Na Zachodnim Brzegu palestyńscy ekstremiści zastrzelili młode izraelskie małżeństwo, które jechało z całą rodziną samochodem. Czworo dzieci pary cało wyszły z ataku. To kolejny brutalny atak na linii Palestyna – Izrael w ostatnim czasie.
Do zdarzenia doszło w czwartek, około godziny 21 czasu lokalnego, kiedy rodzina przejeżdżała samochodem przez miejscowości Itamar i Elon Moreh na Zachodnim Brzegu, niedaleko palestyńskiej wioski Beit Furik – podaje gazeta „Times of Israel”. Droga dopiero niedawno została otwarta zarówno dla izraelskich, jak i palestyńskich kierowców. Kiedy pojazd zwolnił, aby skręcić w boczną ulicę, auto zaczęli ostrzeliwać ze swojego samochodu napastnicy – palestyńscy terroryści.
Izraelskie małżeństwo – około 30-letni Eitam i Naama Henkinowie zostali kilkakrotnie trafieni i zginęli na miejscu. Zamachowcy oszczędzili jednak dzieci w wieku 9, 7 i 4 lat oraz 4 miesięcy – żadne z nich nie zostało trafione. Według „Times of Israel”, postrzelony ojciec zdołał wysiąść z samochodu, otworzyć drzwi i krzyknąć do nich, aby uciekały. W chwilę potem mężczyzna upadł na ziemię i zmarł. Palestyńscy ekstremiści zbiegli z miejsca zdarzenia, kiedy upewnili się, że kobieta i mężczyzna nie żyją.
Do zamachu przyznały się zbrojne bojówki Ruchu Wyzwolenia Narodowego Palestyny (Al-Fatah) – największej frakcji Organizacji Wyzwolenia Palestyny, która jest organem zarządzającym na terenach Zachodniego Brzegu kontrolowanych przez Autonomią Palestyńską. Islamska organizacja terrorystyczna Hamas, która także walczy o utworzenie niezależnego państwa Palestyna, pochwaliła „heroiczny atak” i zaapelowała do Palestyńczyków o „jeszcze więcej udanych zamachów”. – Syjoniści zapłacą cenę za przestępczą politykę Benjamina Netanjaha (premier Izraela – red.) – powiedział w oświadczeniu przedstawiciel Hamasu. Izrael wciąż nie chce zgodzić się bowiem na utworzenie niezależnej Palestyny. Atak potępił już izraelski premier, a także prezydent Re’uwen Riwlin. Napastnicy wciąż są poszukiwani.
Mimo, że Al-Fatah przestrzegło „wrogów” przed atakiem na cywilów w ramach zemsty, aktywiści obawiają się, że wydarzenie uruchomi jeszcze większą falę przemocy. W okolicznych wioskach Izraelczycy wyszli na ulice i zaczęli rzucać kamieniami w samochody Palestyńczyków. Żydowscy demonstranci zaatakowali także arabski dom niedaleko miasta Nablus w Autonomii Palestyńskiej. Na murach budynków na Zachodnim Brzegu pojawiły się także napisy graffiti „zemsta za Henkinów”.
W piątek małżeństwo zostało uroczyście pochowane na cmentarzu w Jerozolimie, w którym wzięły udział tysiące ludzi oddających cześć zabitym 30-latkom. Na miejscu tragedii ludzie składali także kwiaty. Dzieci, które aktualnie znajdują się pod opieką psychologów, zostaną wychowane przez dziadków – zapewniła matka Eitama Henkina.
W ostatnich miesiącach wyraźnie zaostrzył się konflikt pomiędzy Palestyńczykami i Izraelczykami, a do ataków dochodziło m.in. na Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie. W lipcu palestyńską społecznością wstrząsnął atak żydowskich ekstremistów, którzy podpalili dom we wsi Duma, niedaleko Nablusu. W ogniu zginął półtoraroczny chłopiec i jego ojciec, drugie dziecko – czterolatek oraz matka przeżyli.
Aleksandra Gersz (aip)