Papież apeluje do chrześcijan na Bliskim Wschodzie o otwartość i wyrzeczenie się przemocy oraz fanatyzmu.
W bazie lotniczej w Kairze Franciszek odprawił mszę dla miejscowych chrześcijan. Wzięło w niej udział około 25 tysięcy osób.
Ze względu na ostre słońce, papież odprawił mszę pod białym namiotem, a organizatorzy rozdali wiernym białe czapeczki, chroniące przed słońcem. W czasie mszy papież pobłogosławił też nowożeńców, a jeden z koptyjskich patriarchów Ibrahim dziękował Franciszkowi za wizytę w Egipcie.
W homilii Franciszek mówił chrześcijanom, że Bóg zmienia smutek w zwycięstwo. Zachęcał, by wyrzekli się przemocy, fanatyzmu i postrzegania Boga poprzez własne wyobrażenia. Franciszek apelował o wiarę, opartą na miłości i zmartwychwstaniu Chrystusa. “Bóg cieszy się tylko, gdy nasza wiara jest potwierdzona życiem. Wierzący mogą być fanatykami jedynie w pomocy innym. Każdy inny fanatyzm nie pochodzi od Boga i nie jest mu miły. Nie bójcie się otworzyć waszych serc na zmartwychwstanie Pana i pozwólcie mu zmienić waszą niepewność w pozytywną siłę dla was i dla innych. Nie bójcie się kochać innych, przyjaciół oraz wrogów, bo siła i skarb wierzących tkwią w życiu wypełnionym miłością” – dodał.
Papież Franciszek zachęcał też chrześcijan, aby ich wiara była prawdziwa i nie była motywowana politycznie. W mocnych słowach potępił hipokryzję wśród części wierzących. “Doświadczenie uczniów z drogi do Emaus uczy nas, że nie ma sensu wypełniać miejsc modlitwy, jeśli w naszych sercach nie ma bojaźni wobec Boga i jego obecności. Nie ma sensu się modlić, jeśli nie idzie za tym miłość do naszych braci i sióstr. Cała nasza religijność nie znaczy nic, jeśli nie jest zbudowana na głębokiej wierze i czynieniu dobra. Nie ma sensu przejmować się naszym zewnętrznym wizerunkiem, bo Bóg patrzy w dusze i serca i nie znosi hipokryzji. Dla Boga, lepiej być niewierzącym niż fałszywie wierzącym hipokrytą” – podkreślił Franciszek.
Papieska homilia była tłumaczona na arabski, bo większość chrześcijan w Egipcie to ludzie prości, którzy nie znają języków obcych.
Msza była najważniejszym punktem drugiego i ostatniego dnia pielgrzymki papieża do Kairu. Sama baza lotnicza, gdzie Franciszek spotkał się z wiernymi była pilnie strzeżona. Chrześcijanie w Egipcie w coraz większym stopniu obawiają się powrotu islamskiego fanatyzmu. Wszystko to po niedawnych zamachach na koptyjskie kościoły w których zginęło 45 osób.
Po południu papież spotka się jeszcze z pracującymi w Egipcie biskupami i księżmi, a następnie odleci do Watykanu.
IAR/Wojciech Cegielski/Kair/dabr/fot.twitter