Minister energii Krzysztof Tchórzewski powiedział w Sejmie, że decyzje o podwyżkach należą do spółek energetycznych. Minister we wcześniejszych wypowiedziach dla mediów mówił, że spółki wycofają wnioski i przemyślą sytuację. Chodzi o wnioski taryfowe na przyszły rok, które złożyły do Urzędu Regulacji Energetyki kontrolowane przez Skarb Państwa przedsiębiorstwa energetyczne.
Ceny energii elektrycznej były tematem dzisiejszego posiedzenia jednej z sejmowych komisji. Pytania w tej sprawie opozycja zadała również na sali plenarnej do Krzysztofa Tchórzewskiego. Minister energii zadeklarował, że rachunki za prąd dla gospodarstw domowych w 2019 roku nie wzrosną w stosunku do roku bieżącego. Z kolei na korytarzu sejmowym powiedział dziennikarzom, że przedsiębiorstwa energetyczne aktualnie przygotowują lub udzielają odpowiedzi prezesowi URE. Dodał, że nie zna ich treści, ponieważ spółki mają duży poziom niezależności. „Intencje właścicielskie są im znane, natomiast decyzje należą do nich” – mówił Krzysztof Tchórzewski, wyjaśnił, że sprawę należy rozwiązać w sposób korzystny zarówno dla firm, jak i gospodarstw domowych. Jednak więcej na ten temat będzie mógł powiedzieć dopiero o ogłoszeniu decyzji prezesa URE.
Do sytuacji odnieśli się przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. W ich ocenie wzrost cen energii jest faktem. Zdaniem opozycji mimo zapewnień premiera oraz ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego rachunki za prąd wzrosną, co według niej jest konsekwencją złego zarządzania spółkami energetycznymi. Poseł PO i były minister skarbu państwa Andrzej Czerwiński powiedział, że za wyższe ceny energii elektrycznej Polacy zapłacą pośrednio w różnych towarach lub usługach, na przykład w transporcie, szkołach, szpitalach oraz oświetleniu ulic. Polityk uważa, że państwowe spółki energetyczne są nieefektywne o czym świadczy między innymi ich wycena na giełdzie, niższa niż 3 lata temu. Z kolei poseł PO Krzysztof Gadowski dodał, że jego zdaniem problemem są częste zmiany prezesów w tych przedsiębiorstwach. „Trzeba z przykrością stwierdzić, że poważne firmy energetyczne zaczynają podążać drogą stadniny koni w Janowie Podlaskim, tak nie może być” – wyraził opinię Krzysztof Gadowski.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski poinformował dziś również, że resort pracuje nad systemem rekompensat dla małych i średnich przedsiębiorstw. Ma on pokryć im koszty ewentualnego wzrostu cen energii elektrycznej.
Rekompensaty dla gospodarstw domowych
– Ministerstwo energii przygotowało projekt ustawy, przewidujący pakiet działań osłonowych dla gospodarstw domowych oraz małych i średnich przedsiębiorstw w kontekście ewentualnego wzrostu cen energii elektrycznej – poinformował minister energii Krzysztof Tchórzewski podczas konferencji prasowej 10 grudnia 2018 r.
Minister Tchórzewski przypomniał działania resortu, których celem jest zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego kraju. – Przygotowaliśmy Politykę energetyczną Polski do 2040 r. która określa kształt miksu energetycznego na kolejne dziesięciolecia –przypomniał. Dodał, że ponadto w Sejmie trwają prace nad ustawą o wysokosprawnej kogeneracji. Działają także już ustawa o rynku mocy i nowelizacje ustawy o odnawialnych źródłach energii.
Minister podkreślił również znaczenie procesu restrukturyzacji sektora górnictwa węgla kamiennego oraz wprowadzonych normach jakości paliw stałych. – Dzięki naszym regulacjom z rynku zniknęły paliwa najgorszej jakości – zaznaczył.
Szef resortu energii nawiązał do sytuacji na rynku UE i związanego z tym wzrostu cen uprawnień do emisji CO2. – To co dzieje się w innych krajach unijnych przekłada się bezpośrednio na sytuację w Polsce. Dlatego w ME pracujemy nad odbudowaniem zaufania społecznego do coraz bardziej restrykcyjnej polityki klimatycznej – powiedział. – Podjęliśmy wszelkie działania, które mają ochronić naszych obywateli przed ewentualnymi wzrostami cen prądu – podkreślił.
Ministerstwo energii przygotowało projekt ustawy, który zakłada program rekompensat. – Będzie on obejmował m.in. gospodarstwa domowe oraz małe i średnie przedsiębiorstwa. Program zakłada powołanie Funduszu Efektywności Energetycznej i Rekompensat, a jego koszt to ok. 4-5 mld zł. Środki na ten cel pochodzić będą m.in. ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2, środków budżetowych oraz wpływów z innych środków publicznych – wyjaśnił minister Tchórzewski.
Rekompensaty obejmować będą okres od stycznia do grudnia 2019 r. – Dla gospodarstw domowych system ten nie będzie uciążliwy, a rekompensaty naliczana będzie automatycznie w formie rabatu przez spółki energetyczne dostarczające energię – wyjaśnił. – Jeszcze raz mogę zapewnić, że wydatki gospodarstw domowych za energię elektryczną pozostaną bez zmian – podkreślił minister Tchórzewski.
IAR/Dawid Grygorcewicz/sk