskim tęczową flagę w geście solidarności z „Margot” i aresztowanymi aktywistami LGBT. Mundurowi prowadzili postępowanie w sprawie wykroczenia, ale zostało już oficjalnie umorzone. Głównie z powodu niskiej szkodliwości czynu i faktu, że pomnik Smoka Wawelskiego nie został uszkodzony.

Franciszek Vetulani, który zawiesił flagę na smoku tak komentuje tę decyzję: „Cieszę się, że organy ścigania zaniechały dalszych działań represyjnych w sprawie zawieszenia tęczowej flagi na Smoku Wawelskim. Jakiekolwiek postępowanie w tej sprawie byłoby niepotrzebne, groteskowe, i byłoby tylko ośmieszające dla aparatu państwa. A państwo nigdy nie korzysta na tym, gdy jego instytucje w sposób ewidentny się kompromitują. Cieszę się, że w tym przypadku organy ścigania zachowały się racjonalnie, zdroworozsądkowo – i umorzyły postępowanie. Jest to odważna decyzja z ich strony, biorąc pod uwagę fakt, że aparat państwa pod rządami PiS stał się takim walcem, który ma rozjeżdżać wszystko, co partii rządzącej się nie podoba. Ten aparat państwa rzucił już potężne środki do walki z osobami LGBT i ich postulatami równościowymi. Cieszę się, że tym razem nie podjęto szeroko zakrojonych, politycznie motywowanych działań represyjnych, choć był ku temu pretekst. Bardzo dziękuję wszystkim osobom, które wsparły moją pokojową, solidarnościową manifestację z aktywistkami z Warszawy – Margot i Łanią, represjonowanymi za wieszanie tęczowych flag na stołecznych pomnikach. Przede wszystkim dziękuję moim przyjaciółkom, które były w trakcie mojej manifestacji pod Smokiem Wawelskim i jako świadkinie zdarzenia zostały spisane przez policję, przez co też najadły się sporo nerwów. Dziękuję wszystkim osobom, które zadeklarowały solidarność i pomoc w organizacji ewentualnej pomocy prawnej.”

 

Funkcjonariusze policji, którzy pojawili się na miejscu, już po kilku minutach spisali Franciszka Vetulaniego, który wdrapał się na pomnik Smoka Wawelskiego i zawiesił na nim tęczową flagę. Spisani zostali także jego znajomi, którzy nie brali udziału w happeningu. Policjanci przekazali im, że interweniują po kilku zgłoszeniach przechodniów, którzy przez flagę nie mogli robić sobie pamiątkowych zdjęć przy pomniku smoka. Happening, za który Franciszek Vetulani został spisany, trwał w sumie 20 minut. Mężczyzna, wracając ze znajomymi z sobotniej pikiety pod komisariatem na Szerokiej (protestujący w ten sposób wyrażali solidarność z aresztowanymi dzień wcześniej w Warszawie aktywistami LGBT), zatrzymał się na Bulwarach Wiślanych.

 

– Postanowiłem spontanicznie wspiąć się na Smoka i zawiesić na nim tęczową flagę. Nie godzę się na państwo, w którym mniejszości seksualne są dyskryminowane, w którym odmawia im się prawa do godności, prawa do życia rodzinnego i innych praw. Tym bardziej że w nagonce na mniejszości LGBT biorą udział również urzędnicy państwowi i organy państwowe, w tym prezydent Polski – mówi. Policjanci umorzyli postępowanie w sprawie wykroczenia. Prowadzone było pod kątem zakłócenia porządku publicznego. Zdaniem policji działania mundurowych na miejscu były wystarczające: mężczyzna po upomnieniach funkcjonariuszy zszedł ze Smoka, sam pomnik nie został uszkodzony. Policja uznała, że nie doszło tutaj do czynu chuligańskiego.

 

aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520