Mężczyzna z Florydy przyznał się do udawania członka arabskiej rodziny królewskiej. Chciał w ten sposób ukraść miliony dolarów.
W opublikowanym we wtorek oświadczeniu prokuratura w Miami poinformowała, że 47-letni Anthony Gignac przyznał się do używania kilku pseudonimów, które miały sprawiać wrażenie, że przynależy do rodziny. Mężczyzna jeździł nawet ferrari z tablicami rejestracyjnymi dyplomatów. Prokuratura podkreśliła, że grozi mu długi pobyt za kratkami.
Podszywając się pod członka rodziny królewskiej, Gignac liczył na to, że uda się wyłudzić od inwestorów miliony dolarów na rzecz firmy, która nigdy nie istniała. Gignac użył też fałszywej tożsamości podczas próby zakupu hotelu w Miami.
Mężczyzna zostanie skazany 7 sierpnia.
(łd)