10.3 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024

Podkarpacie: Po tragedii 14-latka i jej babcia ze Słonnego koło Dubiecka zostały same z olbrzymim kredytem

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

14-letnia Faustyna i jej babcia Maria Radoń zostały same z niedokończoną budową domu i ogromnym kredytem do spłaty. W 2017 r. spłonął dom, w którym mieszkały. W lutym w nieszczęśliwym wypadku zginęła pani Małgorzata, mama Faustyny. Konieczna jest nasza pomoc, zbiórka ruszyła na portalu zrzutka.pl.

W lipcu 2017 r. ogień strawił dom i zabudowania pani Małgorzaty. 30-letniej wówczas pielęgniarki z oddziału dziecięcego szpitala w Rzeszowie. Kobieta mieszkała w nim ze swoją córką Faustyną i matką, Marią Radoń. Po tym tragicznym zdarzeniu nie załamała się, wzięła sprawy w swoje ręce. Z wielką pomocą mieszkańców wioski powoli odbudowywała dom. Niestety, musiała także wziąć kredyt. Pomimo że było ciężko, to jakoś sobie radziła ze wszystkim. Pod koniec ubiegłego roku rodzina wprowadziła się do nieukończonego jeszcze domu.

 

Wszystko wydawało się być na dobrej drodze. Niestety, okrutny los jeszcze raz, w połowie lutego, uderzył w tę rodzinę. – Córka wróciła później z pracy. Pomimo tego, po chwili rozmowy zabrała się za porządki. Nastawiała pranie. Ja i Faustyna poszłyśmy spać. Obudził mnie potężny hałas — wspomina pani Maria. Pani Małgorzata spadła ze schodów. Nie były jeszcze wykończone, brakowało barierki. Uderzyła się w głowę. Pani Maria i Faustyna dobiegły do niej. – Mamo, mamo! – krzyczała Faustynka. Razem z babcią próbowały reanimować panią Małgorzatę. Niestety, na ratunek było już za późno, kobieta Małgorzata leżała w kałuży krwi. Zmarła na miejscu. W pogrzebie uczestniczyła cała wioska. Mieszkańcy płakali.

– Do dzisiaj zadaję sobie pytanie dlaczego tak się stało. Dlaczego los tak okrutnie każe Faustynkę? – pani Maria nie kryje emocji. Niestety, wkrótce dało o sobie znać „codzienne życie”, czyli niedokończony dom, a szczególnie kredyt bankowy. Opiekująca się Faustyną pani Maria każdego miesiąca musi spłacić 2 tys. złotych kredytu hipotecznego plus ratę kredytu na ogrzewanie. – U nas mieszkają wspaniali ludzie. Nadal oferują pomoc, wykonanie prac budowlanych. Mamy już materiały na ocieplenie. Konieczne są jednak inne, jednak najtrudniejsza sprawa to kredyt — martwi się pani Maria. Losem rodziny zainteresowała się pani Iwona. Chce pozostać anonimowa.

Głównie na spłatę kredytu hipotecznego, ale również na kolejny kredyt. 30 tys. złotych na założenie ogrzewania. Kredyty nie były ubezpieczone, dlatego nawet w takiej tragicznej sytuacji należy je spłacić. – Pani Maria i Faustyna zostały bardzo ciężko doświadczone przez los, dlatego wierzę, że razem możemy pomóc i podarować im choć odrobinę spokoju i radości. Każda złotówka przekazana na zbiórkę ma znaczenie. Liczę na to, że społeczność z Dubiecka i okolic pomoże w nagłośnieniu zrzutki i WSPÓLNIE osiągniemy cel – na portalu zrzutka.pl pisze pani Iwona. Dzięki jej dużemu zaangażowaniu wczoraj na koncie zbiórki było już prawie 79 tys. złotych, a akcje wsparło prawie 1,5 tys. osób. Nadal potrzebne jest wsparcie, dowolną kwotą. Link do zbiórki – zrzutka.pl/69wevh. Pieniądze wpłacić można pod własnym nazwiskiem, ale również pod pseudonimem i zupełnie anonimowo.

 

– Potrzebne jest przede wszystkim ocieplenie, bo w domu jest coraz większa wilgoć i wykończenie schodów, tych, które stały się przyczyną tragedii. Pieniądze potrzebne są również na spłatę kredytu. Bez tego dom może przejąć bank. Zrzutka ta organizowana jest przez osobę prywatną, 100% zebranej przez nas kwoty zostanie przekazane rodzinie. Mogą mieć Państwo pewność, że żadna złotówka nie zostanie tu zmarnowana – zapewnia pani Iwona.

 

AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520