4.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

PiS powiększa przewagę. Jedynym pomysłem opozycji jest… powrót Donalda Tuska

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Gdyby wybory do Sejmu odbyły się dziś, na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 39,1 proc. Polaków – wynika z najnowszego sondażu. Opozycja z każdym kolejnym badaniem traci poparcie. Jak na razie jedynym pomysłem na podbicie wyników jest… powrót Donalda Tuska.

Badanie przeprowadził IBRiS dla “Rzeczpospoolitej” w dniach 3-4 stycznia, co oznacza, że sondaż wykonano już po nominacji Adama Andruszkiewicza na stanowisko wiceministra cyfryzacji. Decyzja, która – według opozycji – miała spowodować spadek poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości, nie wpłynęła negatywnie na podejście wyborców. Niektórzy posłowie PiS stwierdzili wręcz, że poparcie na poziomie 39 proc. udało się osiągnąć m.in. właśnie dzięki nominacji Andruszkiewicza (wzrost o 1,9 pkt proc. w porównaniu z ostatnim sondażem).

Zdecydowanie gorzej sytuacja wygląda w przypadku opozycji. Platformę Obywatelską jeszcze miesiąc temu popierało 31 proc. ankietowanych. W sondażu z początku stycznia PO może liczyć na poparcie na poziomie 26,3 proc. Nawet zakładając, że Platforma weszłaby w koalicję z PSL (6,7 proc.) i SLD (5 proc.), to łączny wynik tych ugrupowań wynosi 38 proc., czyli mniej niż wynik PiS-u. Do Sejmu w obecnej konfiguracji dostałby się też Kukiz’15, na którego głos oddałoby 5,5 proc. badanych. Co istotne, sondaż pokazuje także, że wzrosła liczba wyborców niezdecydowanych. W grudniu było to 6,4 proc., a obecnie 11,9 proc. badanych nie wie, na kogo oddać głos.

PiS nie czeka na wybory i już zamierza wykorzystać wysokie poparcie w sondażach. W środę Jarosław Kaczyński spotka się z wicepremierem Włoch Matteo Salvinim. Według naszych informacji, politycy mają rozmawiać nie tylko o sojuszu przed wyborami, lecz także o możliwości przyszłej współpracy w nowym europarlamencie. Według zagranicznej prasy, wicepremier Włoch ma namawiać Kaczyńskiego do wstąpienia PiS do nowego stronnictwa w PE.

Partia rządząca zapowiedziała, że nowe propozycje dla Polaków przedstawi na przełomie stycznia i lutego. Lada dzień swoje obietnice ogłosi Kukiz’15. A tymczasem opozycja totalna szuka ratunku w… powrocie Donalda Tuska do Polski. Co ciekawe, posłowie opozycji nie wykluczają, że obecny przewodniczący Rady Europejskiej mógłby nawet skrócić swoją kadencję i wcześniej wrócić do polskiej polityki. Pierwotnie mówiło się bowiem, że Tusk wróci, ale dopiero w 2020 roku, kiedy ma rywalizować z Andrzejem Dudą o prezydenturę.

– Jeśli w maju, czerwcu, czyli po wyborach do Parlamentu Europejskiego okaże się, że wyniki opozycji są takie, jak dzisiaj pokazują sondaże, to wówczas sytuacja może być na tyle nadzwyczajna, że takie nadzwyczajne środki, decyzje mogą być podjęte. Bo de facto następca Donalda Tuska będzie znany już najpóźniej na początku września – powiedział Jacek Protasiewicz, poseł klubu PSL-UED i były wiceprzewodniczący PE w TVN24.

– Takiej rozmowy nie mieliśmy, ale rozmawiałem z wieloma osobami współpracującymi z Donaldem Tuskiem. O takich wariantach się dyskutuje, wiem również, że w Brukseli, że w ramach EPP taki wariant też jest rozważany. Czyli mówiąc krótko, tam się nie myśli może o sytuacji w Polsce w szczególności, natomiast myśli się o tym, jak ustawić kalendarz wyboru następcy Donalda Tuska, żeby umożliwić takie rozwiązanie – dodał Protasiewicz.

Kacper Rogacin (AIP)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520