Papież Franciszek wysłał list do umierającej na raka dziewczynki z południa Włoch. Został odczytany na pogrzebie dziesięcioletniej Paoliny Libraro.
„Droga Paolino, twoje zdjęcia stoją na moim biurku. W Twoich oczach widzę niewinność i dobro. Dziękuję, że przesłałaś mi zdjęcia” – napisał papież. Poprosił dziewczynkę, żeby przeczytała ten list razem z mamą.
Matka Paoliny napisała do Franciszka z prośbą o błogosławieństwo i modlitwę za chorą córkę. W odpowiedzi papież przysłał jej list z załączonym specjalnym zaproszeniem VIP na audiencję generalną, podczas której mógłby osobiście udzielić błogosławieństwa dziewczynce. Paolina była jednak zbyt słaba, żeby odbyć podróż do Rzymu. Zmarła 22 listopada.
Na jej pogrzebie list od papieża odczytał burmistrz miasta. Franciszek zapewnił, że jednoczy się z tymi, którzy modlą się w intencji dziewczynki. „Pierwszym ogniwem tego łańcucha jesteś Ty, bo masz w sercu Pana Jezusa”- napisał papież do Paoliny. Poprosił dziewczynkę, by modliła się także za rodziców, którzy potrzebują pomocy i pokrzepienia w tym trudnym czasie. „Przytulam Cię mocno i błogosławię z całego serca, Ciebie, Twoich rodziców i bliskich” – napisał papież, kończąc list odręcznym podpisem.
Franciszek jest znany z tego, że osobiście odpowiada tym, którzy się z nim kontaktują. Kilkakrotnie zaskakiwał wiernych, dzwoniąc do nich lub pisząc listy.
catholicnewsagency.com/IAR/dw/dyd/fot.twitter