37-letni mężczyzna z miasta Tukwila, które stanowi część obszaru metropolitalnego Seattle, usłyszał zarzuty w związku z zamordowaniem kuzyna. Szczątki mężczyzny znaleziono w walizce pozostawionej 11 stycznia przed kompleksem mieszkaniowym w tym mieście.
Jeszcze zanim odkryto zwłoki, brat podejrzanego Rosalio Ramosa-Ramosa zadzwonił na policję, stwierdzając, że jego brat zmaga się z problemami natury psychicznej i być może kogoś zabił. Przybyli na miejsce funkcjonariusze nie znaleźli jednak żadnych śladów zbrodni i odjechali. Następnego dnia mieszkająca w budynku kobieta odkryła ludzkie szczątki w walizce.
Prokuratura poinformowała, że Ramos-Ramos kilkukrotnie ugodził nożem Pedro-Venegasa-Ramosa, po czym przystąpił do rozczłonkowywania jego ciała. Brat podejrzanego potwierdził, że walizka należy do nich. Policja tymczasem podkreśliła, że odciski palców zebrane z ciała ofiary odpowiadają odciskom pobranym od Ramosa-Ramosa.
W dokumentach sądowych stwierdzono, że w trakcie przesłuchań Ramos-Ramos zaprzeczał, jakoby znał Venegasa-Ramosa.
Kaucję za zwolnienie mężczyzny sąd wyznaczył na 2 miliony dolarów.
(mcz)