Pies imieniem Kingston jest znowu ze swoimi opiekunami, sto jeden dni po tym, jak wyskoczył z ciężarówki, którą rodzina uciekała przed niszczycielskim pożarem lasu na północy Kalifornii.
Państwo Ballejos uciekali z miasta Paradise pod koniec ubiegłego roku. 12-letniego psa imieniem Akita odzyskali w poniedziałek.
– Zacząłem płakać, kiedy się o tym dowiedziałem. Jestem z niego tak dumny. Nie mogę w to uwierzyć. Jest prawdziwym wojownikiem i zaświadcza o sile amerykańskiego ducha – powiedział Gabriel Ballejos.
W niedzielę rodzina otrzymała telefon od Bena Lepe, wolontariusza zajmującego się ratowaniem zwierząt, który znalazł psa i zabrał go do lokalnej organizacji Friends of Camp Fire Cats. Państwo Ballejos twierdzą, że pies przetrwał dzięki jedzeniu skunksów, na które w przeszłości często polował. Wyczuli też zapach skunksa, kiedy go odbierali.
Miasto Paradise zostało doszczętnie zniszczone w wyniku pożaru, który wybuchł w listopadzie ubiegłego roku. Żywioł zabił 85 osób i zniszczył 15 tys. domów.
(hm)