„Planeta Singli” to jeden z najpopularniejszych polskich filmów ostatnich lat. W piątek w Stanach Zjednoczonych oficjalną premierę miała kolejna część tej serii – Planeta Singli 3. Gościem pokazów w Chicago i Nowym Jorku jest Agnieszka Więdłocha.
Trzecia część ulubionej komedii Polaków pt. „Planeta Singli” trafiła do kin w Polsce 8 lutego. Produkcja zapowiadana była jako wielki finał miłosnej historii Ani (Agnieszka Więdłocha) i Tomka (Maciej Stuhr). W ostatniej części „Planety SIngli” główni bohaterowie szykują się do ślubu, który ma odbyć się w rodzinnych stronach pana młodego. Na ekranie, poza znanymi już widzom aktorom, pojawiły się nowe postacie, w których rolę wcielą się m.in. Bogusław Linda, Borys Szyc czy Maria Pakulnis.
Wcielająca się w główną bohaterkę Agnieszka Więdłocha pojawiła się w piątek i sobotę w kinie Pickwick w Park Ridge na chicagowskiej premierze „Planety Singli 3”.
Ten film to mnóstwo emocji, śmiechu i zaskoczeń w opowieści o tym, że miłość w różnych okresach życia oznacza zupełnie różne rzeczy. Najnowszą Planetę na pewno warto zobaczyć, mówiła w wywiadzie dla radia Polski FM Agnieszka Więdłocha.
Chociaż fabuła jest prosta i pozbawiona wielkich zwrotów akcji, to jednak wszystko funkcjonuje tak jak trzeba oraz śmieszy. Czy „Planeta Singli 3” to definitywny koniec historii Ani i Tomka? Wielu widzów po premierze 3. części zastanawia się, czy hitowa komedia romantyczna doczeka się kolejnej części. Czy jest na to szansa? Agnieszka Więdłocha wyjaśnia!
Agnieszka Więdłocha będzie dziś jeszcze obecna na pokazie w Nowym Jorku. Serdecznie zapraszamy.
Bilety na seanse w amerykańskich kinach i Toronto dostępne są na stronie mojbilet.com
Red. Bodek Kwaśny