13.5 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona główna Blog Strona 2022

Gospodarczy Sztab Kryzysowy z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego

0

Trwa Gospodarczy Sztab Kryzysowy z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego – poinformowała Kancelaria Premiera. Sztab odbywa się za pomocą komunikatora internetowego.

W posiedzeniu uczestniczą, między innymi, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowgo Jacek Jastrzębski, prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński i prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Twitter/KPRM/d dwi/w sk

Czy trzycyfrowe liczby nowych zakażeń zamienią się w najbliższych dniach na czterocyfrowe liczby?

0

Ministerstwo zdrowia poinformowało o 117 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Sześć kolejnych osób nie żyje. Zmarłe osoby miały od 71 do 87 lat i miały choroby współistniejące.

Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ministerstwa zdrowia powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że od wszystkich Polaków będzie zależało to, czy trzycyfrowe liczby nowych zakażeń zamienią się w najbliższych dniach na czterocyfrowe liczby. „Pamiętajmy, że inne państwa notują każdego dnia już czterocyfrowe wyniki nowych zakażeń, dlatego teraz to od nas będzie zależało, czy tych potwierdzonych przypadków nowych zakażeń w Polsce nie będzie więcej na dobę o liczby czterocyfrowe. Stąd apel o to, żebyśmy wszyscy przestrzegali kwarantanny i ograniczali kontakty do minimum.

W sumie liczba zakażonych koronawirusem wynosi 3266, z czego 65 osób zmarło.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/# Góra/ w sk

Wybory wyłącznie w formie korespondencyjnej. Znamy szczegóły projektu PiS

1

Prawo i Sprawiedliwość złożyło autopoprawkę do projektu ustawy dotyczącej korespondencyjnego głosowania w tegorocznych wyborach prezydenckich. Wniesiona poprawka m.in. przewiduje, że będzie to forma obligatoryjna. Oznacza to, że nie będzie możliwości zagłosowania w lokalach wyborczych.

Poprawka uszczegóławia również zasady dotyczące głosowania korespondencyjnego. Wyznaczony zostanie operator pocztowy, który dostarczy pakiet wyborczy na adres każdego wyborcy wskazany w spisie wyborczym. Odbędzie się to w terminie od 7 dnia do dnia przypadającego przed dniem wyborów.

Wspomniany pakiet wyborczy będzie składał się z karty do głosowania, instrukcji głosowania korespondencyjnego, oświadczenia o osobistym i tajnym oddaniu głosu na karcie do głosowania oraz koperty zwrotnej i na kartę do głosowania. Wypełnioną kartę i oświadczenie wyborca będzie musiał w kopercie zwrotnej umieścić w skrzynce pocztowej operatora lub w innej skrzynce pocztowej operatora przeznaczonej do umieszczania kopert zwrotnych, na terenie gminy, w której widnieje w rejestrze wyborców.

Poseł PiS Krzysztof Sobolewski który w pracach nad projektem jest przedstawicielem wnioskodawców mówi, że celem projektu jest umożliwienie Polakom wzięcia udział w wyborach w sposób bezpieczny, bez obaw o własne życie i zdrowie.

Projekt został przygotowany przez klub PiS.

I tura wyborów prezydenckich odbędzie się 10 maja. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska więcej niż połowy ważnie oddanych głosów to konieczne będzie przeprowadzenie II tury wyborów, którą zaplanowano na 24 maja.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Fabisiak/ w gaj

MFW: Pandemia to kryzys finansowy większy niż w 2008 roku

0

Nowy kryzys ekonomiczny na świecie jest większy niż kryzys finansowy z 2008 roku – twierdzi szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Kristalina Georgieva apelowała w czasie wideokonferencji z szefem Światowej Organizacji Zdrowia o globalną solidarność wszystkich krajów i pomoc tym, których gospodarki najbardziej ucierpią w wyniku pandemii.

Kristalina Georgieva podkreślała, że już teraz na świecie sytuacja jest bezprecedensowa. “To jest kryzys jak żaden inny. Nigdy jeszcze w historii Międzynarodowego Funduszu Walutowego nie byliśmy świadkami zatrzymania światowej gospodarki. Mamy już recesję, która jest znacznie gorsza niż kryzys z 2008 roku. To kryzys, który wymaga od nas, byśmy wszyscy działali razem” – dodała.

Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego poinformowała, że ponad 90 krajów wystąpiło już do funduszu o pomoc ratunkową z puli, wynoszącej biliard dolarów. Apelowała też do banków, aby już teraz wspierały finansowo rynki w krajach rozwijających się.

W samych tylko Stanach Zjednoczonych w ostatnich dwóch tygodniach o zasiłek dla bezrobotnych wystąpiło 10 milionów osób. W Hiszpanii, która także jest głęboko dotknięta epidemią, bezrobocie wzrosło do ponad 9 procent.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Cegielski/ RTR/WHO/w dw

WOŚP zakupi 37 respiratorów. Fundacja wspiera szpitale walczące z koronawirusem

0

Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, w ramach wsparcia szpitali walczących z koronawirusem, zdecydowała o zamówieniu 37 respiratorów uniwersalnych. Wartość zamówienia wynosi blisko 2,5 miliona złotych. Urządzenia trafią do szpitali w całej Polsce z tzw. II linii walki z epidemią, a więc szpitali postawionych przez wojewodów w stan podwyższonej gotowości.

 

Będzie to zakup realizowany dzięki uruchomionemu przez Fundację Funduszowi Interwencyjnemu na rzecz walki z koronawirusem w Polsce. Poprzez przekazanie darowizny każdy Polak może dziś pomóc Orkiestrze w realizacji pomocy polskim placówkom medycznym.

O zakupie poinformował na swoim Facebooku prezes zarządu WOŚP Jerzy Owsiak.
– Uwierzcie, kupić dzisiaj respirator to rzecz granicząca z cudem! Nie jesteśmy agendą rządową, jesteśmy tylko Fundacją, organizacją pozarządową. Przez wiele lat naszej działalności respirator i aparat do wspomagania oddychania to jedna z tych kategorii urządzeń, które najczęściej kupowaliśmy. Dzisiaj światowy producent znalazł dla nas tych 37 respiratorów. Urządzenia będą pod koniec maja, na początku czerwca. Wiemy, że trzeba czekać, ale zamówiliśmy, bo nieprzerwanie także napływają do nas błagalne prośby ze szpitali o te właśnie urządzenia – pisze Jurek Owsiak.

Orkiestra zamówiła już dla szpitali m.in. 150 łóżek przeznaczonych na stanowiska intensywnej opieki medycznej, 157 kardiomonitorów, 50 tys. pakietów indywidualnej ochrony biologicznej (IPOB), 50 tysięcy masek medycznych N95/KN95. Fundacja otrzymała także w darze 30 pomp infuzyjnych, 25 ultrasonografów, aparat do mechanicznej kompresji klatki piersiowej oraz 2 pulsoksymetry ręczne.

Wszystkie zakupione i otrzymane w darze urządzenia i elementy wyposażenia medycznego Fundacja przekaże nieodpłatnie polskim szpitalom i placówkom medycznym walczącym z epidemią koronawirusa.

Red. Materiały prasowe WOŚP/ fot. Lucyna Lewandowska

Respiratorów wystarczy tylko na 6 dni. Nowy Jork nazywany Stolicą Świata został światową stolicą pandemii koronawirusa

0

Nowy Jork nazywany jest dziś światową stolica pandemii. Przybywa zakażonych, śmiertelnych ofiar i trudności, przed jakimi stoją służby medyczne. Ponad 102 tysiące mieszkańców stanu zostało zakażonych wirusem.

Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo ostrzegł, że przy obecnej fali zakażeń respiratorów w szpitalach wystarczy tylko na sześć dni.

Nowy Jork nazywany dumnie Stolicą Świata zyskał teraz niechlubne miano światowej stolicy pandemii koronawirusa. Już niemal 2500 osób nie żyje zakażonych śmiertelnym wirusem, a szczyt zachorowań dopiero przed mieszkańcami tej metropolii.

Zagrożony jest nie tylko Nowy Jork, epidemia rozprzestrzenia się w błyskawicznym tempie w wielu hrabstwach stanu. Cuomo ostrzegł Nowy Jork, że za sześc dni mogą wyczerpać się zapasy respiratorów, ponieważ liczba zgonów w całym stanie zwiększyła się tylko jednej doby z 1941 do 2935. Był to największy przyrost ofiar w tak krótkim czasie.

Respiratory są dziś najbardziej poszukiwanymi urządzeniami do walki z wirusem. Każdego dnia setki pacjentów trafia na oddziały intensywnej opieki medycznej. -Przy obecnym tempie ich wykorzystania za kilka dni nasze magazyny będą już puste – mówił gubernator Cuomo podczas briefingu na Kapitolu.

Wtedy, jak mówią urzędnicy odpowiedzialni za służbę zdrowia, uruchomi się procedury awaryjne, czyli wykorzystywanie aparatów używanych w leczeniu bezdechu sennego lub umieszczenie więcej niż jednego pacjenta pod jednym respiratorem.

Nowojorscy urzędnicy są również przygotowani do przenoszenia respiratorów z północnych rejonów stanu do Nowego Jorku, gdzie potrzeby są najpilniejsze.

Już ponad 102 tysiące mieszkańców stanu Nowy Jork zostało zakażonych wirusem. Prawdziwa liczba jest prawdopodobnie znacznie wyższa, bo testy są reglamentowane, bada się tylko ludzi z najbardziej widocznymi objawami choroby, innych odsyła się do domu na kwarantannę.

Liczba zakażeń i zgonów w Nowym Jorku rośnie w alarmującym tempie, epidemia zbliża się do szczytu, który ma wystąpić, wedle ocen specjalistów, w kwietniu. Tylko ostatniej doby zgłoszono 562 zgony. Liczba ofiar w wzrosła tam do 2 935. W całym stanie hospitalizowano 13,3 tys. osób, z czego 3500 przebywa na oddziałach intensywnej opieki medycznej. W stanie Nowy Jork w ciągu ostatniej doby odnotowano również 10 482 nowe przypadki wirusa.

Większość zakażonych wirusem ma łagodne lub umiarkowane objawy, w tym gorączkę i kaszel. Inne rozwijają zapalenie płuc, czasem wymagające hospitalizacji. Ryzyko śmierci jest największe w przypadku starszych osób dorosłych i osób z innymi problemami zdrowotnymi.

Gubernator Cuomo mówi, że systemy opieki zdrowotnej „są tak silne, jak ich najsłabsze ogniwo”. I dodaje, że na przedmieściach Long Island i w hrabstwie Westchester zanotowano ostatnio niepokojący wzrost zakażeń.

Mark Poloncarz z władz hrabstwa Erie, zapowiada, że Centrum Kongresowe Buffalo Niagara może zostać wykorzystane jako szpital do intensywnej terapii medycznej, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba.

Wirus nie oszczędził żadnej części Nowego Jorku, ale z najnowszych danych wynika, że biedniejsze rejony miasta, takie, jak Queens, Bronx i Brooklyn są bardziej dotknięte epidemią niż zamożny Manhattan.

Mieszkańcy jednej z części Queens na południe od lotniska LaGuardia są cztery razy bardziej zagrożeni zakażeniem koronawirusem niż w innych częściach miasta.

Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio dodaje, rodziny żyjące w biedniejszych dzielnicach miasta mają problemy z zachowaniem od siebie odpowiedniego dystansu, co też sprzyja zakażeniom.

Koronawirus atakuje wszystkich, zwykłych mieszkańców miasta, personel medyczny, policjantów, także służby więzienne. Potwierdzono przypadki COVID-19 u 176 pracowników służb penitencjarnych oraz u 24 więźniów.

Dotyczy to między innymi Harveya Weinsteina, producenta filmowego, który skazany został na 23 lata więzienia za gwałt i napaść seksualną, a wyrok odsiaduje w nowojorskim więzieniu.

Podczas jednego z briefingów prasowych gubernatora Cuomo pojawił się film autorstwa jego młodszego brata, który pracuje w CNN, Chrisa Cuomo. Okazuje się, że został on zakażony koronawirusem.

– Wiele osób walczyło z tym problemem samotnie i nie mogę sobie tego wyobrazić – mówił Chris Cuomo, który poddaje się teraz kwarantannie w swoim domu na Long Island.

Gubernator Cuomo wielokrotnie pojawiał się w programach brata od czasu wybuchu epidemii, co spotykało się z wielkim zainteresowanie widzów. W czwartek Chris Cuomo wyglądał na oszołomionego, kiedy powiedział, że ma gorączkę i jest zakażony koronawirusem.

Gubernator pochwalił brata za to, że odizolował się od świata w swoim domu i na pewno pokona chorobę. Dodał też, że kiedy dowiedział się o problemach Chrisa przestraszył się.

 

Red. Kazimierz Sikorski PolskaPress AIP

Na morzach wciąż pływają wycieczkowce z chorymi i umierającymi

0

Pływają tygodniami, bez szansy na wpłynięcie do portów. Statków wycieczkowych, na których stwierdzono przypadki koronawirusa, nie wpuszczają m.in. Australijczycy. Na morzach i oceanach wciąż przebywają tysiące pasażerów i członków załogi – również osób, wśród których nie zdiagnozowano koronawirusa.

 

Jak podaje przedstawiciel największego stowarzyszenia branży wycieczkowej CLIA, 3,6% z 277 statków wycieczkowych na świecie nie ukończyło jeszcze swoich tras. Co najmniej dziesięć wycieczkowców z tysiącami osób na pokładzie, błąka się po oceanach bez żadnej możliwości zawinięcia do portu.

 

Na przyjęcie kolejnych statków nie zgadza się Australia – bezpośrednią przyczyną było rozprzestrzenienie się epidemii ze statku Ruby Rose. U 147 pasażerów wycieczkowca zdiagnozowano koronawirusa – aż 10% stwierdzonych przypadków w Australii można powiązać z osobami, które wysiadły na ląd ze wspomnianego statku. Rząd australijski przygotowuje obecnie miejsce kwarananny dla pasażerów statku Vasco da Gama. Na kwarantannę na lądzie mogą liczyć tylko Australijczycy. Obywatele Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii spędzą ją na pokładzie. Do portu nie wpuszczono wycieczkowca MSC Magnifica.

 

Tułaczka kończy się dla pasażerów brytyjsko-amerykańskich statków MS Zaandam i Rotterdam, na których pokładzie także znajdują się osoby zarażone koronawirusem. Część pasażerów będzie mogła zejść na ląd, natomiast 45 poważnie chorych ma pozostać na pokładzie. Pasażerowie o innym obywatelstwie niż amerykańskie zostaną przewiezieni autokarami na lotnisko i wysłani lotami czarterowymi do domów.0

 

Kolejne statki czekają na możliwość wysadzenia pasażerów w portach włoskich i karaibskich.

 

dw, ana, aip

Bundesliga: Borussia oddaje swój stadion na centrum leczenia koronawirusa

0

Występująca w piłkarskiej Bundeslidze Borussia Dortmund przekazała swój stadion służbom medycznym do walki z pandemią koronawirusa.

Zarząd klubu z Dortmundu poinformował, że po konsultacji z lekarzami, część stadionu będzie przeznaczona dla osób które podejrzewają, że uległy zakażeniu.

Redakcja Sportowa PR / gn

We Włoszech liczba ofiar koronawirusa wzrosła do 14681, patogen nadal mocno uderza w Nowy Jork

0

W ciągu ostatniej doby we Włoszech zmarło 766 osób zakażonych koronawirusem – podała włoska obrona cywilna. Liczba ofiar patogenu wzrosła w tym kraju do 14,681.

W ciągu ostatniej liczba zakażonych wzrosła we Włoszech o 4585. W sumie w Italii potwierdzono 119,827 przypadków zakażenia koronawirusem.

 

*

Koronowairus nadal mocno uderza w Nowy Jork. Liczba zdiagnozowanych infekcji przekroczyła tam 100 tysięcy, a liczba ofiar śmiertelnych zbliża się do 3 tysięcy. Gubernator Andrew Cuomo apeluje do rządu federalnego o większe wsparcie.

Tylko w ciągu ostatniej doby w stanie Nowy Jork stwierdzono prawie 10 tysięcy przypadków koronawirusa. Liczba infekcji sięgnęła 102 tysięcy. Zanotowano też rekordową liczbę ofiar śmiertelnych – 562 zgony. Najbardziej dotknięta epidemią jest aglomeracja nowojorska, która obejmuje także część stanu New Jersey. Gubernator Andrew Cuomo apeluje do Białego Domu o zwiększenie pomocy w postaci respiratorów i sprzętu medycznego. Zwraca uwagę, że gdy maksymalna fala zachorowań przejdzie przez jego stan, środki te będzie można przerzucić w inne rejony kraju. „Nowy Jork jest stanie kryzysu. Pomóżcie Nowemu Jorkowi. A potem przerzućmy ten sprzęt w inne miejsce gdy fala epidemii będzie przemierzać kraj” – apelował gubernator. Andrew Cuomo wydał rozporządzenie umożliwiające przejęcie sprzętu medycznego z rejonów mniej dotkniętych przez epidemię i przerzucenie ich do aglomeracji nowojorskiej. Zaapelował do przedsiębiorców o przestawienie się na produkcję rękawic, maseczek i innych środków ochrony i obiecał, że firmy te zostaną należycie wynagrodzone.


Informacyjna Agencja Radiowa / Marek Wałkuski / Waszyngton/w dw
IAR/#Cegielski/w dw

Pekińskie atrakcje turystyczne: Tylko z potwierdzeniem stanu zdrowia

0

Po ponad dwóch miesiącach od zamknięcia z powodu epidemii koronawirusa, na
odwiedzających ponownie otwiera się część atrakcji turystycznych chińskiej stolicy. Od kilku dni otwarty jest już m. in. położony najbliżej od Pekinu odcinek Wielkiego Muru Chińskiego. Wejść na niego można jednak jedynie po weryfikacji stanu zdrowia.

Władze Pekinu podjęły decyzję o otwarciu części atrakcji turystycznych, ale
jednocześnie zaostrzono kontrolę stanu zdrowia odwiedzających. Odcinek Badaling Wielkiego Muru Chińskiego, Pałac Letni i dzielnicę sztuki 798 można odwiedzić jedynie po weryfikacji stanu zdrowia. Chińskie władze wprowadziły specjalne aplikacje na telefon, które dzięki geolokalizacji określają, czy użytkownik telefonu w ciągu ostatnich 14 dni nie opuszczał Pekinu i czy nie powinien być obecnie poddany kwarantannie. Jednie
pozytywna weryfikacja dzięki kodom QR pozwala na zwiedzanie.

W Chinach coraz więcej atrakcji turystycznych otwiera się na zwiedzających.

Obowiązują jednak ograniczenia dotyczące maksymalnej liczby osób, które jednocześnie mogą przebywać w danym miejscu. Po dwóch miesiącach dla turystów otwarto m. in. główne atrakcje turystyczne w Qufu, które jest miejscem narodzin Konfucjusza.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) Tomasz Sajewicz / Pekin /w dw

 

Liczba zakażonych koronawirusem wzrosła do 3266, z czego 65 osób zmarło

0

Ministerstwo zdrowia poinformowało o 117 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Sześć kolejnych osób nie żyje.

Potwierdzone przypadki dotyczą: 37 osób z województwa mazowieckiego, 27 osób z województwa dolnośląskiego, 23 osób z województwa małopolskiego, 8 osób z województwa podlaskiego, 7 osób z województwa wielkopolskiego, 4 osób z województwa podkarpackiego, 3 osób z województwa kujawsko-pomorskiego, 2 osób z województwa pomorskiego oraz 1 osoby z województwa opolskiego.

Zmarłe osoby to 75-letni mężczyzna ze szpitala w Tychach, 87-letnia kobieta ze szpitala w Raciborzu, 71-letni mężczyzna ze szpitala w Poznaniu, 82-letni mężczyzna ze szpitala w Lublinie, 80-letnia kobieta ze szpitala w Grudziądzu i 84-letni mężczyzna ze szpitala w Krakowie. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że wszystkie osoby miały choroby współistniejące.

W sumie liczba zakażonych koronawirusem wynosi 3266, z czego 65 osób zmarło.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Twitter/ d dwi/w sk

„Kultura w sieci”. Nowy program Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego skierowany do artystów, twórców oraz instytucji

0

„Kultura w sieci” – to nowy program Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego skierowany do artystów, twórców oraz instytucji, którzy ze względu na stan epidemii przenoszą swoją działalność do internetu. Budżet programu wynosi 20 milionów złotych.

Program składa się z dwóch elementów – programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz programu dotacyjnego, zarządzanego przez Narodowe Centrum Kultury.

Program stypendialny jest skierowany do twórców, artystów, animatorów i edukatorów zajmujących się: literaturą, muzyką, tańcem, teatrem, filmem, sztukami wizualnymi, twórczością ludową, animacją i edukacją kulturalną oraz zarządzaniem kulturą i wspieraniem kadr kultury. Zgłaszane projekty mogą przyjmować formę dialogu i nawiązania do tradycji oraz osiągnięć dziedzictwa polskiej i światowej kultury, jak również poszukiwania nowatorskich rozwiązań, w zakresie form wyrazu, jak i środków komunikacji.

O dotację z programu NCK mogą się starać organizacje pozarządowe oraz instytucje kultury. To dofinansowanie na realizację ​warsztatów i wydarzeń kulturalnych on-line, a także udostępnianie i ponowne wykorzystywanie cyfrowych zasobów oraz tworzenie: stron, gier internetowych, aplikacji mobilnych z dziedziny kultury i wydawnictw audio-video. W ramach programu można uzyskać dotacje w wysokości od 5 do 150 tysięcy zł.

Wnioski do programu „Kultura w sieci” można składać do 20 kwietnia.​ ​5 milionów złotych zostanie przeznaczonych na stypendia dla artystów, a 15 milionów złotych złotych – dla instytucji i organizacji.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Woźniak/ w gaj

Naukowcy z UJ stworzyli substancję, która hamuje rozwój koronawirusa

0

Naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego stworzyli substancję hamującą rozwój koronawirusa. Pierwsze pozytywne testy wykazały, że może być to pierwszy krok do przygotowania leku.

Przygotowana przez specjalny zespół naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego i Małopolskiego Centrum Biotechnologii, substancja to związek chemiczny o nazwie HTCC. Silnie hamuje zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2, ale i też jego nie mniej groźnym kuzynem MERS – mówi Polskiemu Radiu profesor Krzysztof Pyrć z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jak stwierdził, związek HTCC charaktetyzuje się bardzo prostym działaniem, ponieważ zapobiega zakażeniu komórki wirusem, poprzez hamowanie interakcji wirusa z jego receptorem komórkowym. Oznacza to, że nawet jeśli wirus znajdzie się w ludzkim organizmie, nie jest w stanie wywołać zakażenia.

HTCC jest opatentowana, była wcześniej testowana na zwierzętach, ale do stosowania u pacjentów nie jest jednak zatwierdzona. Przeprowadzone eksperymenty nie wykazały toksyczności środka. Teraz naukowcy szukają firm i instytutów, które wsparłby dalsze testy i badania.

HTCC stworzone zostały na bazie chitozanu – związku otrzymywanego z krewetek lub grzybów.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/ #Pawlica/d Pilecki/w kj

Lasy państwowe i parki narodowe zamknięte

1

Na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego Lasy Państwowe wydały dzisiaj zakaz wstępu do lasu i Parków Narodowych. Jak powiedziała Anna Malinowska z Lasów Państwowych, mimo próśb i apeli leśników, niektórzy mieszkańcy nie stosowali się do zasad kwarantanny.

„Na terenach leśnych i w parkach narodowych w ostatnim czasie zbierało się sporo osób, były wycieczki i pikniki. W najbliższym tygodniu pogoda będzie zachęcała do takich wyjść, dlatego dla wspólnego bezpieczeństwa lasy i parki narodowe zostały zamknięte”, tłumaczyła Anna Malinowska.

Anna Malinowska dodała, że lasy będą zamknięte do 11 kwietnia, natomiast parki narodowe – do odwołania. Przestrzeganie tego zakazu będą egzekwowały: Straż Leśna i Straż Parków Narodowych.

1 kwietnia do odwołania zostały zamknięte parki, bulwary i plaże. Wprowadzono też ograniczenia w poruszaniu się osób niepełnoletnich – każda osoba do 18 roku życia może wyjść z domu tylko pod opieką dorosłego opiekuna.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/M.Szulborska/w sk

Darmowe posiłki dla wszystkich potrzebujących nowojorczyków

0

W związku z tym, że coraz więcej osób traci pracę Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio poinformował, że od piątku od 3 kwietnia, nowojorczycy będą mogli skorzystać z darmowych obiadów. Wcześniej darmowe posiłki były serwowane dzieciom. Jedzenie można odebrać w budynkasz szkolnych. NA ten cel przeznaczono 435 miejsc. Posiłki będą wydawane w pięcu dzielnicach metropolii nowojorskiej i czynne będą od 7:30 am. – 11:30 am. dla dzieci i rodzin z dziećmi, oraz od 11:30 am. – 1:30 pm. dla dorosłych. Lista miejsc dostępna jest na stronie: www.nyc.gov, pod numerem 311 lub wysyłając SMS o treści FOOD pod numer 877-877.

Wychodząc z domu zakrywaj twarz

0

Zgodnie z zaleceniami burmistrza Nowego Jorku wychodząc z domu koniecznie trzeba mieć zakryta twarz. Te wszystkie srodki ostrożności w rezultacie mają doprowadzić do zmniejszenia liczby chorych na koronawirusa w metropolii nowojorskiej. Podobne zalecenie ma wydać administracja federalna w stosunku do wszystkich mieszkańców USA. Urzędnicy proszą, aby korzystać z
szalików i chust a nie wykupować nagminnie masek, które są niezbędne służbie medycznej. Chodzi o to, że naukowcy potwierdzili iż możemy wirusa przechodzić bezobjawowo i nieświadomie zarażać innych. Zalecenie zakrywania twarzy dotyczy równeiż dzieci.

Koronawirus najbardziej rozprzestrzenia się na Brooklynie i Queensie

0

Departament Zdrowia Nowego Jorku upublicznił mapę Nowego Jorku z podziałem na kody pocztowe, na której dokładnie widać jak kształtuje się rozprzestrzenianie się koronaworusa i które dzielnice są najbardziej narażone. Okazuje się, że najwięcej potwierdzonych przypadków stwierdzono na Brooklynie i Queensie. Najwięcej przypadków zachorowań jest w miejscach gdzie z powodu ubóstwa wiele osób mieszka w jednym małym mieszkaniu. Taka sytuacja ma właśnie miejsce na Queensie i Brooklynie, gdzie mieszka największa grupa emigrantów z całego świata.

Weterynarze z Illinois chcą pomóc lekarzom opiekującym się chorymi na COVID-19

0

Weterynarze z Illinois zgłaszają się jako ochotnicy do pomocy przy leczeniu ludzi zakażonych   koronawirusem. Władze naszego stanu zwróciły się wcześniej z apelem o powrót do pracy także emerytowanych lekarzy i pielęgniarek.

 

Do grona medyków walczących na pierwszej linii frontu z pandemią zgłaszają również weterynarze, którzy na co dzień leczą nasze domowe zwierzęta, te na farmach czy w ogrodach zoologicznych. Podobnie jest w innych rejonach Stanów Zjednoczonych. Zaoferowali oni ponadto przekazanie sprzętu ochronnego w tym maseczek i rękawiczek a nawet respiratorów.

„Nasz system szpitalny został przytłoczony tym co się dzieje. Lekarzom brakuje sił ale brakuje też personelu medycznego. Ten wirus atakuje nas wszystkich niezależnie od tego kim jesteśmy. Nigdy nie myślałam, że dojdzie do takiej sytuacji” – powiedziała Stephanie Keating, weterynarz z University of Illinois College of Veterinary Medicine, która także zgłosiła się do pomocy.

 

BK

Teksas: Tysiąc dolarów kary za brak maseczki ochronnej

0

Mandat w wysokości tysiąca dolarów grozi osobom chodzącym bez maseczek ochronnych w miasteczku Laredo w Teksasie. Władze podjęły tam drastyczne kroki w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa.

 

Mieszkańcy, którzy ukończyli 5 lat zobowiązani się do noszenia takich maseczek w miejscach publicznych między innymi w sklepach a nawet podczas tankowania na stacjach benzynowych. Nakaz wprowadzono po tym jak generalny chirurg Stanów Zjednoczonych, doktor Jerome Adams przyznał, że najnowsze badania wskazują na to, że COVID-19 może być roznoszony przez osoby, które nie wiedzą że są chore w trakcie oddychania albo rozmowy.

 

BK

Samolot wpadł do wody podczas lądowania na lotnisku w Wheeling

0

Jednosilnikowy samolot zjechał podczas lądowania z pasa startowego na lotnisku w Wheeling. Cessna wpadła do wody.

 

Służby ratunkowe wydostały pilota i udzieliły mu pierwszej pomocy. Nie odniósł poważnych obrażeń. Pilot był jedyną osobą,   znajdującą się na pokładzie małego samolotu. Na razie nie znane są przyczyny wypadku. Ma to ustalić   śledztwo wszczęte przez FAA czyli federalną administrację lotnictwa cywilnego.

 

BK

Właściciele biznesów łamią nakaz „stay-at-Home”

0

Chicago otrzymało 500 skarg na biznesy otwarte podczas nakazu „stay-at-Home”. Nie są one w grupie niezbędnych do funkcjonowania jak sklepy spożywcze czy apteki.

 

„Otrzymaliśmy zażalenia na zakłady fryzjerskie, bary, restauracje czy miejsca gdzie udzielane są lekcje jogi” – powiedział rzecznik prasowy departamentu ds. biznesu i ochrony klientów, Isaac Reichman. Dodał, że wśród nich były też skargi na banki czy warsztaty samochodowe, które uznawane są za konieczne do funkcjonowania w czasie wprowadzonych restrykcji.

Przypomnijmy, że gubernator J.B. Pritzker do 30 kwietnia przedłużył w Illinois nakaz pozostania w domu „stay-at-Home” . Burmistrz Chicago, Lori Lightfoot podczas konferencji prasowej 27 marca zwróciła się do mieszkańców o zgłaszanie działających mimo zakazu miejsc, które powinny być zamknięte. Informacje przekazywać można dzwoniąc pod numer 311. Właściciele takich lokali mogą zostać ukarani mandatem w wysokości 10 tysięcy dolarów.

 

BK

Rośnie bezrobocie w Illinois

0

W Stanach Zjednoczonych bezrobotnych jest blisko 6.6 mln ludzi. Koronawirus nie oszczędza dużych i mniejszych biznesów. Pracodawcy zmuszeni zostali do masowych zwolnień.

 

W Illinois w ciągu ostatniego tygodnia aplikacje o bezrobocie złożyło ponad 178 tysięcy osób czyli o 50 procent więcej niż tydzień wcześniej. Najwięcej bez pracy jest osób zatrudnionych do tej pory w restauracjach, hotelach oraz w sklepach. Koronawirus spowodował też ogromne bezrobocie w pozostałych rejonach Środkowego Zachodu. Przykładowo w Indianie wnioski o bezrobocie złożyło 140 tysięcy ludzi   o 59 tysięcy więcej niż przed tygodniem.

W Illinois w dalszym ciągu zamknięte są urzędy i aplikacje na bezrobocie trzeba składać telefonicznie lub na stronie internetowej departamentu bezpieczeństwa pracy (Department of Employment Security). Gubernator J.B. Pritzker przyznał, że system jest przestarzały i występują problemy z rejestracją. Zapewnił, że specjaliści pracują nad jego modyfikacją.

W ramach podpisanego przez prezydenta Donalda Trumpa pakietu stymulacyjnego na 2.2 biliony dolarów ludzie otrzymają czeki każdy na ponad tysiąc dolarów. Federalny urząd podatkowy IRS twierdzi, że wysłanie czeków może zająć nawet 20 tygodni. Z kolei sekretarz skarbu. Steven Mnuchin powiedział, że pierwsze powinny byś wysłane już 6 kwietnia.

 

BK

Robert Lewandowski pobije rekord Gerda Muellera? Trener Bayernu: „Wszystko możliwe. Robert jest rewelacyjny”

0

Z powodu pandemii koronawirusa, niemal wszystkie rozgrywki piłkarskie na świecie zostały zawieszone lub odwołane. Piłkarze Bundesligi przestali grać po 25. kolejce i od tego czasu czekają na decyzje, czy uda im się dograć sezon. Niemieckie media podkreślają, że przerwa wywołana koronawirusem może przysłużyć się… Robertowi Lewandowskiemu.

Snajper Bayernu Monachium opuścił dwa ostatnie spotkania ligowe (z Hoffenheim i Augsburgiem) z powodu kontuzji. Gdyby nie zawieszenie rozgrywek, kapitan reprezentacji Polski pauzowałby także w kolejnych meczach. Dzięki tej niespodziewanej przerwie, „Lewy” może po wznowieniu ligi pokusić się o pobicie rekordu samego Gerda Muellera.

Niemiecki napastnik w sezonie 1971/1972 strzelił aż 40 goli. Lewandowski – przed kontuzją i przerwą spowodowaną koronawirusem – w 23 spotkaniach trafiał do siatki rywali 25 razy. – Wszystko jest możliwe. Robert był rewelacyjny pod względem skuteczności i liczby goli – podkreślił Hansi Flick, trener Bayernu. Mecze Bundesligi są na razie zawieszone do końca kwietnia. Nie wiadomo, czy i kiedy sezon zostanie dograny.

 

aip

Poznański chirurg o koronawirusie: „Kwiecień to będzie najbardziej dramatyczny miesiąc”

0

Testy i izolacja to jedyne dostępne metody walki z koronawirusem. Skoro w Polsce badań robi się zbyt mało, pozostaje siedzenie w domu – mówi prof. Marek Karczewski, znany poznański chirurg ze Szpitala Klinicznego im. Heliodora Święcickiego.

Od tygodni już zmagamy się z pandemią koronawirusa. Służby medyczne każdego dnia alarmują o szpitalnych brakach najpotrzebniejszych środków. Czy ta sytuacja obnażyła braki służby zdrowia, czy jednak potwierdziła to, o czym środowisko medyczne alarmowało od lat? Protest rezydentów właśnie tego dotyczył. Alarmowaliśmy wówczas, że zbyt mało pieniędzy jest przeznaczanych na opiekę zdrowotną w Polsce, jest niedobór lekarzy, brakuje 68 tysięcy medyków, brakuje pielęgniarek, pomocy medycznej. Pomijamy te wypowiedzi niektórych polityków, że lekarze mogą sobie wyjechać, jeśli chcą. Gdyby lekarzy przypisać do konkretnej placówki, gdyby pielęgniarki emerytowane nie pracowały, to w Polsce opieka zdrowotna przestałaby istnieć z dnia na dzień. Za mało jest też środków przekazywanych na opiekę zdrowotną. O tym alarmowaliśmy od lat i nadal to robimy. To, z czym ostatnio musimy się zmagać, dokumentnie obnaża niedobór w opiece zdrowotnej, czyli systemowy brak środków, a nie spowodowany aktualną sytuacją. Natomiast inną kwestią jest fakt, że na pandemię koronawirusa zupełnie nie byliśmy w żadnym stopniu należycie przygotowani. Obserwując sytuację w Chinach, a później we Włoszech, należało zdecydowanie szybciej przygotować się do walki z koronawirusem. Nie może być tak, że nagle z dnia na dzień brakuje masek chirurgicznych, środków ochrony osobistej, a tak się stało. Później nagle pospolite ruszenie i szukanie zewsząd pomocy. Nie były przygotowane laboratoria do testowania, zresztą dalej tych testów za mało wykonujemy w Polsce. Dlatego i tak rosnąca liczba zakażeń w Polsce, bo widzimy jak to dramatycznie wzrasta z dnia na dzień, jest wyższa niż mówią to oficjalne dane.

Mówimy o ogólnej sytuacji w służbie zdrowia. A jak pandemia koronawirusa przekłada się na Pana pracę? Dokonywane są przecież tylko te operacje ratujące życie. Do nich zaliczane są również przeszczepy. Sytuacja wygląda tak, że z dnia na dzień możemy zostać zablokowani, a praca i operacje na oddziale wstrzymane. I tak się niestety dzieje. We wtorek przyjechałem w nocy do szpitala, bo u jednego z pacjentów wyszedł wynik dodatni testu na zakażenie koronawirusem. Pacjent został przewieziony na Szwajcarską, do szpitala zakaźnego. W nocy wszyscy zostaliśmy wezwani do mojego szpitala, gdzie pobrano wymazy u wszystkich, lekarzy, pielęgniarek, pomocy medycznych, salowych oraz pozostałych pacjentów. Później godziny niepokoju w oczekiwaniu na wyniki, podejmowanie decyzji o powrocie do domu lub ewentualnej ochronie najbliższych i szukanie miejsca, gdzie zostać. Część znalazła się w kwarantannie domowej, a pozostali musieli przejąć obowiązki nieobecnych. Cały dzień czekaliśmy na wyniki testów. Od nich bowiem zależy praca naszego oddziału. To sytuacje, które teraz się dzieją, zagrożenia, których wcześniej nie było.

Czy jest w takim razie myśl, by rzucić to wszystko, iść na zwolnienie, przeczekać pandemię? Dużo ryzykujecie. Nie, wśród pracowników jest duża odpowiedzialność, ale oczywiście nie mogę mówić o wszystkich. Bo z jednej strony jest stres wynikający z naszej codziennej pracy w szpitalu, a z drugiej stres o członków rodziny. Szpital to nie nasz dom, tylko miejsce, gdzie pracujemy. Po dniu pracy wracamy więc do swoich rodzin i każdy z nas myśli o tym, czy stanowimy zagrożenie dla bliskich.

Jak pandemia koronawirusa zmieniła Pana życie? Ja cały czas o tym myślę. Moja rodzina jest przyzwyczajona do tego, że tak pracuję. Wiedzą też, że dziś ryzyko jest zwiększone. Staram się jak najbardziej zabezpieczyć. Czyli myję ręce, zakładam maskę, chociaż po domu już w niej nie chodzę. A mimo to możliwość zakażenia domownika, czy innych osób z którymi się spotykam, jest duża. I to dotyczy nas wszystkich. Są przecież osoby mające małe dzieci, które wracają do swoich domów z jeszcze większym strachem. Natomiast nie znam przypadku lekarzy czy pielęgniarek, którzy by ze strachu odmówili pracy. Wręcz przeciwnie. To są ludzie, którzy walczą o to, żeby nie było kwarantanny, byśmy mogli normalnie pracować, a w efekcie, żeby wszystko wróciło do normy. Ale, niestety, są tacy, którzy nie zdają sobie z tego sprawy. Zdarza się, że pracownicy ochrony zdrowia są także oszukiwani przez pacjentów, którzy dopiero później przyznają się do kontaktu z kimś zakażonym, do tego, że mogą stanowić zagrożenie. A takich informacji nie da się ukryć. I w efekcie mamy sytuację, że z pracy wyłączonych jest iluś pracowników, są zamykane oddziały, więc oprócz tego ryzyka naturalnego, wynikającego z naszego zawodu, jest też ryzyko spowodowane głupotą ludzi, którzy nie przyznają się, zatajają pewne fakty. Sam mam taką sytuację na oddziale teraz, dlatego część pielęgniarek poddana jest kwarantannie. Codziennie stykamy się z coraz większymi problemami i myślę, że ten problem niewydolności służby zdrowia będzie narastał w takiej sytuacji.

Martwimy się, że możemy powtórzyć model włoski i hiszpański. Jak Pan profesor do tego podchodzi? Tak, informacje z tej części Europy nie są optymistyczne. My oczywiście wprowadziliśmy w Polsce izolacje, ta izolacja przebiega dobrze. To, że nie odbywają się w szkołach zajęcia, że zamknięte są uczelnie, nie ma zgromadzeń, czy nawet zaostrzenie tych przepisów dotyczących robienia zakupów, wychodzenia z domu, co miało miejsce w środę, naprawdę ma sens. W walce z koronawirusem efekt dają dwie rzeczy: testy i izolacja. [wytloczenie]Jeżeli my mało testujemy, a tak jest, to drugą możliwością obrony przed chorobą COVID-19 jest właśnie izolacja.[/wytloczenie] Przykład Tajwanu pokazuje, że to najlepsza profilaktyka przed zakażeniem. I na tym w tej chwili musimy bazować, bo nie mamy też innego wyjścia. Głupotą jest więc atakowanie osób, które zwracają uwagę i wytykają przykłady łamania izolacji, obojętnie czy ona ma aspekt religijny, polityczny czy kulturalny. Niedostosowanie się do tych zaleceń powoduje, że zwiększamy narażenie na ekspozycję wirusa. Zresztą dlaczego wirus tam mocno dziś atakuje w Hiszpanii i we Włoszech? Do jego rozprzestrzenienia przyczynił się mecz Ligii Mistrzów Valencia – Atalanta, który spowodował wybuch w tych krajach COVID-19. Podczas meczu doszło do zakażenia zarówno Włochów, jak i Hiszpanów, którzy rozjechali się do domów. Także czynne kurorty narciarskie przyczyniły się do rozprzestrzenienia się koronawirusa. Nie można sobie więc korzystać do woli z atrakcji na świeżym powietrzu, nie może być tak, że uciekniemy teraz w góry albo nad morze. Wszędzie mamy możliwość zakażenia. Trzeba wytrzymać te ileś tygodni w domu i to jest jedyna forma ochrony. My, musimy chodzić do pracy, musimy pomagać, ale reszta niech siedzi w domach.

Wszyscy mówią testy, testy, testy. Dlaczego ich robienie jest tak ważne i dlaczego robimy ich w Polsce tak mało? Testy immunologiczne czy testy genetyczne są po to, by wykryć osobę zakażoną koronawirusem. Jeśli ktoś jest zainfekowany koronawirusem, wymaga absolutnej izolacji. Nie mówię o kwarantannie domowej, a izolacji. Dzięki temu zmniejszamy ryzyko zakażenia. Przebieg choroby COVID-19 jest taki, że w 80 proc. ludzie przechodzą ją łagodnie i wówczas wystarczy pobyt w domu, by po 14 dniach przyjąć, że wirus został przechorowany, a my możemy funkcjonować dalej, mając już przeciwciała przeciwko niemu. W 15 proc. choroba przebiega ciężej, być może wymaga hospitalizacji, ale niekoniecznie pobytu na intensywnej terapii. Pozostałe 5 proc. przebiega bardzo dramatycznie i wymaga pobytu w oddziałach intensywnej opieki medycznej oraz podłączenia do respiratorów.

Wystarczy nam respiratorów na te 5 procent? W tej chwili jesteśmy wydajni, jeśli chodzi o liczbę respiratorów. Jednak one są kupowane teraz, przez prezesa Polpharmy czy Jurka Owsiaka. Jako państwo powinniśmy być do takiej sytuacji przygotowani wcześniej, powinniśmy posiadać potrzebny sprzęt, a nie teraz na ostatni moment kupować go. Szacuje się, że jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie to liczba zachorowań przekroczy 10 tysięcy i respiratorów może być za mało. Wówczas to będą dramatyczne wybory lekarzy tak, jak ma to teraz miejsce we Włoszech, Francji, Hiszpanii, gdzie wprowadzono limit wiekowy powyżej którego nie podłącza się danego pacjenta do respiratora. Proszę sobie pomyśleć, jak czują się lekarze, którzy muszą wybierać, podejmować tak dramatyczne wybory.

To bardzo duże obciążenie psychiczne. Myślę, że w ogóle w przyszłości to najważniejszą specjalnością medyczną będzie psychologia i psychiatria, by wychodzić z okresu pandemii koronawirusa dla wielu osób. Zresztą taka pomoc nie będzie dedykowana tyko pracownikom służby zdrowia. Przedłużająca się o kolejne tygodnie kwarantanna domowa już powoduje narastanie problemów agresji domowej. Nie wszyscy są przyzwyczajeni do spędzenia z sobą 24 godzin na dobę. Także pomysły na opiekę mogą się w końcu skończyć.

Jako, że pandemia koronawirusa najprawdopodobniej nie zakończy się z dnia na dzień, niektóre państwa, także w obawie przed upadkiem gospodarki, decydują się nie izolować wszystkich mieszkańców na tak długi czas. Niekt

órzy uważają, że konieczna jest kwarantanna tylko osób starszych. Na tym etapie krzywej wznoszącej, która myślę, że będzie się utrzymywała w najbliższych miesiącach, wynika, że kwiecień będzie najbardziej dramatycznym miesiącem. Nie chcę być czarnowidzem, ale niestety wynika to ze statystyki. Może pod koniec kwietnia czy w maju ta krzywa się wypłaszczy i będzie tych zachorowań mniej,wtedy można takie rozwiązania rozważyć. Natomiast w Polsce model szwedzki, o którym pani mówi, nie powinien mieć zastosowania póki co. Powinniśmy być przygotowani i przetrwać ten najbliższy miesiąc, kilka tygodni w zamknięciu i dopiero później rozważyć taką opcję. Oczywiście ta sytuacja jest dramatyczna dla gospodarki, stąd ta tarcza antykryzysowa jest niezwykle ważna. Nie chciałbym jednak wnikać, czy jej założenia będą skuteczne dla ratowania gospodarki, czy może będzie jeszcze gorzej.

Czy widzi Pan jakieś światełko w tunelu? Czy po pandemii coś się zmieni na lepsze? Mam nadzieję, że doceni się pracę służby zdrowia tak, jak dzieje się to teraz. To po pierwsze. A po drugie, zawsze było tak, że człowiek każdego wirusa, każdy zarazek zwyciężył.Więc i my prędzej czy później koronawirusa zwyciężymy, samoistnie czy za pomocą szczepionek. Myślę zresztą, że szczepionka to jest kwestia miesięcy, gdy ona powstanie i zacznie być produkowana. Raczej z koronawirusem będziemy musieli żyć, będzie on się co jakiś czas pojawiał, ale jego wirulentność (zjadliwość – przyp. red.) będzie coraz mniejsza. W końcu zaczniemy go traktować, jak grypę sezonową.

Niektóre źródła podają, że jesienią koronawirus może ponownie zaatakować. Może być druga fala, ale jeśli przyjdzie to będzie ona dużo łagodniejsza. Scenariusze są jednak różne, może będzie szczepionka, może będziemy odporniejsi… Najważniejsze żebyśmy przetrwali ten trudny okres.

 

aip

Kryzys u producentów jaj. Zbytu nie ma, choć do Wielkanocy tydzień

0

Dzień w fermie, którą w Bielance prowadzi Fabian Kita zaczyna się wcześnie. Trudno nie domyślić się, że od gdakania. I to całkiem głośnego, bo stały meldunek ma tutaj 6000 niosek – głównie białych. Pan Fabian prowadzi kurnik już jako rodzinny biznes, wcześniej hodowlą niosek i sprzedażą jaj zajmowali się jego rodzice Barbara i Stanisław. Takiego okresu, jak przed tą Wielkanocą nie pamięta. Kury niosą, a zbytu nie ma. Zamknięte stołówki szkolne, uzdrowiska, kwatery agroturystyczne, restauracje zmuszają do wyprzedawania stada

– U nas czy to przed świętami czy po, pracy jest zawsze tyle samo – trzy razy dziennie karmienie stada, około godz. 10 zbieranie jajek, bieżące doglądanie hodowli– mówi. Ale tak źle ze sprzedażą, jak teraz, choć przecież przed nami najbardziej „jajeczny” czas to jeszcze nie było. Koronawirus uderza też w producentów jajek. – Nasi główni odbiorcy to właściciele restauracji, szkoły i przedszkola prowadzące stołówki, pensjonaty i kwatery agrotuystyczne, uzdrowiska. Teraz wszystko stoi puste, to i jajek nikt nikt nie kupuje. Na sprzedaży do sklepów i tej detalicznej na miejscu , trudno będzie utrzymać firmę – mówi młody hodowca. Jajek zbyt długo trzymać nie może, bo zwyczajnie się przeterminują, podjął więc decyzję op wyprzedaży stada. – Musimy ograniczyć stado, bo za chwilę będziemy zmuszeni do utylizacji jaj – dodaje. Pan Fabian z koszykiem przez kurnik nie chodzi. Tu wszystko działa automatycznie. – Jak kura jest zdrowa i zadbana, to i szczęśliwa nawet w klatce – wtrąca pan Stanisław, ojciec hodowcy, który zakładał kurnik w Bielance.

 

Rzeczywiście w kurniku jest czysto, nie ma też mowy o fetorze. Wszystko dlatego, że kurze odchody przez kratkę spadają na taśmę i nią raz w tygodniu są transportowane poza kurnik. W tej samej klatce dla intymności, kury mają parawanik, a za nim ma tę do niesienia. Zanim z krzykiem każda pochwali się, że właśnie zniosła jajko, to po pochyłej podłodze stoczy się ono na taśmę do transportu. Gdy na taśmie aż gęsto jest od jaj, właściciel uruchamia linię do transportu i sortowania. Jajka wędrują wysoko pod sufit. Potem jak na ruchomej taśmie w supermarkecie zjeżdżają w dół. To miejsce, w którym wychwycić trzeba wszystkie jajka, które są nawet odrobinę pobrudzone czy natłuczone. Wszystkie czyste i nienaruszone wędrują dalej – na wagę.

 

W międzyczasie docierają do urządzenia, które nabija stosowne numery na każde jajko. – Pierwsza cyfra czyli, 0, 1, 2 lub 3 oznacza rodzaj chowu. To odpowiednio ekologiczny, wolnowybiegowy, ściółkowy i klatkowy. Dalej mamy symbolikę państwa, w którym jajko wyprodukowano, weterynaryjny numer identyfikacyjny fermy, oznakowanie województwa i powiatu, kod określający rodzaj działalności fermy i w końcu numer producenta. – Jeśli komuś zdarzy się, że kupi nieświeże jajka, to po tym numerze jak po nitce do kłębka dotrze do producenta – mówi pan Fabian. O jakość jaj, którymi sam handluje, się nie martwi. – Kury karmimy naturalną paszą, w której składzie jest rozdrobniona kukurydza, pszenica, soja, słonecznik, do tego pszenne otręby, a także witaminy A i E, mangan, cynk, jod, żelazo.

 

Jajka trafiają wprost na sklepowe półki, więc nie ma szans, by te „marketowe” mogły konkurować z jakością i świeżością tych naszych – mówi. Niestety tak mała ferma nie może konkurować z potentatami rynku, którzy sprzedają do sieci i marketów takie ilości, że mogą pozwolić sobie na konkurencyjna cenę. – Nam wystarczyłby niewielki regał w lokalnym sklepie i informacja, że jajka są dostarczane na bieżąco. Codziennie świeże. Szczególnie teraz, gdy większa część naszych odbiorców, nie pracuje i nie zamawia u nas jajek – kończy pan Fabian.

 

 

Agnieszka Chmura aip