-14.6 C
Chicago
środa, 19 lutego, 2025

Polacy zakończyli ME w Piłce Ręcznej 2016 na 7. miejscu

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Reprezentacja Polski pokonała we wrocławskiej Hali Ludowej Szwecję 26:24 (12:12) w meczu o 7. miejsce Mistrzostw Europy w piłce ręcznej. Trener Michael Biegler postanowił dać szanse tym, którzy podczas tego turnieju grali mniej. Na ławce rezerwowych zasiedli m.in. Michał Jurecki i Michał Szyba, natomiast z powodu kontuzji zagrać nie mogli Krzysztof Lijewski i Rafał Gliński.

Miejsce Szyby i Jureckiego zajęli odpowiednio Robert Orzechowski i Piotr Masłowski. Obaj od samego początku należeli do wyróżniających się postaci w naszym zespole. Sporo grali także Jakub Łucak (na co dzień skrzydłowy Śląska Wrocław – przyp. PJ) oraz Adam Wiśniewski. Pierwsza połowa była dość wyrównanym widowiskiem. Jedni i drudzy, mimo że stawka nie była już zbyt wysoka, chcieli pożegnać się z mistrzostwami zwycięstwem. Co prawda wśród Szwedów też było wiele przetasowań, ale liderzy tego zespołu tacy jak Lucas Nilsson czy Johan Jakobsson mocno dawali się we znaki naszym defensorom. Najlepiej w pierwszych 30 minutach w drużynie Bieglera wypadł Przemysław Krajewski, który czterokrotnie pokonywał Mikaela Appelgrena. Kilkoma skutecznymi paradami publiczność we Wrocławiu podrywał też Sławomir Szmal, ale do przerwy mieliśmy remis 12:12. Od początku drugiej odsłony na parkiet wybiegli już zarówno „Dzidziuś” Jurecki jak i Szyba, ale lepiej tę część gry rozpoczęli Szwedzi, którzy szybko rzucili nam dwie bramki. „Biało-czerwoni” chwilę później doprowadzili do wyrównania za sprawą młodego obrotowego Macieja Gębali i od tego momentu raz trafiali jedni, a raz drudzy. Ta sytuacja nie ulegała zmianie aż do ostatniej minuty. Dopiero na około 40 sekund przed końcową syreną dwubramkowe prowadzenie naszym – 26:24 – dał niezawodny Karol Bielecki. Niesieni dopingiem Polacy nie mogli już nie wygrać tego spotkania. Szwedzi wycofali bramkarza, lecz nawet to nie pomogło im w zmniejszeniu różnicy. Polska wygrała 26:24 i zajęła 7. miejsce na EHF Euro 2016. Wartko podkreślić, że znakomite zawody rozegrał Bartosz Konitz, który w zasadzie w pojedynkę ciągnął grę ofensywną Polaków. To był zdecydowanie jego najlepszy mecz na tych mistrzostwach. Szkoda tylko, że tak późno.
Polska – Szwecja 26:24 (12:12) Polska: Szmal, Wyszomirski – Krajewski 5, Orzechowski 2, Bielecki 4, Wiśniewski 1, Jurecki 1, Konitz 5, Grabarczyk, Masłowski 1, Syprzak 1, Daszek 1, Gębala 2, Łucak 1, Szyba, Chrapkowski 1. Szwecja: Andersson, Appelgren – Olsson 2, Persson, Kallman, Ekberg, L. Nilsson 5, Konradsson, Karlsson, Jakobsson 2, Petersen 2, Stenmalm 4, Ostlund 3, Zachrisson 1, A. Nilsson 3, Nielsen 2.

, foto Paweł Relikowski

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520