Policja nadal będzie stanowczo reagować na akty agresji, dewastacji, ataków na osoby – powiedział komendant główny policji Jarosław Szymczyk w Programie 1. Polskiego Radia. Z szacunków policji wynika, że wczoraj w różnego rodzaju manifestacjach ulicznych, dotyczących orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, wzięło udział około 430 tysięcy osób.
Generał Jarosław Szymczyk podkreślił, że głównym zadaniem funkcjonariuszy podczas protestów ulicznych jest zapewnienie bezpieczeństwa ich uczestników. Przyznał, że protestujący łamią przepisy epidemiczne, ale zaznaczył, że priorytetem jest bezpieczeństwo na ulicach. Dodał, że skala emocji jest ogromna i ważna w pracy policji jest deeskalacja tych emocji, aby nie dopuścić do dewastacji budynków czy przemocy. „To ważny element działań policji związanych z psychologią tłumu” – powiedział gość Programu 1 Polskiego Radia.
Szef policji powiedział, że stołeczni funkcjonariusze poszukują sprawców zniszczenia pomnika Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego. Podczas protestów przed Sejmem został on pomalowany farbą. Jarosław Szymczyk zaznaczył, że warszawscy policjanci mają doświadczenie w takich śledztwach i zrobią wszystko, żeby zidentyfikować sprawców.
Policjanci sprawdzają też przebieg zdarzeń we Wrocławiu, gdzie doszło do starć manifestujących kobiet z przeciwnikami protestu. Z doniesień mediów wynika, że uczestniczki manifestacji zostały pobite. Komendant główny policji potwierdził, że do takich zdarzeń doszło. Zaznaczył jednak, że informacje te pochodzą z przeglądu monitoringu miejskiego i portali społecznościowych, a nikt do policji nie złożył jeszcze takiego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.
Komendant główny policji zapewnił, że policjanci nadal sprawdzają przestrzeganie rygorów sanitarnych. Wczoraj podjęli 2300 takich interwencji, w tym aż 2200 dotyczyło niezasłaniania nosa i ust. Nałożono 1754 mandatów i skierowano 350 wniosków o ukaranie do sądu.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) / PR1 / #Pieśniewski / d mk/w zr