-1.2 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Pijany ksiądz z Łodzi naciąga taksówkarzy. Zamawia dalekie kursy za „Bóg zapłać”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Na kwotę 714 złotych został naciągnięty Robert Lesiak, łódzki taksówkarz, który wiózł pijanego księdza z dworca Fabrycznego pod Radomsko. W trakcie kursu „klient w sutannie” wypił dwie butelki wódki i… zasnął. Po zakończeniu kursu rachunku nie miał kto uregulować.

– Była godzina szósta rano, gdy do auta wsiadł ten mężczyzna i poprosił o kurs do małej miejscowości pod Radomskiem. Do przejechania było sto kilometrów w jedną stronę – relacjonuje pan Robert, który tego dnia rozpoczął pracę na postoju taksówek na dworcu Fabrycznym. – Następnie się przedstawił i powiedział, że jest księdzem oraz, że jedziemy do jego brata proboszcza tamtejszej parafii. Uwierzyłem mu. Panowie ruszyli.

Na al. Włókniarzy ksiądz poprosił taksówkarza o zatrzymanie się na pobliskiej stacji benzynowej. Wysiadł po alkohol, ale ponieważ w sklepie nie było żołądkowej gorzkiej, pan Robert zatrzymał się jeszcze raz. Gdy wjechali na autostradę duchowny poprosił o kolejny postój – po kolejną 200-mililitrową butelkę, którą opróżnił niemal tak samo szybko jak pierwszą. – W końcu dojechaliśmy do celu. Okazało się jednak, że klient nie ma pieniędzy. Miałem poczekać aż jego brat skończy odprawiać mszę i mi zapłaci – opowiada pan Robert. – Ostatecznie odurzony alkoholem ksiądz zasnął na tylnym siedzeniu, a jego brat nie chciał mieć z krewnym nic wspólnego. O płaceniu za niego rachunku nawet nie było mowy.

 

Pan Robert odwiózł w sztok pijanego kapłana do lokalnego komisariatu, gdzie usłyszał, że ma zgłosić sprawę na policji w Łodzi. – Okazało się, że w podobny sposób ksiądz oszukał 11 innych taksówkarzy. Za każdym razem zamawiał daleki kurs za „Bóg zapłać”. Zadzwoniłem do kurii, ale usłyszałem, że oni za niego nie będą płacić – mówi oszukany kierowca hyundaia. Jak udało nam się ustalić nieoficjalnie, ksiądz o takim nazwisku przez wiele lat był łódzkim wikarym. 49-latek służył także w jednej z pabianickich parafii.

 

W ostatnim czasie przebywa na zwolnieniu chorobowym. Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z rzecznikiem kurii, Pawłem Kłysem, ale nie odbierał od nas telefonu. Zadzwoniliśmy też do księdza oszusta – także nie podnosił słuchawki. Czekamy na komentarz policji w tej sprawie.

 

aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520