Mężczyzna podejrzewany o wywołanie fałszywego alarmu na lotnisku w Modlinie w rękach policji.
29-latka ze Starachowic świętokrzyscy funkcjonariusze zatrzymali rano w miejscu zamieszkania. Wczoraj służby na lotnisku Modlinie zostały postawione w stan gotowości po informacji o bombie. Alarm okazał się fałszywy.
Jak powiedziała IAR aspirant Monika Kalinowska z policji w Starachowicach, funkcjonariusze zabezpieczyli też telefon mężczyzny. Jak się okazało, 29-latek odpowiada za wywołanie dwóch wcześniejszych alarmów na lotniskach w Modlinie i na warszawskim Okęciu.
Mężczyzna już wcześniej zgodził się dobrowolnie poddać karze dwóch lat więzienia za wywołanie poprzednich alarmów. Za wczorajszy wybryk grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
IAR/policja.gov.pl/md/dyd