6.3 C
Chicago
sobota, 20 kwietnia, 2024
Strona główna Blog Strona 2825

Petycja o zatrudnienie dodatkowych ratowników na plażach nad jeziorem Michigan

0

Matka 13-latki, która utonęła w minionym tygodniu w jeziorze Michigan apeluje o zwiększenie liczby ratowników i przedłużenie ich godzin pracy. Kathy McGroarty-Torres powiedziała, że nie chce by inne rodziny dotknęła podobna tragedia.

 

Dlatego napisała petycję do władz Chicago o zatrudnienie dodatkowych ratowników, którzy czuwaliby nad bezpieczeństwem osób kąpiących się w jeziorze Michigan. Konieczne jest zebranie ponad 1100 podpisów. W miniony piątek 13-letnia Darihanne Torres została wciągnięta do wody przez wysokie fale. Tego dnia krajowe centrum meteorologiczne wydało ostrzeżenie przed osiągającymi do 6 stóp falami na jeziorze Michigan. Ratownikom udało się na czas wyciągnąć 4 inne osoby. Niestety dziewczynkę odnaleziono dopiero po 45 minutach.

 

BK

Ostrzeżenie przed złą jakością powietrza w Chicago

0

Krajowa agencja środowiska ostrzega mieszkańców Chicago przed złą jakością powietrza. Powodem jest wysoki poziom zanieczyszczenia. Piątek jest drugim dniem z rzędu obowiązywania ostrzeżenia.

 

Z przeprowadzonego badania wynika, ze jakość powietrza nie spełnia standardów wyznaczonych przez federalną agencję. Niebezpieczny jest tez poziom ozonu. Dlatego zaapelowano o ograniczenie przebywania dziś na zewnątrz zwłaszcza dzieci, osób starszych i zmagających się z chorobami układu oddechowego. Poziom zanieczyszczenia w poszczególnych dzielnicach Wietrznego Miasta można sprawdzić na stronie airnow.gov.

 

BK

Mężczyzna, który zaatakował kobietę w koszulce z flagą Portoryko oskarżony o przestępstwo z nienawiści

0

Mieszkaniec Chicago został oskarżony o przestępstwo z nienawiści. 62-letni Timothy Trybus werbalnie zaatakował kobietę w parku powiatu Cook, ubraną w koszulkę z flagą Portoryko. Twierdził, że nie powinna jej nosić w Stanach Zjednoczonych.

 

Mężczyzna został aresztowany w czwartek a dziś ma stawić się przed sądem w Skokie. Jak poinformował Robert Foley, rzecznik prokurator stanowej powiatu Cook , Trybus usłyszał wcześniej dwa inne zarzuty. Patrick Connor, policjant   który został wezwany na miejsce zdarzenia skrytykowany za bezczynność zrezygnował z pracy w środę. Zdarzeniem oburzeni są też   politycy z Illinois, między innymi przewodnicząca rady powiatu Cook, Toni Preckwinkle, kongresman Luis Gutierrez i komisarz powiatu Cook, Jesus “Chuy” Garcia.

Przypomnijmy: młoda kobieta stała się celem ataku mężczyzny w parku Cook County Forest. 14 czerwca 62-letni Timothy G. Trybus wdał się w kłótnię z kobietą ubraną w koszulkę z flagą Portoryko. „Nie powinnaś jej nosić w Stanach Zjednoczonych. Jesteś Amerykanką?” – pytał Trybus. Atak jest o tyle dziwny, że przecież Portoryko należy do USA a jego mieszkańcy są amerykańskimi obywatelami. Wezwany na miejsce policjant nie powstrzymał werbalnego ataku i na filmie widać stojącego z boku funkcjonariusza.

 

BK

Rodzice rozmawiają przez telefon i piszą sms-y jadąc z dziećmi samochodem

0

Ponad połowa rodziców rozmawia przez telefon podczas prowadzenia samochodu, w którym znajdują się dzieci w wieku od 4 do 10 lat. Jeden z na trzech rodziców wysyła sms-y a jeden na siedmiu sprawdza portale społecznościowe – wynika z badania przeprowadzonego przez   Children’s Hospital w Filadelfii i University of Pennsylvania School of Nursing.

 

Obszerny artykuł na ten temat opublikowano w najnowszym wydaniu „Journal of Pediatrics”. 52 procent rodziców rozmawiało prowadząc samochód przez zestawy głośnomówiące a 47 procent trzymając telefon w dłoni, mimo zakazu obowiązującego w większości stanów. Ponad 3 rodziców odczytywało sms-y a 26 przyznało się do ich pisania. Natomiast 13 procent korzystało z portali społecznościowych. Z badania przeprowadzonego w ciągu ostatnich trzech miesięcy w 47 stanach wynika również, że większość rodziców pozwala dzieciom na oglądanie filmów lub granie na różnego rodzaju gadżetach elektronicznych podczas jazdy, by w ten sposób uspokoić swoje pociechy. Niestety rodzice często zapominają o zapinaniu pasów bezpieczeństwa również w przypadku przewożonych dzieci.

 

BK

Wiceprezydent Mike Pence odwiedzi dziś Chicago

0

Wiceprezydent Mike Pence odwiedzi dziś Chicago. Promować będzie ustawę prezydenta Donalda Trumpa, zapewniającą cięcia podatkowe a także weźmie udział w imprezie podczas której będą zbierane pieniądze na reelekcję dla jednego z polityków partii republikańskiej.

 

Mike Pence do Chicago ma przybyć o 11 przed południem, z lotniska O’Hare uda się na spotkanie zorganizowane przez America First Policies. Następnie pojedzie do Rosemont, gdzie w hotelu Westin ma mówić o korzyściach płynących z nowych zasad podatkowych. Wiceprezydenta zapowie gubernator Illinois, Bruce Rauner. Jego demokratyczny oponent w nadchodzących listopadowych wyborach, J.B. Pritzker nie szczędził Raunerowi słów krytyki. Pritzker stwierdził, że Rauner próbuje zbliżyć się do Donalda Trumpa, którego po cichu popiera. Następnie wiceprezydent Pence uda się na wyborczą imprezę, podczas której zbierane będą pieniądze na reelekcję kongresmana Petera Roskama. Polityk wcześniej zapowiedział, że nie będzie starał się o poparcie ani ze strony prezydenta Trumpa ani pracowników jego administracji.

 

BK

Przypadkowi świadkowie uratowali dwójkę dzieci zwisającą z okna na drugim piętrze

0

Dwoje małych dzieci  zwisało  w budynku z okna na drugim piętrze w dzielnicy Hermosa . Przypadkowi świadkowie zdarzenia ruszyli na pomoc. Mężczyzna po znalezieniu drabiny wspiął się i wciągnął dzieci do środka.

 

Na szczęście nic im się nie stało. Do zdarzenia doszło we wtorek około 5:30 po południu w budynku przy 4300 West Palmer. Jedna z osób nagrała film telefonem komórkowym, który obejrzało ponad 50 tysięcy osób. W mieszkaniu była dorosła osoba. Nie wiadomo jak dzieciom udało się wspiąć na okno. O niebezpiecznej sytuacji powiadomiono departament ds. rodziny.

 

 

BK

Burmistrz z Kalifornii chce zakazu zmuszania pracowników do noszenia krawata

0

Burmistrz kalifornijskiego miasta Lancaster chce zakazać pracodawcom narzucania podwładnym wymogu noszenia krawata.

R. Rex Parris zwrócił się już do miejskiego prokuratora z zapytaniem, czy wprowadzenie tego rodzaju zakazu jest możliwe. Burmistrz wyjaśnił, że działa w interesie pracowników i ich zdrowia. Powołał się na opublikowane pod koniec ubiegłego roku badanie, w którym stwierdzono, że noszenie krawata zmniejsza dopływ krwi do mózgu, co może się negatywnie odbić na kreatywności i analitycznym myśleniu, a także stanowić zagrożenie dla zdrowia.

W badaniu wzięło udział 30 mężczyzn. Krawat nosiła połowa z nich i okazało się, że u jednej trzeciej dopływ krwi do mózgu był przynajmniej o 10% mniejszy.

Parris zapowiedział, że jeśli nie uda się wprowadzić zakazu w mieście, to będzie dążyć do tego, aby przynajmniej w ratuszu noszenie krawata było tylko opcjonalne.

(hm)

Strażak wypadł z wozu strażackiego jadącego do wezwania

0

Florydzki strażak wraca do zdrowia po tym, jak doznał poważnych obrażeń, kiedy wypadł z wozu strażackiego odpowiadającego na wezwanie.

Biuro szeryfa w Hillsborugh poinformowało, że 46-letni Steven Dowd siedział na siedzeniu pasażera w wozie, który we wtorek jechał do wezwania. Mężczyzna wypadł z pojazdu na zakręcie. Drogą powietrzną przetransportowano go do szpitala.

Śledztwo w sprawie wypadku wszczęły władze hrabstwa. Dowd pracuje w straży pożarnej w Hillsborough od trzynastu lat.

(łd)

Pracownik wpadł do maszyny do cięcia metalu w Massachusetts

0

Pracownik fabryki w stanie Massachusetts zmarł po tym, jak wpadł do maszyny, która wykorzystuje laser do cięcia metalu.

Strażaków wezwano do Industrial Metal Products Co. Inc. w miejscowości Sharon w czwartek rano. Zastępca szefa straży pożarnej Richard Murphy stwierdził, że poszkodowany mężczyzna był przytomny i rozmawiał z ratownikami, kiedy przyjechali.

Upłynęła mniej więcej godzina, zanim dwudziestokilkuletniego pracownika udało się wydostać z maszyny. Zabrano go do szpitala, gdzie później zmarł. Jego tożsamości nie ujawniono.

Firma odmówiła komentarza na temat wypadku. Śledztwo w sprawie zdarzenia wszczęła Administracja Bezpieczeństwa Zawodowego i Zdrowia (OSHA).

(jj)

Elon Musk chce kupić filtry wodne dla mieszkańców Flint

0

Elon Musk zapowiedział, że pomoże mieszkańcom Flint w stanie Michigan, w których domach wciąż nie ma czystej wody.

Przedsiębiorca napisał na Twitterze, że „sfinansuje naprawę wody w każdy domu”, w którym stopień skażenia wody przekracza poziom dopuszczalny przez prawo federalne. 47-latek podkreślił, że w większości domów woda jest już czysta, ale dodał, że zaopatrzy w filtry te gospodarstw, które ich potrzebują.

Z przestarzałych rur we Flint uwolnił się ołów, kiedy w 2014 roku miasto zaczęło pobierać wodę z rzeki Flint, nie uzdatniając jej specjalnymi chemikaliami. Po kryzysie, w wyniku którego u wieli dzieci stwierdzono podwyższone stężenie ołowiu we krwi, zdecydowano się powrócić do wody z systemu w Detroit.

Rzeczniczka burmistrz Flint stwierdziła w środę, że jak dotąd Musk z miastem się nie kontaktował.

(dr)

Donald Trump krytykuje Theresę May

0

Donald Trump krytykuje Theresę May w sprawie wyjścia z UE i grozi brakiem umowy handlowej w przypadku, gdyby brexit okazał się zbyt miękki.

Dziś główny dzień wizyty amerykańskiego prezydenta na Wyspach. Dojść ma do rozmów między liderami. Ich głównym tematem ma być handel. Ale w wywiadzie dla tabloidu the Sun amerykański prezydent deklaruje, że jeśli Londyn rzeczywiście postawi na harmonizację przepisów z Unią, do podpisania pobrexitowej umowy handlowej między Londynem, a Waszyngtonem „prawdopodobnie” nie dojdzie.

Chodzi o forsowany przez premier May brexit w wersji miękkiej, zakłądający daleko posuniętą harmonizację przepisów z Unią. Między Wspólnotą a Królestwem stworzona miałaby być strefa wolnego handlu dla towarów, a Londyn i Bruksela mialyby koordynować przepisy. Tymczasem w wywiadzie dla the Sun amerykański prezydent mówi, że premier zignorowała jego rady w sprawie brexitu. Tłumaczy, że jeśli Londyn zachowa ścisle handlowe więzy z Brukselą, Waszyngton w gruncie rzeczy będzie musiał porozumiewać się z Unią, nie z Królestwem. A to, jak mówi prezydent może „zabić porozumienie”.

Jednocześnie Donald Trump popiera brexitowe stanowisko byłego już szefa dyplomacji, który odszedł z gabinetu nie zgadzając się z wizją Theresy May. Prezydent deklaruje, że „Boris Johnson ma podejście które pozwoliłby mu zostać świetnym premierem”.

Prezydent USA powtórzył też, że chce,by państwa członkowskie NATO przeznaczały więcej pieniędzy na składki utrzymujące sojusz. Skrytykował też burmistrza Londynu Sadiqa Khana za to, ze ten – zdaniem prezydenta – pobłaża terrorystom i zbyt słabo walczy z przestępczością. Zastrzegł też, że wciąż chce „żyć w zgodzie” z Kremlem, pomimo sprawy otrucia Siergieja i Julii Skripal w Salisbury.

———————————–

W drugim dniu wizyty w Wielkiej Brytanii prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wraz z premier Theresą May obserwować będą ćwiczenia wojskowe na poligonie królewskiej akademii wojskowej w Sandhurst pod Londynem. Będzie to symbol bliskiej współpracy militarnej obu krajów. „Obydwie armie charakteryzują się duża wszechstronnością działania, mają też podobny sprzęt i broń – tłumaczy Polskiemu Radiu Kathleen Burk, specjalistka od stosunków brytyjsko-amerykanskch z Uniwersytetu Londyńskiego.

Następnie prezydencka para i premier Wielkiej Brytanii pojadą do Chequers, wiejskiej posiadłości premierów Zjednoczonego Królestwa, znajdującej się około 60 kilometrów od Londynu. Podczas lunchu odbędą się rozmowy przywódców obu państw poświęcone bezpieczeństwu obu krajów oraz kwestiom handlowym. Po spotkaniu przewidziana jest konferencja prasowa.

Po południu natomiast Donald Trump spotka się z królową Elżbietą II w pałacu w Windsorze, gdzie dokonają przeglądu straży honorowej oraz odbiorą defiladę wojskową.
W piątkowy wieczór Donald Trump uda się do Szkocji, gdzie zostanie powitany przez Davida Mundella sekretarza do spraw Szkocji.

Plan wizyty został tak opracowany, aby w miarę możliwości , gdzie tylko to możliwe, Donald Trump i jego otoczenie mogli ominąć Londyn. Protesty przeciwko Donaldowi Trumpowi i jego wizycie w Wielkiej Brytanii mają zgromadzić setki tysięcy osób.

Informacyjna Agencka Radiowa/IAR/Adam Dąbrowski/Londyn/mile/mt

 

 

USA: Secret Service o zabezpieczeniach przed strzelaninami

0

Secret Service podpowiada amerykańskim szkołom, jak skuteczniej zabezpieczać się przed strzelaninami. Agencja przekazała wskazówki do opublikowanego właśnie raportu na temat eliminowania zagrożeń.

Dokument został przygotowany przez ekspertów z Narodowego Centrum Szacowania Zagrożeń. Liczy 17 stron. Impulsem do jego powstania była lutowa strzelanina w liceum w Parkland na Florydzie, w której zginęło 17 osób.
Autorzy opracowując podpowiedzi, przeanalizowali najnowsze dane dotyczące przemocy także w innych szkołach. Informują jak wykrywać niebezpieczne sytuacje oraz w jaki sposób i w którym momencie reagować.
„Próg interwencji powinien być w miarę niski, tak aby zespoły mogły identyfikować niebezpieczne zachowania uczniów, zanim nasilą się na tyle, że inne osoby zaczną obawiać się o własne bezpieczeństwo” – napisano w raporcie.
Autorzy zwracają uwagę, że 64 procent sprawców przemocy w szkołach ma zaburzenia psychiczne. Za podstawę skutecznego działania uznają tworzenie zespołów ds. reagowania. W ich skład mają wchodzić nauczyciele, psycholodzy
oraz przedstawiciele organów ścigania. Zespoły mają szukać niepokojących zachowań wśród uczniów. Mają między
innymi analizować aktywność młodzieży w mediach społecznościowych oraz sprawdzać ich dostępność do broni. Model działania szkolnych grup reagowania jest oparty na podobnych zespołach, które pracują dla Secret Service.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Piotr Orłowski/Chicago/kj

Włochy: Migrantom postawiono zarzuty przemocy wobec załogi włoskiego statku

0

Migranci, którzy w poniedziałek mieli dopuścić się aktów przemocy wobec załogi włoskiego statku, po trzech dniach oczekiwania otrzymali dziś w nocy pozwolenie zejścia na ląd w Trapani na Sycylii. Dwóm osobom postawiono zarzuty, a dwie inne oskarżono o współpracę z libijskimi gangami przemycającymi ludzi.

W niedzielę 67 migrantów z uszkodzonej łodzi podjął u wybrzeży Libii włoski holownik pracujący dla francuskiej platformy wiertniczej. Włoskie władze poleciły załodze przekazanie migrantów jednostkom libijskim. Gdy migranci zorientowali się, że czeka ich powrót do Libii, kilku z nich zaczęło grozić załodze, która wezwała pomoc. Na miejsce przybyła jednostka włoskiej straży przybrzeżnej, która przejęła migrantów.

Wczoraj statek wpłynął do portu w Trapani. Włoska prokuratura rozpoczęła śledztwo, nie wypuszczając migrantów ze statku. Wywołało to wzburzenie wśród organizacji humanitarnych. Interweniował prezydent Sergio Mattarella.

Migranci, którym postawiono zarzuty, opuścili statek w towarzystwie policji, ale będą odpowiadać z wolnej stopy.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Piotr Kowalczuk/Rzym/dabr

Chiny: Palący pilot spowodował zakłócenie lotu

0

Media w Pekinie ujawniły, co było przyczyną gwałtownej utraty wysokości samolotu podczas jednego z lokalnych rejsów w Chinach. Do incydentu doszło dwa dni temu. Okazało się, że winny był pilot i jego nałóg nikotynowy.

We wtorek chwile grozy przeżyli pasażerowie Boeinga 737 należącego do chińskiego narodowego przewoźnika, linii Air China. Maszyna lecąca z miasta Dalian do Hongkongu nagle zaczęła gwałtownie tracić wysokość. Z wysokości przelotowej samolot zniżył się na poziom 3000 metrów. W kabinie z paneli wypadły maski tlenowe. Maszyna zdołała wrócić na wysokość przelotową i bezpiecznie wylądować w Hongkongu. Po wstępnych ustaleniach okazało się, że winien sytuacji jest jeden z pilotów, który w trakcie rejsu w kokpicie palił elektronicznego papierosa. To właśnie papierosowy dym, choć w mniejszym stężeniu niż w tradycyjnych papierosach, wywołał alarm pożarowy, odcinając klimatyzację w przedziale pasażerskim i powodując automatyczne zejście samolotu na niższą wysokość.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Tomasz Sajewicz/Pekin/dabr

Funkcjonariusze CBA zatrzymali prezydenta Żyrardowa

0

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego z Warszawy zatrzymali prezydenta Żyrardowa i dwóch biznesmenów z województwa zachodniopomorskiego, z Rewala i Gryfic.

Piotr Kaczorek z CBA powiedział IAR, że sprawa dotyczy przekroczenia uprawnień przez prezydenta oraz ustawiania przetargów na ponad 1,5 miliona złotych na sprzedaż nieruchomości w Rewalu będącej własnością Gminy Żyrardów oraz nieruchomości będących w użytkowaniu wieczystym Żyrardowa. Na tych gruntach, blisko nadmorskiej plaży, znajdował się wcześniej ośrodek wypoczynkowy miasta.

Piotr Kaczorek poinformował, ze funkcjonariusze CBA przeszukują kilkanaście miejsc, między innymi, gabinet prezydenta i biura w urzędzie miasta oraz miejsca zamieszkania i prowadzenia działalności gospodarczej zatrzymanych osób.

Zatrzymani przez CBA Prezydent Żyrardowa i biznesmeni usłyszą zarzuty w Prokuraturze Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/dwi/kj

Mundial: Argentyńczyk sędzią w finale

0
Argentyńczyk Nestor Pitana będzie sędzią meczu finałowego piłkarskich mistrzostw świata w Rosji.
Spotkanie Francji z Chorwacją będzie piątym meczem Pitany na tym turnieju. Sędziami liniowymi będą rodacy głównego arbitra Juan Pablo Bellati i Hernan Maidana. Sędzią technicznym będzie Holender Bjorn Kuipers.

Naczelna Redakcja Sportowa PR / gn

Ukraina: Poroszenko uzyskał tylko 5% poparcia w sondażu przedwyborczym

0

Co dwudziesty Ukrainiec zagłosowałby w wyborach na obecnego prezydenta. Petro Poroszenko w sondażach przegrywa zarówno z byłą premier Julią Tymoszenką, jak i osobistościami ze świata ukraińskiego show-biznesu.

Z badań opinii publicznej wynika jednocześnie brak wyraźnego lidera w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
Nikt z potencjalnych kandydatów nie przekroczył progu 10% poparcia. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez GfK Ukraina, co dzisiąty Ukrainiec zagłosowałoby na Julię Tymoszenko. 7% głosów uzyskałby komik Wołodymyr Zelenskij – znany z serialu, w którym gra rolę prezydenta Ukrainy, a 6% – gwiazda rocka Swiatosław Wakarczuk. Obecny prezydent Petro Poroszenko uplasował się dopiero na 5. pozycji z 5-procentowym poparciem. Po 5% głosów uzyskaliby również populista Ołeh Laszko i polityk byłej Partii Regionów Janukowycza Jurij Bojko. Badania socjologiczne pokazują postępujący spadek poparcia dla ukraińskich polityków. Jeszcze w maju sondaże dawały Petrowi Poroszence 12% głosów, a Julii Tymoszenko 16%.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Paweł Buszko, Kijów/em/ pbp

FIFA: Na mundialu dopingu nie było…

0

W trakcie mundialu w Rosji nie stwierdzono przypadków dopingu wśród piłkarzy. Z oficjalnego komunikatu Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej wynika, że od piłkarzy biorących udział w turnieju pobrano ponad 4 tysiące próbek. W żadnej nie stwierdzono zakazanych preparatów. Tylko jeden piłkarz miał we krwi niedozwoloną substancję, ale na jej stosowanie, ze względów medycznych wyrazili zgodę lekarze. Badania objęły okres od stycznia do zakończenia spotkań półfinałowych.

Według FIFA, kontrole antydopingowe, które przeprowadzono przed mundialem oraz w trakcie turnieju objęły największą liczbę zawodników w całej historii piłkarskich mistrzostw świata. Część testów przeprowadziły narodowe Agencje Antydopingowe. Inspektorzy FIFA pobrali blisko 2800 próbek tuż przed rozpoczęciem mundialu i ponad 600 w okresie od pierwszego meczu do spotkań półfinałowych. Od ponad roku działania FIFA w tej kwestii były obserwowane przez dziennikarzy i Światową Agencję Antydopingową. Miało to związek z aferą dopingową jaka wybuchła w Rosji w 2016 roku i doprowadziła do zawieszenia części rosyjskiej reprezentacji lekkoatletycznej na igrzyskach w Brazylii oraz całkowitego wykluczenia reprezentacji tego kraju na igrzyskach zimowych w Korei Południowej.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/pbp

Rzecznik Sądu Najwyższego o zarzutach Cenkiewicza wobec sędziego Iwulskiego

0
Dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz nazwał dzisiejsze oświadczenie rzecznika Sądu Najwyższego w sprawie Józefa Iwulskiego manipulacją. Michał Laskowski oświadczył, że sędzia Józef Iwulski w latach 70. odbywał obowiązkową służbę wojskową w pododdziale prewencji, co przede wszystkim oznaczało udział w patrolach WSW w miejscach publicznych i nie miało nic wspólnego z zadaniami kontrwywiadowczymi. To odpowiedź na zarzuty stawiane publicznie sędziemu pełniącemu obowiązki pierwszego prezesa SN.
Sławomir Cenckiewicz powiedział w Polskim Radiu 24, że w oświadczeniu znajduje się, między innymi, stwierdzenie porównujące WSW do Żandarmerii Wojskowej. „To tak, jakby ktoś dzisiaj napisał, że Służba Bezpieczeństwa to ówczesna Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego albo Zarząd Drugi Sztabu Generalnego to dzisiejsza służba wywiadu wojskowego. W ten sposób można porównywać rzeczy nieporównywalne” – powiedział szef WBH.
Jak powiedział, przez siedem lat doszło do „zatajenia, a przynajmniej domniemania zatajenia informacji o Wojskowej Służbie Wewnętrznej”. Według dyrektora WBH manipulacja dotyczy tego, że sędzia Iwulski składał oświadczenie lustracyjne w 1999 roku. Natomiast sędzia rzecznik SN powołał się na przepis, który wyłącza z obowiązku lustracyjnego osoby służące w ramach obowiązkowej służby wojskowej w organach bezpieczeństwa, wprowadzony podczas nowelizacji ustawy w 2006 roku. „Przez siedem lat mamy do czynienia z zatajeniem, domniemaniem zatajenia tej informacji o służbie sędziego Józefa Iwulskiego w Wojskowej Służbie Wewnętrznej” – powiedział Sławomir Cenckiewicz.
Rzecznik SN napisał w oświadczeniu, że „odbycie obowiązkowej (niezawodowej) służby wojskowej w WSW nie było objęte koniecznością wykazywania w oświadczeniach lustracyjnych”. W swoim oświadczeniu lustracyjnym sędzia Józef Iwulski napisał, że został powołany na rok do służby wojskowej w ramach Szkoły Oficerów Rezerwy, a po jej ukończeniu otrzymał stopień podporucznika.
Michał Laskowski dodał też, że w latach 70. studenci i absolwenci szkół wyższych objęci byli obowiązkiem odbycia szkolenia wojskowego i rocznej służby po zakończeniu studiów. Z kolei „absolwenci prawa stosunkowo często powoływani byli do służby w Wojskowej Służbie Wewnętrznej, ówczesnej żandarmerii wojskowej”. Rzecznik SN zaznaczył, że „jak wynika z przedstawianych informacji” sędzia Iwulski służył w oddziale prewencji – czyli patrolach WSW i nie miało to nic wspólnego z zadaniami kontrwywiadowczymi. „W tym czasie odbycie służby po ukończeniu studiów wyższych z reguły kończyło się nadaniem stopnia oficerskiego. Przedstawiane fakty i obowiązki dotyczyły, poza osobami niezdolnymi do służby wojskowej, wszystkich mężczyzn absolwentów szkół wyższych i w przedstawianych danych nie ma nic wyjątkowego” – napisał rzecznik SN.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/wczesn./mile/to/

Morawiecki: Czołowi historycy Instytutu Jad Waszem chwalą polsko-izraelską deklarację

0
Premier Mateusz Morawiecki mówi, że czołowi historycy Instytutu Jad Waszem w Jerozolimie chwalą polsko-izraelską deklarację o relacjach historycznych. Podczas wystąpienia w Łodzi szef rządu przekonywał, że Zjednoczona Prawica przeciwstawia się „próbie obciążania polskich sumień cudzymi grzechami”. 
Jak podkreślał Mateusz Morawiecki, rządzący, przyjmując pod koniec stycznia ustawę o IPN, przewidującą kary za fałszywe przypisywanie Polsce niemieckich zbrodni, nie mieli pełnej świadomości nastąpienia „gigantycznego” ataku z całego świata. Według premiera, chodziło o to, żeby zmusić Polaków do przyjęcia „cudzych win na siebie”.
„Dlatego właśnie wypracowaliśmy deklarację, podpisaną z kluczowym reprezentantem środowisk żydowskich” – mówił Mateusz Morawiecki o porozumieniu z premierem Izraela. Jak wyjaśniał, w ocenie „czołowych historyków” Jad Waszem deklaracja to „największy skarb dla Polski”, który – dodawał – odbudowuje i przyznaje rację polskiej opowieści o II wojnie światowej.
Zdaniem premiera, polsko-izraelska deklaracja rozwiewa wątpliwości dotyczące postawy państwa i narodu polskiego w czasie II wojny światowej.
„Jeśli ktoś miał wątpliwość jeszcze w tych pierwszych godzinach lub w tych pierwszych dniach po podpisaniu deklaracji, niech sięgnie do tych komentarzy, które pojawiają się w innych państwach świata. Do tych pozytywnych – w Wielkiej Brytanii, we Francji, w Europie Zachodniej – które przyznają w zupełności, że to była wyłączna wina niemiecka, tak jak zresztą ujęliśmy to w deklaracji” – przekonywał Mateusz Morawiecki.
Podpisanie polsko-izraelskiej deklaracji poprzedziło przyjęcie przez parlament noweli ustawy o IPN. Wykreśla ona kary za fałszywe przypisywanie narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej.
W polsko-izraelskiej deklaracji premierzy Mateusz Morawiecki i Benjamin Netanjahu zgodzili się, że nieprawdziwe określenie „polskie obozy zagłady” pomniejsza odpowiedzialność Niemców za zbudowanie tych obozów. Sygnatariusze odrzucili też działania ukierunkowane na winienie Polski za zbrodnie nazistów i ich współpracowników. Ponadto potępiono przejawy antysemityzmu i antypolonizmu. Przywódcy poparli natomiast wolność badań historycznych.
Tekst deklaracji ukazał się w wielu zagranicznych, w tym izraelskich mediach. Wywołało to krytykę ze strony izraelskiej opozycji i niektórych członków rządu premiera Netanjahu.
Porozumienie za „niezgodne z aktualną wiedzą historyczną” uznał Instytut Jad Waszem. W opinii badaczy instytutu, próba gloryfikacji pomocy udzielonej Żydom przez Polaków i zaprezentowanie jej jako powszechnego zjawiska, jak również próba „pomniejszenia roli Polaków w prześladowaniach Żydów”, są sprzeczne z prawdą historyczną i godzą w pamięć o bohaterstwie Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Tego oświadczenia nie podpisała główna historyk Jad Waszem Dina Porat, która stwierdziła na łamach dziennika „Haarec”, że „może żyć” z polsko-izraelską deklaracją.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Karol Darmoros/TVP Info/to/

Jesienią może dojść do dłuższego spotkania prezydentów Polski i USA

0
Jesienią może dojść do dłuższego spotkania prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych w Białym Domu. Poinformował o tym polski prezydent. Andrzej Duda był w Brukseli na zakończonym właśnie szczycie NATO i w kuluarach spotkania dwukrotnie spotkał się z Donaldem Trumpem.
Polski prezydent relacjonował dziennikarzom, że w czasie wczorajszych rozmów z Donaldem Trumpem poruszane były przede wszystkim sprawy współpracy w obronności. “Rozmawialiśmy o zwiększeniu obecności armii Stanów Zjednoczonych na terenie Polski, rozmawialiśmy także o kwestii kolejnych zakupów uzbrojenia ze Stanów Zjednoczonych a więc o infrastrukturze bezpieczeństwa, tej militarnej” – mówił prezydent w Brukseli.
W drodze do Polski na pokładzie rządowego samolotu Andrzej Duda poinformował, że rozmowa dotyczyła m.in. możliwości zakupu przez Polskę amerykańskich rakiet Tomahawk oraz tego, jakie warunki Polska mogłaby zapewnić kolejnym amerykańskim oddziałom, które mogłyby przyjechać do Polski. Nie wiadomo jednak, czy chodziłoby o obecność stałą czy rotacyjną. Rozstrzygnięć w tej sprawie na razie nie ma.
Andrzej Duda poinformował, że trwają właśnie ostatnie przygotowania do spotkania obu prezydentów we wrześniu w Białym Domu. Prezydent sugerował, że wizyta taka nie jest jeszcze potwierdzona, ale jest bardzo prawdopodobna. We wrześniu polski prezydent jak co roku będzie w Nowym Jorku na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Jak relacjonuje z Brukseli wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, wczorajsze spotkania prezydentów Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa były pierwszymi tego typu rozmowami od czasu spotkania w styczniu tego roku w Davos.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/W.Cegielski & B.Płomecka, Bruksela/pbp

Stanisław Gawłowski opuścił areszt. Wpłacono poręczenie majątkowe w wysokości pół miliona złotych

0
Sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski opuścił areszt śledczy w Szczecinie. Polityk przebywał tam 3 miesiące w związku z pięcioma zarzutami, w tym trzema korupcyjnymi.
Poseł opuścił areszt, po tym jak Sąd Okręgowy w Szczecinie odrzucił wniosek Prokuratury Krajowej, by aresztowany poseł został w izolacji do czasu rozstrzygnięcia zażalenia prokuratury. Sąd uznał, że poręczenie majątkowe w wysokości pół miliona złotych będzie wystarczającym środkiem zapobiegającym ewentualnemu mataczeniu posła Gawłowskiego.
Według Prokuratury Krajowej zwolnienie z aresztu posła Stanisława Gawłowskiego jest zagrożeniem dla prowadzonego śledztwa w sprawie afery melioracyjnej. Zdaniem prokuratora Witolda Grdenia, już doszło do prób mataczenia ze strony posła.
Prokuratura Krajowa złożyła zażalenie w sprawie decyzji Sądu Okręgowego w Szczecinie. Będzie ono rozpoznane przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie za około dwa tygodnie.
Po wyjściu z aresztu, w rozmowie z dziennikarzami poseł PO wezwał prokuraturę do odtajnienia materiałów w jego sprawie lub skierowania aktu oskarżenia do sądu.
Stanisław Gawłowski stwierdził, że znalazł się w areszcie „za sprawą i z powodu” Jarosława Kaczyńskiego i Joachima Brudzińskiego. Sekretarz generalny PO powiedział, że przeprasza swoją rodzinę, gdyż – jak mówił – spotkało ją „bardzo dużo krzywdy”. Polityk twierdzi, że jest niewinny. Według Stanisława Gawłowskiego, postępowanie przeciwko niemu toczy się dopiero od 2 lat, gdy – jak mówił – ABW bezskutecznie próbowała „wmieszać go” w sprawę związaną z tajnymi materiałami IPN.
„Na początku 2016 roku tego typu akcję przeprowadziła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wspólnie z Instytutem Pamięci Narodowej. Oni bardzo szybko, w ciągu kilku, kilkunastu dni, umyli ręce, natomiast zaraz potem rozpoczęto dochodzenie, które trwa do dziś i jest przeglądem mojego życia, naprawdę przeglądem mojego życia. Dlatego oczekuję, żądam wręcz, nawet nie proszę, od prokuratury, że te dokumenty zostaną państwu ujawnione i że będziecie mogli państwo sami zweryfikować, że stałem się elementem gry politycznej, a nie normalnego postępowania karnego” – powiedział dziennikarzom Stanisław Gawłowski tuż po wyjściu z aresztu.
Według prokuratury, poseł przyjął od kołobrzeskiego biznesmena łapówkę w tym apartament w Chorwacji. Chodziło o przychylność i poparcie przedsiębiorcy przy przetargach organizowanych przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie.
W tak zwanej aferze melioracyjnej zarzuty usłyszało 68 osób. Pierwsze akty oskarżenia trafią do sądu w czwartym kwartale tego roku – powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin Małgorzata Zapolnik, naczelnik Zachodniopomorskiego Wydziału Prokuratury Krajowej.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/TVP Info/Karol Darmoros/gaj/Duklanowski Tomasz/Radio Szczecin/moc/sp/to/

Uniwersytet Loyola w dziesiątce ekologicznych uczelni w USA

0

Loyola University z Chicago uznano za jedną z najbardziej ekologicznych uczelni w Stanach Zjednoczonych. Uplasowano ją na 5. miejscu rankingu przygotowanego przez College Magazine.

 

Na tej chicagowskiej uczelni wykorzystywana jest deszczówka, stosuje się przyjazne środowisku, wielofunkcyjne mydło a od 2012 roku na kampusie nie ma już plastikowych butelek z wodą natomiast od 2014 plastikowych torebek. W dodatku Loyola oferuje 6 kierunków specjalizujących się w ochronie środowiska. Za najbardziej ekologiczną uczelnię uznano Colby College w Waterville w stanie Maine, na drugim miejscu jest University of California w Davis, na trzecim Dickinson College w Carlisle w Pensylwanii a na czwartym Pomona College w Claremont w Kalifornii.

 

BK

Policja ostrzega przed „gumowymi czekami”

0

Policja w Palos Park ostrzega mieszkańców przed oszustami próbującymi wyłudzić pieniądze. Wysyłają oni czeki, wyglądające na legalne wystawione przez urząd pocztowy.

 

Do czeku załączona jest wskazówka by po zdeponowaniu go w banku część pieniędzy wysłać pod wskazany adres. Po paru dniach okazuje się jednak, że czek nie ma pokrycia i to właściciel konta jest obciążony kosztami. Do osób, które otrzymały takie czeki zaapelowano o kontakt z policją lub z urzędem pocztowym. Dodajmy, że czeki wystawiane są nawet na parę tysięcy dolarów.

 

BK

Jerzy Brzęczek nowym trenerem reprezentacji Polski!

0

Jerzy Brzęczek nowym trenerem reprezentacji Polski!. Wydawało się, że po odejściu Adama Nawałki trochę poczekamy na ogłoszenie nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Tymczasem już dziś dowiedzieliśmy się, że zostanie nim Jerzy Brzęczek, który w zeszłym sezonie prowadził Wisłę Płock.

 

Na razie jedynie ogłoszono 47-letniego trenera jako następcę Adama Nawałki. Więcej szczegółów poznamy zapewne dopiero 23 lipca, kiedy to Brzęczek oficjalnie zostanie zaprezentowany jako selekcjoner reprezentacji. Wtedy też z pewnością wyjaśni nam, jak zamierza odbudować kadrę narodową po słabych mistrzostwach świata w Rosji.

Jerzy Brzęczek urodził się 18 marca 1971 roku w Truskolasach. Pierwsze siedem lat swojej kariery spędził w kraju, grając w Olimpii i Lechu Poznań, Górniku Zabrze oraz GKS-ie Katowice. W 1992 roku był kapitanem olimpijskiej reprezentacji Polski, która podczas Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie wywalczyła srebrny medal. Natomiast jeśli chodzi o seniorską kadrę, to wystąpił w niej 42 razy, zdobywając cztery bramki. Podczas zagranicznego etapu swojej kariery występował przede wszystkim w Austrii – i tam kilkukrotnie zmieniał kluby, występując między innymi w Tirolu Innsbruck czy Sturmie Graz. Ma też za sobą epizod w izraelskim Maccabi Hajfa. Na zakończenie kariery wrócił do Zabrza, a ostatnie mecze rozgrywał w Polonii Bytom, gdzie też zaczęła się jego kariera trenerska.
Najdłużej, bo aż cztery sezony pracował w Rakowie Częstochowa, ale prowadząc drugoligowy (trzeci poziom rozgrywek – RYG) wówczas klub ani razu nie zajął miejsca wyższego niż 10. To jednak nie przeszkodziło mu w otrzymaniu oferty prowadzenia Lechii Gdańsk, do której przeniósł się w listopadzie 2014 roku. W sezonie 2014/15 zdobył 32 punkty w 22 meczach, zajmując ostatecznie 5. miejsce w lidze. Lecz, jak to zazwyczaj w przypadku Lechii bywa, nie przepracował tam choćby roku, bo już w sierpniu 2015 roku został zwolniony.
Niecały miesiąc później został mianowany trenerem GKS-u Katowice i jego zadaniem było wprowadzenie GieKSy do Ekstraklasy. Mimo dwóch podejść nie podołał temu zadaniu i jeszcze przed zakończeniem rozgrywek 2016/17 podał się do dymisji.
Na kolejną pracę znów nie musiał długo czekać. Niemalże równo rok temu (dokładnie 11 lipca) objął stanowisko trenera Wisły Płock i tam wreszcie znalazł swoje miejsce. Poukładał „Nafciarzy” pod kątem kadrowym i taktycznym, dobrze współpracował z dyrektorem sportowym Łukaszem Masłowskim i jego Wisła była jedną z rewelacji LOTTO Ekstraklasy. Miniony sezon zakończył na piątym miejscu w lidze, dopiero w ostatniej kolejce tracąc szansę na występ w europejskich pucharach.
Po zakończeniu rozgrywek sporo mówiło się o przejściu Brzęczka do Legii Warszawa, gdzie miałby zastąpić Deana Klafuricia. Miał już nawet prowadzić rozmowy z warszawskim klubem, ale ostatecznie ten transfer został zablokowany przez Wisłę Płock, z którą nowy selekcjoner Polaków miał kontrakt do 30 czerwca 2020 roku.
Na razie wybór Brzęczka w komentarzach ekspertów i kibiców jest traktowany w kategoriach sporej niespodzianki i jeszcze większego ryzyka podjętego przez Zbigniewa Bońka i PZPN. Pierwsze mecze Jerzego Brzęczka w roli trenera reprezentacji Polski przypadną na początek września. Siódmego dnia tego miesiąca „biało-czerwoni” zagrają na wyjeździe z Włochami, natomiast cztery dni później we Wrocławiu z Irlandią.

RYG (AIP)