Policja w Massachusetts użyła paralizatora, aby obezwładnić pastora, który wmieszał się w sprawę dotyczącą wychowywania dziecka.
Mundurowych w Worcester wezwano do Cornerstone Baptist Church w niedzielę. Kiedy przyjechali na miejsce, 55-letni Joseph Rizzuti uniemożliwiał im rozmowy z kobietą i w końcu przed nosem trzasnął drzwiami.
W kościele doszło do strzelaniny. W końcu policjanci zdecydowali się użyć paralizatora. Pastora zatrzymano pod zarzutami napaści na policjanta i stawiania oporu podczas aresztowania.
Pastor twierdzi, że stanął w obronie kobiety i dziecka, a policja się na nim „wyżyła”.
(jj)