Pociągi Dart i Flirt już rok jeżdżą po polskich torach. Spółka PKP Intercity zorganizowała z tej okazji uroczystość na Dworcu Centralnym w Warszawie.
Przewoźnik użytkuje czterdzieści składów obu typów. Obie konstrukcje powstały w polskich fabrykach – w Bydgoszczy i Siedlcach. Jednostki obsługują połączenia pomiędzy dużymi miastami. Jak mówi rzecznik PKP Intercity Cezary Nowak, w nowym rozkładzie, który obowiązuje od dziś, pociągi pojawią się na nowych trasach. Dart – y od dziś jeżdżą między innymi na odcinku z Lublina do Bielska Białej. Dotychczas kursowały na trasach z Warszawy do Lublina, Białegostoku czy Łodzi.
Przedstawiciele producenta pociągów Flirt chwalą się, że składy wyprodukowane w Siedlcach nie psują się. Paweł Grenda ze Stadlera mówi, że awarie zdarzają się bardzo rzadko. Zaznaczył, że w tej chwili wskaźnik niezawodności tych pociągów wynosi ponad 99 procent, a współczynnik gotowości technicznej przekracza 98 procent.
W ogłoszonej niedawno strategii PKP Intercity chcą przeznaczyć w najbliższych latach dwa i pół miliarda złotych na inwestycje taborowe. Pieniądze będą wykorzystane przede wszystkim na modernizację i naprawę wagonów.
A. Pszoniak, Fot. Dreamstime.com