12.7 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

PiS broni się przed wprowadzeniem stanu nadzwyczajnego. „Oznaczałoby to zrujnowanie budżetu państwa”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik podkreśla, że wprowadzenie stanu nadzwyczajnego oznacza istotne ograniczenie swobód obywatelskich. Zaznacza, że by taki stan wprowadzić, muszą być spełnione warunki określone w konstytucji.

Tymczasem, jak podkreślał wiceminister w rozmowie z IAR, „państwo i cały aparat państwowy działa”. „Nie ma więc przesłanek – to by było bardzo drastyczne nagięcie Konstytucji, gdyby wprowadzić stan nadzwyczajny” – stwierdził Michał Wójcik. „Trzeba również powiedzieć bardzo wyraźnie, że jest też druga strona wprowadzenia stanu nadzwyczajnego – i o tym opozycja już nie mówi – to jest drastyczne wejście w prawa i wolności obywatelskie” – dodał wicemister.

Przypomniał, że wprowadzenie któregokolwiek z trzech stanów nadzwyczajnych wiąże się z ingerencją w wolności obywatelskie. Jak mówił, stan nadzwyczajny oznacza w praktyce możliwość cenzury korespondencji, możliwości zajmowania majątków – nieruchomości, jeżeli państwo uzna to za celowe, także innego mienia.

Wiceminister ostrzega, że ze stanem nadzwyczajnym wiążą się „bardzo głębokie naruszenia praw i możliwość wejścia w prawa i wolności obywatelskie”. Powtórzył, że „w tym momencie nie ma ku temu podstawy i to wynika z konstytucji”.

Według prawa wprowadzenie stanu nadzwyczajnego daje m.in. możliwość zawieszenia działalności określonych przedsiębiorców, nakaz lub zakaz prowadzenia działalności gospodarczej określonego rodzaju, wykonywanie przez obywateli niektórych świadczeń osobistych i rzeczowych czy też zajmowanie majątku.

Michał Wójcik dodał, że wybory powinny się odbyć 10 maja po to, by skupić się walce z epidemią, a nie na walce politycznej. „Dzisiaj trzeba zakończyć temat nieustającej kampanii i walki po to, żeby zamknąć go i położyć wszystkie siły na pokład, aby walczyć dla zdrowia i życia Polaków, a nie bawić się w to, że ktoś ma korzyść polityczną tylko dlatego, że te wybory po prostu przesunie o kilka miesięcy” – mówił wiceminister.

Zwrócił uwagę, że z badań różnych instytucji wynika, że jesteśmy dopiero przed szczytem zachorowań. „Jeżeli tak, to ktoś proponuje alternatywę, która jest w istocie zbrodnią na narodzie, bo chce, żeby wybory odbyły się w czasie, kiedy będzie najtrudniejsza sytuacja” – powiedział wiceszef resortu sprawiedliwości.

Michał Wójcik podkreślał, że wprowadzony na podstawie ustawy obowiązujący stan epidemii jest proporcjonalny, adekwatny do sytuacji i wystarczający, aby państwo mogło skutecznie stawiać czoła koronawirusowi.

 

*

 

Minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera powiedział, że wprowadzenie w Polsce stanu klęski żywiołowej oznaczałoby zrujnowanie budżetu państwa. O skutkach wprowadzenia stanu nadzwyczajnego w związku z epidemią koronawirusa Andrzej Dera mówił antenie Polskiego Radia 24. „W ustawie o klęskach żywiołowych jest zapis o odszkodowaniach, których żadne państwo nie jest w stanie wypłacić – za wszystkie utracone wpływy, dochody i tak dalej” – zaznaczył gość PR24.

W czasie stanu nadzwyczajnego – jakim jest stan klęski żywiołowej – rząd może na przykład reglamentować zaopatrzenie w określone artykuły. Ponadto może zostać zawieszona działalność określonych przedsiębiorców, a pracodawcy mogą zostać zmuszeni do oddelegowania pracowników do dyspozycji organu kierującego działaniami mającymi na celu zapobieżenie skutkom klęski żywiołowej lub ich usunięcia.

 

*

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek powiedział, że w obecnej sytuacji związanej z epidemią w naszym kraju konstytucyjne środki zastosowane przez rząd są wystarczające.

W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową polityk i konstytucjonalista podkreślił, że stany nadzwyczajne wprowadzają rozwiązania i instrumenty polegające na ograniczaniu wolności i praw obywateli, których nie wolno ograniczać w normalnych warunkach. „Nakazy pracy, kierowanie pracowników do innych zakładów pracy, reglamentacje towarów, wprowadzanie maksymalnych cen na najpotrzebniejsze towary” – wymienił elementy ingerencji państwa w życie społeczne i gospodarcze w czasie obowiązywania stanu klęski żywiołowej.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości dodał, że jeśli zajdzie taka potrzeba – stan nadzwyczajny należy wprowadzić, ale obecnie – jego zdaniem – taki krok nie jest konieczny. „Wprowadzanie stanu klęski żywiołowej na dzisiaj jest sprzeczne z art. 228 konstytucji, ponieważ obowiązuje ustawa o zwalczaniu chorób zakaźnych z 2008 roku” – powiedział Przemysław Czarnek. Dodał, że zgodny ze wspomnianą ustawą jest także zakaz wstępu do lasów, gdyż istnieje w niej zapis o możliwości wprowadzenia przez Radę Ministrów – poprzez rozporządzenie – zakaz przebywania w określonych miejscach.

Zakaz wstępu do lasu obowiązuje do 11 kwietnia, czyli do Wielkiej Soboty. Ogranicznienie wprowadzono ze względu na to, że wiele osób łamało zasady bezpieczeństwa obowiązujące w czasie epidemii.

Przestrzegania zakazu egzekwuje straż leśna. Strażnicy mogą wystawiać mandaty w wysokości do 500 złotych. Mogą też wystosować wniosek do inspekcji sanitarnej. Ta z kolei może nałożyć karę od 5 do 30 tysięcy złotych.

 

 


IAR/wcześn./d hm/w d
IAR/pr24/wcześn./d hm/w d

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/wcześn./d jl/ w dw

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520