Po kilku tygodniach zapowiedzi Platforma Obywatelska ogłosiła skład gabinetu cieni, którego zadaniem będzie recenzowanie prac rządu Beaty Szydło i przedstawianie lepszej alternatywy.
Szefostwo już PO od tygodni zapowiadało powołanie gabinetu cieni, stopniowo dozując przecieki co do jego formy, zadań i personaliów. Podczas czwartkowej rady krajowej ucięto spekulacje i przedstawiono nazwiska, które wejdą w skład alternatywnego rządu. – Jesteśmy tu, by rozmawiać o przyszłości Polski, o tym, jak będzie wyglądać, gdy obejmiemy władzę – mówił tuż po otwarciu rady krajowej lider partii Grzegorz Schetyna. Jak zapewniał, PO nie będzie już straszyć PiS-em, a skupi się na konstruktywnych rozwiązaniach. – Niech inni będą anty-PiS-ami. PO jest gotowa do zwycięstwa w wyborach. Jesteśmy gotowi, by posprzątać po PiS-ie – deklarował szef Platformy. Zaprosił również do współpracy w gabinecie cieni przedstawicieli innych partii opozycyjnych, w tym KOD, a także środowiska naukowe.
Po Grzegorzu Schetynie, który został szefem gabinetu cieni, o jego zadaniach opowiadali „wicepremierzy”. Ewa Kopacz zwracała uwagę, że obecny rząd dzieli Polaków jak żaden inny, a kontynuując tę strategię niczego nie osiągnie. Tomasz Siemoniak przekonywał z kolei, że powrót na „ścieżkę normalnego, nowoczesnego państwa” i odbudowa zniszczonych przez PiS relacji to wyzwanie, do podjęcia którego członkowie Platformy są gotowi.
W alternatywnym rządzie znajdzie się miejsce dla niemal 50 osób. Poszczególne resorty obejmą pary polityków – jeden w randze „ministra”, drugi – „wiceministra”. Wyjątkiem MSWiA – gdzie obok szefa, Borysa Budki, miejsce znalazło dwóch wiceministrów – Marek Wójcik i Wojciech Wilk. Za resort sprawiedliwości odpowiadać będą Krzysztof Brejza i Piotr Zientarski, ministrem rozwoju i infrastruktury został Sławomir Neumann, a wiceministrem Cezary Grabarczyk. Za dyplomację odpowiadać będzie duet Rafał Trzaskowski i Sławomir Nitras, a za sprawy wojskowe Czesław Mroczek i Cezary Tomczyk. Tomasz Grodzki i Lidia Gądek – to główne postaci resortu zdrowia – mimo zapowiedzi szefa gabinetu cieni, wszyscy jego członkowie w zaprezentowanych spotach niemal wyłącznie krytykowali PiS. Wyjątkiem – minister kultury Rafał Grupiński – który zaproponował wprowadzenie bonów na wydarzenia kulturalne dla młodzieży.
Maciej Deja AIP, Fot. Karolina Misztal