Dramatyczne sceny rozegrały się we wtorek w wałbrzyskiej dzielnicy Podgórze. Do mieszkania 85-letniej kobiety i jej 63-letniego syna wkroczyło dwóch mężczyzn.
Podali się za policjantów i stwierdzili, że mają nakaz przeszukania mieszkania, bo mogą być w nim ukryte narkotyki. 63-letniego mężczyznę przykuli kajdankami do krzesła i splądrowali dom. Kiedy wyszli, 85-letnia kobieta wezwała prawdziwą policję. Mundurowi nie mieli wątpliwości, że wałbrzyszanie zostali oszukani. – Bandyci nie mieli mundurów, nie pokazali też żadnych dokumentów. Ofiary uwierzyły im na słowo – mówi Magdalena Korościk z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu. Reakcja policji była natychmiastowa. Do późnych godzin wszystkie drogi wylotowe z miasta były zablokowane. Policja próbowała zatrzymać sprawców. Na razie nieskutecznie.
Wiadomo, że mężczyźni ukradli z mieszkania 5 tys. funtów. Do tego zdarzenia doszło zaledwie kilka dni po tym, jak policja schwytała oszustów, którzy okradali seniorów tą samą metodą. 26 stycznia takie zdarzenie miało miejsce na terenie Wałbrzycha, a dzień wcześniej dwukrotnie na terenie Nowej Rudy. Za wszystkimi przestępstwami stały trzy te same osoby – mieszkańcy naszego regionu. – Przebieg wszystkich zdarzeń był identyczny. Mężczyźni przedstawiali się starszym paniom jako funkcjonariusze CBŚ i prosili o pożyczkę na prowadzone działania operacyjne – mówi Bożena Jażdrzyk, prokurator rejonowy w Wałbrzychu. – Były to kwoty w wysokości 24,9 tys. zł, 24,4 tys. zł oraz 15 tys. zł. Na szczęście, mieszkanka Wałbrzycha zachowała czujność i policji udało się zatrzymać najpierw jednego, a następnie drugiego sprawcę. Przebieg policyjnej akcji przypominał scenariusz filmu sensacyjnego. Starsza pani zgodnie z sugestią jednego z przestępców podających się za funkcjonariusza CBŚ, wrzuciła paczkę z pieniędzmi do kosza na śmieci na Piaskowej Górze. – Kiedy jeden z mężczyzn wyciągał pieniądze ze śmietnika, został zatrzymany przez policjantów. Ujawnił swojego wspólnika, który również został zatrzymany – wyjaśnia prokurator Bożena Jażdrzyk. – Trwają poszukiwania ich wspólnika, który prawdopodobnie uciekł poza granice kraju. Zatrzymani mężczyźni, to 24-letni mieszkaniec Jugowa, recydywista. Trafił do aresztu. Jego wspólnikiem był 35-letni mieszkaniec Wałbrzycha. Po usłyszeniu zarzutów został wypuszczony na wolność.Grozi im do 8 lat więzienia.
Sylwia Królikowska (aip)