Według informacji dziennika „Daily Telegraph” George Michael walczył z uzależnieniem od heroiny i w ostatnich miesiącach nie przypominał już osoby, którą przez lata zapamiętali jego fani.
Jak pisze „Daily Telegraph”, muzyk zmagał się z pogłębiającym się uzależnieniem od heroiny. W ostatnim roku miał kilkukrotnie trafić do szpitala po jej przedawkowaniu. Jak zaznacza „Daily Telegraph”, zawał serca jest częstą przyczyną śmierci heroinistów, a to o takim właśnie powodzie odejścia muzyka poinformował jego menadżer.
Zmagający się z uzależnieniem artysta praktycznie nie pojawiał się publicznie – pisze dalej brytyjski dziennik. Wieloletni partner George’a Michaela, Fadi Fawaz był tym, który znalazł ciało piosenkarza. Przyjechałem go obudzić, ale on już nie żył. Leżał spokojnie w łóżku. Nie wiemy jeszcze, co dokładnie się stało – powiedział Fawaz
TS/ Daily Telegraph, Fot. Twitter.com