13.5 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona główna Blog Strona 2020

Ministerstwo Zdrowia poinformowało o nowych przypadkach zakażeń koronawirusem

0

Ministerstwo zdrowia poinformowało o 99 nowych przypadkach zakażeń koronawirusem, które potwierdzone zostały pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych. Zmarły kolejne cztery osoby – 40-letnia kobieta hospitalizowana w Krotoszynie, 87-letni mężczyzna hospitalizowany w Tychach, 61-letni mężczyzna hospitalizowany we Wrocławiu i 75-letni mężczyzna hospitalizowany w Łańcucie.

Potwierdzone przypadki dotyczą 18 osób z województwa śląskiego, 14 osób z województwa małopolskiego, 12 osób z województwa wielkopolskiego, 10 osób z województwa świętokrzyskiego, 9 osób z województwa dolnośląskiego, 8 osób z województwa pomorskiego, po 6 osób z województw podlaskiego, opolskiego i lubelskiego, 4 osób z województwa zachodniopomorskiego oraz po 3 z województw podkarpackiego i warmińsko-mazurskiego.
W sumie w Polsce testy laboratoryjne potwierdziły 4201 przypadków zakażeń, z czego 98 osób zmarło, a 162 wyzdrowiały. Wcześniej resort zdrowia poinformował, że w związku z koronawirusem hospitalizowane są 2444 osoby. 143 tysiące 256 jest objętych kwarantanną, a 37 tysięcy 295 objętych jest nadzorem epidemiologicznym.
Pierwsze zakażenie koronawirusem potwierdzono w Polsce 4 marca.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/twitter, wczesn./d Wj/w z

Mężczyzna zabił żonę bo myślał, że są zarażeni koronawirusem

0

Mieszkaniec powiatu Will zabił żonę a następnie popełnił samobójstwo. Mężczyzna obawiał się, że byli zarażeni koronawirusem. Taką wersję podała policja powołując się na członków rodziny.

 

W czwartek około 8 wieczorem funkcjonariusze zostali wezwani do domu przy 400 Bruce Road w Lockport Township. Znaleźli dwie, martwe osoby w oddzielnych pokojach. Miały one rany postrzałowe głowy. Policja podała nazwiska ofiar to 54-letni Patrick Jesernik i 59-letnia Cheryl Schriefer. Śledczy ustalili, że mężczyzna najpierw zastrzelił żonę a potem popełnił samobójstwo. Rodzina powiedziała, że mężczyzna obawiał się, iż jego żona zaraziła się koronawirusem. Kobietę, która miała problemy z oddychaniem poddano testowi i czekała na wynik. Biuro koronera podczas przeprowadzonej autopsji też przeprowadziło badanie na obecność COVID-19. Wynik był negatywny.

 

BK

Ślub Justyny Kowalczyk. Termin majowy stanął pod znakiem zapytania

0

W maju odbędzie się ślub. Już dostałem zaproszenie – ujawnił w rozmowie z rosyjskim portalem Aleksander Wierietielny, wieloletni trener, a ostatnio współpracownik Justyny Kowalczyk. Biegaczka narciarska wychodzi za mąż za znanego alpinistę Kacpra Tekielego.

 

[przycisk_galeria] Justyna Kowalczyk zamierza powiedzieć sakramentalne „tak” Kacprowi Tekielemu, z którym stanowi parę od wielu miesięcy, a z którym po raz pierwszy publicznie pokazała się jesienią ubiegłego roku na gali 100-lecia PKOl. Pochodzący z Gdańska Tekieli (urodził się 23 listopada 1984 roku) od kilku lat mieszka w Krakowie, skąd ma bliżej do gór. Z wykształcenia jest filozofem, ale jego życiową pasją stała się wspinaczka.

 

Przez ostatnią dekadę atakował szczyty w Tatrach, Alpach oraz w Himalajach, wspinał się także w pasmach górskich amerykańskiego stanu Colorado. W 2010 r. wziął udział w VI International Elbrus Race, osiągając szczyt w niecałe 5 godzin. W ramach programu „Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015” wszedł w wyprawie unifikacyjnej na Makalu oraz Broad Peak Middle. Tekieli ma też na koncie inne znaczące osiągnięcia. Wraz z Jackiem Żebrackim i Jackiem Czechem wspinał się w Chamonix, a wspólnie z Czechem i Adamem Bieleckim wszedł na Matterhorn. Obecnie jest także instruktorem wspinaczki sportowej.

 

Aleksander Wierietielny w rozmowie z rosyjskim dziennikarzem Andriejem Krasnowem przyznał, że ślub Justyny Kowalczyk i Kacpra Tekieli zaplanowany jest na maj tego roku. Szkoleniowiec, który wkrótce ogłosi pożegnanie z posadą głównego trenera kadry biegaczek narciarskich (ale pozostanie jeszcze przez jakiś czas doradcą, wprowadzając w arkana sztuki swego następcę), udzielał jednak wywiadu kilka tygodni temu, więc bardzo prawdopodobne jest, że data ślubu, z uwagi na okoliczności związane z epidemią koronawirusa, ulegnie zmianie.

 

Tak czy inaczej, narzeczeni mają się świetnie, a warunki odosobnienia absolutnie im nie przeszkadzają, o czym świadczy ostatni tweet Justyny Kowalczyk.

 

aip

UEFA: Liga Mistrzów i Liga Europy bez rozstrzygnięć?

0

Niewykluczone, że rozgrywki Ligi Mistrzów i Ligi Europy nie zostaną w tym sezonie dokończone. Z takim rozwiązaniem liczy się Europejska Unia Piłkarska, co pośrednio przyznał jej szef. W udzielonym w weekend wywiadzie dla niemieckiej telewizji Aleksander Čeferin oświadczył, że jeśli ograniczenia wywołane epidemią koronawirusa utrzymają się do września, trzeba będzie odwołać oba cykle.

Słoweniec zaznaczył zarazem, że jeśli tylko będzie to możliwe, mecze będą rozgrywane przy pustych trybunach. „W istocie nic nie wiemy. Czekamy na rozwój tej przerażającej sytuacji na świecie, a zwłaszcza w Europie” – powiedział Aleksander Čeferin.

Na razie rozgrywki Ligi Mistrzów i Ligi Europy są zawieszone.

Redakcja Sportowa PR / piu

Moskwa i Petersburg najbardziej zagrożone koronawirusem

0

Mieszkańcy Moskwy i Petersburga nie mogą swobodnie podróżować po Rosji. Część regionów wprowadziła obowiązkową kwarantannę dla osób przybywających z tych dwóch miast. W związku z przeciwdziałaniem pandemii koronawirusa, w Rosji obowiązuje powszechna samoizolacja.

Do tej pory zarejestrowano w Rosji blisko 5400 przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2, z czego, jak podają rosyjskie media, 80 procent przypada na Moskwę i Petersburg. Część regionów wprowadziła dla osób przyjeżdżających z tych miast obowiązkową, dwutygodniową kwarantannę. Takie decyzje między innymi podjęły władze Tomska, Krasnojarska i Norylska.

W całej Rosji, poszczególne regiony ogłosiły powszechną samoizolację. W niektórych republikach i obwodach władze zdecydowały o ograniczeniu ruchu. Z kolei w obwodach orłowskim, nowosybirskim, samarskim i w Udmurcji miejscowa administracja wydała zgodę na wznowienie produkcji w części największych zakładów.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/w wk

Premier Wielkiej Brytanii pozostaje w szpitalu z powodu koronawirusa

0

Premier Wielkiej Brytanii pozostaje w szpitalu z powodu utrzymujących się u niego objawów koronawirusa. Dziesięć dni temu Boris Johnson został poddany testowi na obecność patogenu. Test dał wynik pozytywny.

Wczoraj wieczorem premier Wielkiej Brytanii trafił do szpitala z powodu utrzymującej się u niego wysokiej gorączki. Lekarze uznali, że należy wykonać dodatkowe badania. W wydanym oświadczeniu napisano, że działania te podjęto profilaktycznie.

Biuro brytyjskiego szefa rządu poinformowało, że mimo przebywania w szpitalu 55-letni premier Boris Johnson pracuje.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Reuters/w w

Francja: Dzisiaj rozpoczynają się próby kliniczne nowego leku pomagającemu zwalczyć koronawirusa

0
Dzisiaj w Paryżu rozpoczynają się testy kliniczne nowego leku, który może pomóc chorym w zwalczaniu koronawirusa. Prowadzone są także próby z zastosowaniem przypominających dżdżownice robaków żyjących w piaskach plaż nad Atlantykiem.
Francuscy naukowcy z kilku instytutów zjednoczyli swoje siły i kompetencje prowadząc badania w dwóch kierunkach – z jednej strony trwają poszukiwania skutecznej szczepionki, ale to może potrwać wiele miesięcy, a z drugiej lekarstwa, które pomogłoby najciężej chorym w wyzdrowieniu.
Naczelny Inspektor Zdrowia Jerome Salomon poinformował, że dzisiaj, w poniedziałek, rozpoczynają się badania kliniczne, które mają dać odpowiedź na pytanie, czy wstrzyknięcie plazmy terapeutycznej od wyleczonych pacjentów, czyli takich, którzy potencjalnie wytworzyli przeciwciała może pomóc ciężko chorym w przezwyciężeniu wirusa. Badaniom klinicznym poddanych będzie kilkudziesięciu pacjentów paryskich szpitali. Także na etapie badań tego typu znajdują się prace nad zastosowaniem robaków żyjących w piaskach plaż. Ich zaletą jest fakt, że produkują o 40 % tlenu więcej niż hemoglobina człowieka. Naukowcy mają nadzieję, że pomogą one w przezwyciężaniu skutków koronawirusa.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/w kry

Amerykańscy eksperci: USA czeka wyjątkowo trudny tydzień w walce z epidemią koronawirusa

0
Amerykańscy eksperci ostrzegają, że Stany Zjednoczone czeka wyjątkowo trudny tydzień w walce z epidemią koronawirusa. Liczba infekcji przekroczyła tam 330 tysięcy, codziennie umiera ponad tysiąc osób. Prezydent Donald Trump apeluje do rodaków, by modlili się za lekarzy, pielęgniarki i inne osoby walczące z epidemią.
Tylko w niedzielę w USA stwierdzono ponad 25 tysięcy nowych infekcji, ponad 1100 osób zmarło. Naczelny lekarz kraju Jerome Adams ostrzega, że nadchodzący tydzień będzie Amerykanów bardzo trudny. „To będzie najcięższy i najsmutniejszy tydzień w życiu większości Amerykanów. To będzie taki moment jak Pearl Harbour albo 11 września” – mówił Adams w wywiadzie dla telewizji Fox News.
Podczas briefingu w Białym Domu prezydent Donald Trump uprzedził Amerykanów, że przed nimi ciężki okres. „Proszę wszystkich Amerykanów o modlitwę za bohaterskich lekarzy i pielęgniarki, dostawców żywności, pracowników sklepów – wszystkich, którzy biorą udział w tej bitwie” – mówił prezydent USA. Donald Trump wyraził przekonanie, że Ameryka bardzo szybko przezwycięży kryzys.
W tej chwili najtrudniejsza sytuacja jest w Nowym Jorku, Nowym Orleanie, Detroit i Chicago. Rząd federalny przekazał do tych aglomeracji dodatkowy sprzęt i środki medyczne.

Informacyjna Agencja Radiowa / Marek Wałkuski / Waszyngton / w kry

Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa na świecie zbliża się do 70 tysięcy

0

Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa zbliża się do 70 tysięcy. Na całym świecie zakażonych jest milion 274 tysięcy osób, a wyleczyć udało się 264 tysiące osób. Takie dane podaje amerykański Uniwersytet Johnsa Hopkinsa, który zajmuje się monitorowaniem pandemii.

Najszybciej liczba ofiar rośnie obecnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie tylko w ciągu ostatniej doby zmarło ponad tysiąc osób. W sumie w kraju tym zmarło ponad 9600 osób czyli trzy razy więcej niż w Chinach, gdzie zaczęła się epidemia koronawirusa. Łącznie jest teraz sześć państw, które przewyższyły Chiny, gdy chodzi o liczbę ofiar śmiertelnych.

Niemal 16 tysięcy osób zmarło we Włoszech, a 12,5 tysiąca w Hiszpanii. We Francji liczba ofiar wzrosła do 8 tysięcy, a w Wielkiej Brytanii zbliża się do 5 tysięcy. Brytyjska królowa Elżbieta II w wieczornym orędziu dziękowała lekarzom za ich wysiłki i apelowała do rodaków o dyscyplinę. Do szpitala na testy trafił z kolei premier Boris Johnson, który 10 dni wcześniej informował, że jest zakażony koronawirusem.

Poprawia się sytuacja w Korei Południowej, gdzie po raz pierwszy od początku epidemii odnotowano mniej niż 50 nowych zakażeń. Z kolei Japonia zamierza od jutra wprowadzić stan wyjątkowy z powodu wzrostu liczby zachorowań.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Cegielski/ RTR/BBC/WHO/w wk

Sejm wznowił obrady. Premier o sytuacji epidemiologicznej [transmisja na żywo]

0

Sejm wznowił obrady. Posłowie wysłuchają informacji premiera na temat sytuacji epidemiologicznej związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Polsce. Sejm ma też rozstrzygnąć, czy do porządku obrad zostanie wprowadzony projekt dotyczący głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich w 2020 roku. Przygotowali go posłowie Prawa i Sprawiedliwości.

Projekt został złożony w Sejmie we wtorek. Zakładał możliwość głosowania korespondencyjnego wszystkim obywatelom podczas majowych wyborów prezydenckich. W piątek posłowie PiS-u wnieśli do niego autopoprawkę, która zakłada, że głosowanie korespondencyjne będzie jedynym sposobem oddania głosu. To samo rozwiązanie będzie miało zastosowanie w drugiej turze wyborów.

W myśl autopoprawki, wyznaczony zostanie operator pocztowy, który dostarczy pakiet wyborczy na adres każdego wyborcy wskazany w spisie wyborczym. Odbędzie się to w terminie od 7 dnia do dnia przypadającego przed dniem wyborów.

Wspomniany pakiet wyborczy będzie składał się z karty do głosowania, instrukcji głosowania korespondencyjnego, oświadczenia o osobistym i tajnym oddaniu głosu na karcie do głosowania oraz koperty zwrotnej i na kartę do głosowania. Wypełnioną kartę i oświadczenie wyborca będzie musiał w kopercie zwrotnej umieścić w skrzynce pocztowej operatora lub w innej skrzynce pocztowej operatora przeznaczonej do umieszczania kopert zwrotnych, na terenie gminy, w której widnieje w rejestrze wyborców.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Naukowicz/i jf/ w gaj

Wielkanocna dyspensa od metropolity Chicago

0

Metropolita Chicago, kardynał Blase Cupich udzielił dyspensy katolikom, którzy przez pandemię koronawirusa nie będą mogli uczestniczyć w uroczystościach Triduum Paschalnego.

 

Ze względu na obowiązujący do końca kwietnia nakaz „stay-at-Home”, wydany przez gubernatora Illinois w dalszym ciągu zabronione jest gromadzenie się większej ilości ludzi w jednym miejscu. Obowiązuje on także kościoły. Zwierzchnik Archidiecezji poinformował o udzieleniu dyspensy w niedzielę. Zgodnie z zasadami, katolicy zobowiązani są do przyjęcia komunii świętej w okresie wielkanocnym.

Kardynał Cupich w wydanym dekrecie zaznaczył, że w tym roku ze względu na pandemię udział wiernych w sprawowaniu mszy świętej jest   niemożliwy. Zwrócił się do katolików o przyjęcie komunii duchowej w tym – jak to określił – czasie stresu i trudności. Wezwał ich do aktu skruchy i wyznania grzechów ciężkich w późniejszym terminie, gdy kapłani ponownie będą mogli normalnie sprawować swoją posługę.

W połowie marca Archidiecezja Chicago a także Diecezja Joliet wstrzymały odprawianie nabożeństw z udziałem wiernych. Msze święte oraz uroczystości Triduum Paschalnego transmitowane będą w Internecie przez poszczególne parafie także polonijne.

 

BK

Poczta Polska będzie mogła otwierać pisma urzędowe, skanować je i przesyłać mailem do adresata

0
Poczta Polska będzie mogła za naszą zgodą otwierać adresowane do nas pisma urzędowe, skanować je i przesyłać mailem. Rzecznik rządu Piotr Mueller powiedział w Programie 3. Polskiego Radia, że taki zapis ma się pojawić w rozszerzonej wersji tarczy antykryzysowej, nad którą pracuje gabinet Mateusza Morawieckiego.
Piotr Mueller wyjaśnił, że przepis ten ma ułatwić funkcjonowanie na przykład osobom objętym kwarantanną, które nie mogą pójść na pocztę. Zgody na otwarcie przesyłki będzie można udzielić na swoim profilu zaufanym.
Rząd prawdopodobnie w tym tygodniu ogłosi nowe zapisy tarczy antykryzysowej. Ma się w niej znaleźć między innymi zwolnienie ze składek na ZUS pracowników firm liczących do 49 osób.

Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)/PR3/d to/w wk

Sasin: Wybory powinny się odbyć w maju

0
24.02.2016 WARSZAWA SEJM KONFERENCJKA PRASOWA PIS DOBRA ZMIANA POLICJA NZ JACEK SASIN FOT GRZEGORZ JAKUBOWSKI/POLSKA PRESS
Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin powiedział, że jego obóz polityczny wychodzi z założenia, że wybory prezydenckie powinny się odbyć w maju. Dziś Sejm będzie kontynuował obrady. Izba ma rozstrzygnąć, czy do porządku obrad zostanie wprowadzony projekt dotyczący głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich w 2020 roku.
Jacek Sasin w Programie 1 Polskiego Radia przypomniał, że prawo nie przewiduje możliwości przesunięcia wyborów bez wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. Podkreślił, że obecnie nie ma potrzeby, by taki stan wprowadzić.
„Nie można zgodnie z duchem Konstytucji wprowadzać stanu nadzwyczajnego tylko po to, żeby przesunąć wybory. Jesteśmy w sytuacji niejako konstytucyjnie przymusowej, szukamy takiego sposobu, który pozwoliłby na to, aby odbyć te wybory w sposób jak najbardziej bezpieczny dla Polaków, dla głosujących. Dlatego powstał ten projekt, który złożyliśmy w zeszłym tygodniu w Sejmie, a który dziś będzie dyskutowany przeprowadzenia tych wyborów korespondencyjnie, czyli w sposób całkowicie bezpieczny dla wszystkich wyborców” – wyjaśnił.
Jacek Sasin powiedział, że w parlamencie nie ma większości dla pomysłu wicepremiera Jarosława Gowina, który proponuje zmianę konstytucji, polegającą na wydłużeniu kadencji prezydenta z 5 do 7 lat. Objęłoby to także kadencję Andrzeja Dudy. Prezydent nie mógłby się w takim wypadku ubiegać o reelekcję. Jacek Sasin dodał, że cały czas trwają rozmowy między PiS a Porozumieniem Jarosława Gowina w sprawie daty majowych wyborów. „My w rozmowach z panem premierem Gowinem wskazujemy przymus konstytucyjny przeprowadzenia wyborów i niemożność zgodnie z prawem przesunięcia ich w czasie w inny sposób niż poprzez zmianę Konstytucji, co jak wiemy, jest niemożliwe, bo nie ma większości w parlamencie” – powiedział wicepremier.
Projekt wprowadzenia powszechnego głosowania korespondencyjnego przygotowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości. W Sejmie został złożony w ubiegły wtorek. Zakładał możliwość głosowania korespondencyjnego wszystkim obywatelom podczas majowych wyborów prezydenckich. W piątek posłowie PiS-u wnieśli do niego autopoprawkę, która zakłada, że głosowanie korespondencyjne będzie jedynym sposobem oddania głosu. To samo rozwiązanie będzie miało zastosowanie w ewentualnej drugiej turze wyborów.
W myśl autopoprawki wyznaczony zostanie operator pocztowy, który dostarczy pakiet wyborczy na adres każdego wyborcy wskazany w spisie wyborczym. Odbędzie się to w terminie od siódmego dnia do dnia przypadającego przed dniem wyborów. Pakiet wyborczy będzie składał się z karty do głosowania, instrukcji głosowania korespondencyjnego, oświadczenia o osobistym i tajnym oddaniu głosu na karcie do głosowania oraz koperty zwrotnej i na kartę do głosowania. Wypełnioną kartę i oświadczenie wyborca będzie musiał w kopercie zwrotnej umieścić w skrzynce pocztowej operatora lub w innej skrzynce pocztowej operatora przeznaczonej do umieszczania kopert zwrotnych, na terenie gminy, w której widnieje w rejestrze wyborców.
Sejm ma wznowić obrady o 10.00.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/PR1, wczesn./d Wj/w zr

Prezydent Andrzej Duda dla „Do Rzeczy” o wyborach prezydenckich i kampanii wyborczej

0
20.02.2020 TUREK, WIELKOPOLSKA DUDA BUS RUSZA W TRASE N/Z ANDRZEJ DUDA W SKLEPIE W MIEJSCOWOSCI TUREK, W WIELKOPOLSCE FOT. ADAM JANKOWSKI / POLSKA PRESS
Prezydent Andrzej Duda powiedział tygodnikowi „Do Rzeczy”, że majowe wybory powinny zostać przeprowadzone w taki sposób, by niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia było zminimalizowane. Dodał, że jeśli wybory sprowadzałaby takie niebezpieczeństwo, to powinny zostać przesunięte o taki czas, aby ono zniknęło. Prezydent powiedział również, że Trybunał Konstytucyjny powinien w trybie następczym zbadać ubiegłotygodniowe zmiany w kodeksie wyborczym.
Podkreślił, że w jego ocenie nie ma potrzeby wprowadzenia stanu klęski żywiołowej i przypomniał, że walka z pandemią prowadzona jest poprzez wszelakie ograniczenia i uchwalona została specustawa koronawirusowa.
Zauważył jednak, że decyzja w sprawie wprowadzenia stanu nadzwyczajnego należy do Rady Ministrów i jeśli będzie on niezbędny, to z pewnością zostanie wprowadzony.
„Pamiętajmy jednak, że są eksperci, którzy twierdzą, iż rok to za mało, bo niebezpieczeństwo zniknie dopiero wtedy, gdy szczepionka będzie powszechnie dostępna” – stwierdził prezydent, odnosząc się do pytania o ewentualny „plan B”, związany ze zmianą daty wyborów w kontekście sugestii wicepremiera Jarosława Gowina, by przesunąć je o rok i apeli opozycji, by wprowadzić stan wyjątkowy, który odroczyłby wybory o kilka miesięcy.
Prawo i Sprawiedliwość wpisało do „tarczy antykryzysowej” poprawkę, która rozszerza głosowanie korespondencyjne. Andrzej Duda powiedział, że słyszał o możliwych zmianach i poprawkach kodeksu wyborczego, zanim trafiły one do Sejmu i zauważył, że każda inicjatywa, która zmierza do umożliwienia udziału w głosowaniu jak największej liczbie obywateli, jest „generalnie pozytywna”. „W końcu bez względu na to, czy panuje pandemia, czy nie, wszystkim nam zależy, żeby frekwencja w wyborach była jak najwyższa” – powiedział. Pytany o te zmiany w kontekście konstytucyjnego zakazu modyfikacji w procesie głosowania krócej niż pół roku przed wyborami, stwierdził, że „bez dwóch zdań należy się im przyjrzeć”, a Trybunał Konstytucyjny w trybie następczym, „by nie blokować tarczy”, powinien ocenić możliwość wprowadzenia zmian kodeksu w taki sposób.
Andrzej Duda, odnosząc się do kampanii wyborczej i zarzutów, że prowadzi ją mimo epidemii koronawirusa, przypomniał, iż on także ograniczył działania wyborcze i zmienił ich format. „Od lat spotykałem się nieustannie z Polakami, słucham, co ich niepokoi, wyciągam później z tych rozmów wnioski, Dzisiaj nie mogę tego robić, nie ma spotkań wyborczych, nie jeździ kampanijny dudabus, większość aktywności odbywam za pomocą łączeń internetowych” – zauważył. Dodał, że obecnie wykonuje obowiązki, które wynikają z mandatu prezydenta, zauważając, że tak było zawsze. „Urzędujący prezydent miał takie same prerogatywy i zawsze jego konkurenci narzekali, że to daje przewagę. Tyle że, jak pokazał rok 2015, ona sama z siebie nikomu nie gwarantuje zwycięstwa” – powiedział prezydent.

Sejm ma się dziś zająć projektem dotyczącym głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich w 2020 roku. Projekt, złożony został w ubiegły wtorek i zakładał możliwość głosowania korespondencyjnego wszystkim obywatelom podczas majowych wyborów prezydenckich. W piątek posłowie PiS-u wnieśli do niego autopoprawkę, która zakłada, że głosowanie korespondencyjne będzie jedynym sposobem oddania głosu. W piątek rano rzecznik Porozumienia – koalicjanta PiS w Zjednoczonej Prawicy – mówił, że jego partia zagłosuje przeciw wprowadzeniu powszechnemu głosowaniu korespondencyjnemu w majowych wyborach. W rozmowie z RMF FM wyjaśnił, że na zmiany w formie głosowania jest za późno i dodał, że na przeszkodzie stoi także „konflikt z opozycją”, która nie zgadza się na wprowadzenie głosowania korespondencyjnego na wybory prezydenckie. Porozumienie mówi o przełożeniu wyborów na inny termin lub ewentualnej zmianie konstytucji. Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, powiedział wczoraj w Polskim Radiu 24, że przeprowadzenie korespondencyjnych wyborów to najpewniejsze, najmniej kosztowne i najłatwiejsze rozwiązanie w czasie pandemii koronawirusa. Stwierdził, że głosowanie korespondencyjne zapewni ochronę życia i zdrowia obywateli oraz stabilność państwa.

Opozycja chce wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, co pozwoliłoby na przełożenie wyborów na jesień, ponieważ zgodnie z Konstytucją, w czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej. Kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu. Stan klęski żywiołowej może obowiązywać w części albo na całym terytorium państwa w czasie nieprzekraczającym 30 dni. Przedłużenie tego stanu może nastąpić za zgodą Sejmu. Część ekonomistów wskazuje jednak na ogromne koszty wiążące się z wprowadzeniem stanu klęski żywiołowej.
Sejm ma wznowić obrady o 10.00. Posłowie mają wysłuchać informacji premiera na temat sytuacji epidemiologicznej związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Polsce. Następnie izba ma rozstrzygnąć, czy do porządku obrad zostanie wprowadzony projekt dotyczący głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich w 2020 roku.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Do Rzeczy, wczesn./d Wj/w zr

Nadkomisarz David Brown sprawdza dystrykty

0

Nowy nadkomisarz departamentu policji Chicago, David Brown odwiedził w sobotę parę dystryktów. Odbył też pierwsze rozmowy z funkcjonariuszami.

 

W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia nadkomisarza witającego się ze swoimi podwładnymi poprzez dotyk łokciami. W czwartek burmistrz Lori Lighfoot ogłosiła, że spośród trzech finalistów na nowego szefa policji wybrała byłego nadkomisarza departamentu policji Dallas. Po zwolnieniu w grudniu nadkomisarza Eddiego Johnsona, tymczasowo stanowisko to sprawował Charlie Beck.

 

BK

Rośnie liczba przypadków koronawirusa w Illinois

1

W Illinois w dalszym ciągu przybywa chorych na koronawirusa. Do niedzieli potwierdzono 11 256 przypadków. Liczba ta wzrosła od soboty o 899. Zmarło kolejnych 31 osób zarażonych COVID-19. Liczba ofiar śmiertelnych wynosi już 274.

 

Z danych stanowego departamentu zdrowia wynika, że 19 zgonów odnotowano w powiecie Cook a pozostałe w DuPage, Kane, Kankakee, Lake, Montgomery, Peoria i Will. Koronawirusa potwierdzono już u mieszkańców 71 na 102 powiaty Illinois. Dyrektor stanowego departamentu zdrowia, doktor  Ngozi Ezike powiedziała, że zmarł drugi więzień zakładu penitencjarnego Stateville w Joliet, zarażony COVID-19. To 66-letni mężczyzna.

Podczas niedzielnej konferencji prasowej  gubernator J.B. Pritkzer namawiał ponownie do noszenia maseczek ochronnych w miejscach publicznych. „Sam je zakładam kiedy wychodzę. Tak było dziś rano i jak szedłem tu do was na konferencję” – powiedział Pritzker. Do tej pory najwięcej wyników pozytywnych na COVID-19 dały testy u mieszkańców powiatu Cook.

Stanowy departament zdrowia potwierdził, że 68 procent ofiar śmiertelnych koronawirusa w Chicago to czarnoskórzy mieszkańcy a 11 procent biali. W sumie na 274 zgony w Illinois aż 200 zanotowano na terenie powiatu Cook głównie w rejonie Chicago. To 75 procent przypadków śmiertelnych pandemii w naszym stanie.

 

BK

Tygrys w ZOO na Bronksie zakażony COVID-19

0

Zgodnie z informacjami, jakie podają pracownicy nowojorskiego ogrodu zoologicznego, wyszedł pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa u tygrysa w ZOO na bronksie.

Okazuje się, że sześć innych tygrysów i lwów w zoo również wykazuje objawy koronawirusa. Urzędnicy zoo twierdzą, że u zwierząt występował suchy kaszel oraz nie miały apetytu. Pracownicy Zoo potwierdzają, że zwierzęta zostały zainfekowane przez osobę opiekującą się nimi, która była bezobjawowym przypadkiem koronawirusa. Pracownicy ZOO uspokajają i potwierdzają, że zwierzęta wracają do zdrowia pod opieka weterynarza.

Francja: Liczba ofiar koronawirusa przekroczyła 8 tysięcy. Hiszpania: 674 nowe ofiary koronawirusa

0

We Francji liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa przekroczyła osiem tysięcy. Zdaniem ekspertów, szczyt epidemii ma nadejść w regionach najbardziej dotkniętych, w tym w stołecznym Ile-de-France, w najbliższych dniach rozpoczynającego się tygodnia.

Według informacji podanych przez Naczelną Dyrekcję Zdrowia, we Francji zmarło osiem tysięcy siedemdziesięciu ośmiu pacjentów, to jest o trzystu pięćdziesięciu siedmiu więcej niż dobę wcześniej. Według tego samego źródła, liczba ofiar jest wciąż bardzo duża, ale w porównaniu do ostatnich dni wzrasta w znacznie wolniejszym tempie. Niemal siedem tysięcy chorych jest w ciężkim sanie i wymagało leczenia na oddziałach intensywnej terapii. To wzrost w ciągu dwudziestu czterech godzin o 140 przypadków.

Po wielu dniach nieco bardziej optymistyczne prognozy zaczęły napływać ze wschodnich, najbardziej dotkniętych epidemią regionów Francji – z Alzacji, Lotaryngii i z Burgundii. W tamtejszych szpitalach zanotowano bardzo niewielki, ale jednak spadek liczby nowych pacjentów. Wzrastają natomiast statystyki zgonów.

Liczba ofiar koronawirusa w Hiszpanii wzrosła od niemal 12,5 tysięcy. Poinformowały o tym miejscowe służby ratunkowe. W ciągu ostatniej doby zmarły 674 osoby. Władze podkreślają, że zarówno liczba nowych zakażeń jak i nowych zgonów nieznacznie spada.

Hiszpania jest drugim na świecie krajem po Włoszech pod względem liczby ofiar COVID-19. Ocenia się, że co piąta ofiara śmiertelna w skali całego świata to właśnie mieszkaniec Hiszpanii. Większość zmarłych w tym kraju to osoby powyżej 70. roku życia.

Miejscowe władze podkreślają, że pojawiają się pierwsze oznaki, że epidemia może wkrótce powoli zacząć ustępować. 674 osoby, które zmarły w ostatniej dobie to mniej niż dzień czy dwa dni wcześniej. Spada także przyrost liczby zakażonych.

Hiszpania wkroczyła właśnie w czwarty tydzień restrykcji, a premier Pedro Sanchez poinformował, że stan wyjątkowy będzie przedłużony. “Po analizie ekspertów i naukowców rząd zwróci się do parlamentu o przedłużenie po raz drugi stanu wyjątkowego, tym razem do 25 kwietnia” – zapowiedział. Obecnie wyjść można jedynie po niezbędne zakupy, ograniczona jest także liczba osób, które mogą stawiać się w pracy.

W Hiszpanii bezrobocie wzrosło do najwyższego od trzech lat poziomu. Obecnie wynosi 9.3 procent.

 


IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Cegielski/ RTR/BBC/WHO/El Pais/w mt
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/w dw

Włochy – koronawirus: Znaczny spadek liczby zmarłych

0

We Włoszech w ciągu ostatniej doby znacznie spadła liczba zmarłych zarażonych koronawirusem. Zanotowano 525 zgonów, o ponad 150 mniej niż wczoraj.

Podczas konferencji prasowej szef obrony cywilnej Angelo Borelli poinformował, że spadkowi zgonów towarzyszy spadek liczby chorych przebywających na oddziałach intensywnej terapii. W tej chwili choruje ponad 90 tysięcy osób. Odsetek przechodzących chorobę lekko stale rośnie. Dziś to blisko 65 procent zakażonych.

Prof. Silvio Brusaferro, dyrektor Państwowego Instytu Zdrowia, powiedział, że są powody do ostrożnego optymizmu: „Krzywa postępu pandemii osiągnęła szczyt, a teraz opada. Szczególnie liczba zmarłych. Wprowadzone środki bezpieczeństwa przynoszą skutek. Nasz system działa. Pandemia rozwija się o wiele wolniej”. Zwrócił uwagę, że odnotowano najniższą liczbę zgonów od 17 dni. Podkreślił, że dalszemu polepszeniu uległa sytuacja w najbardziej dotkniętej pandemią Lombardii.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Piotr Kowalczuk/w mt

Jerozolima: Niedziela Palmowa bez wiernych i procesji

0

Bez dorocznej procesji z palmami obchodzona jest Niedziela Palmowa w Jerozolimie. Z powodu pandemii koronawirusa wszystkie kościoły, meczety i synagogi w Izraelu i Autonomii Palestyńskiej są zamknięte dla publiczności. W katolickich mszach w mieście udział biorą jedynie księża oraz po kilka osób świeckich.

Przed południem biskup pomocniczy Jerozolimy Giacinto-Boulos Marcuzzo odprawił uroczystą mszę Niedzieli Palmowej w siedzibie łacińskiego patriarchatu Jerozolimy. W czasie celebrowanego po arabsku nabożeństwa, jak w każdym dzisiaj kościele, czytany był fragment Ewangelii o męce i śmierci Chrystusa.

Ze względu na restrykcje poza księżmi we mszy wzięło udział tylko kilka osób, była ona transmitowana przez internet. Pandemia spowodowała, że po raz pierwszy od niepamiętnych lat w Jerozolimie nie ma dzisiaj procesji z palmami z Góry Oliwnej. Łaciński patriarcha Jerozolimy w czasie krótkiego nabożeństwa pobłogosławił jedynie miasto i modlił się o ustanie pandemii.

Samo miasto jest wyludnione. “Ulice są naprawdę puste, widać pojedyncze osoby, które przechodzą, prawie wszyscy noszą maseczki na twarzach. Ulice są czyste, udało się odsprzątać miasto i nie ma nowych śmieci” – mówi mieszkający w Jerozolimie polski dominikanin ojciec Paweł Trzopek.

Zamknięta jest też Bazylika Bożego Grobu, ale mieszkający tam franciszkanie wystawili na zewnątrz palmowe gałązki dla wiernych. Część z nich wyszła na zewnątrz kościoła w maseczkach i rękawiczkach, by wręczyć gałązki miejscowym chrześcijanom.

Zarówno Izrael jak i Autonomia Palestyńska są zamknięte dla obcokrajowców, co oznacza, że ani na Wielkanoc ani na zaczynającą się w środę żydowską Paschę nie przyjadą w tym roku turyści ze świata.
Duchowni z Ziemi Świętej zapowiadają, że większość najważniejszych nabożeństw będzie transmitowana przez internet.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Cegielski/ RTR/CMC/w mt

Instytucje kultury i artyści otrzymają finansowe wsparcie z programu „Kultura w sieci”

0

Instytucje kultury i artyści otrzymają finansowe wsparcie z programu „Kultura w sieci” uruchomionego w ramach Tarczy Antykryzysowej. Jego łączna wartość wynosi 20 milionów złotych. Program dotacyjny składa się z dwóch elementów.

15 milionów złotych przeznaczono na wsparcie instytucji kultury w trudnej sytuacji. O dofinansowanie od 5 do 150 tysięcy złotych mogą się ubiegać samorządowe instytucje kultury, organizacje pozarządowe, fundacje, kościoły i związki wyznaniowe oraz podmioty prowadzące działalność gospodarczą.

Jak powiedział Polskiemu Radiu Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego wicepremier Piotr Gliński, dotacje są przeznaczone na różnego typu działania w sieci, które można zaaranżować w nowy sposób. Jak mówił szef resortu, formy są zróżnicowane i dowolne. „Może to być na przykład czytanie sztuki teatralnej, poezji, literatury, przedstawianie dzieła wizualnego, na przykład rzeźby, instalacji czy malowanie obrazów. Ponadto, kultura muzyczna w najróżniejszych formach.” – mówił Piotr Gliński.

Z kolei indywidualni artyści prezentujący swoją twórczość w internecie, mogą się ubiegać o miesięczne stypendium w wysokości 3 tysięcy złotych. Na ten cel MKiDN przeznaczy łącznie 5 milionów złotych.

Wicepremier Piotr Gliński dodał, że z efektów programu skorzystają także odbiorcy kultury spędzający czas w domach.

„W czas kwarantanny ludzie szczególnie potrzebują zróżnicowanej, nowej oferty, która jest dostępna w sieci, bo to jest bezpieczny sposób odbioru kultury. Tym bardziej, że liczymy na kreatywność, talent i pomysły, które w tej nowej sytuacji mogą być kreowane” – powiedział szef resortu kultury, dodając, że zwiększy to ofertę kulturalną.

Zadania objęte programem „Kultura w sieci” realizować można od 1 maja do 30 października 2020 roku. Programem zarządza Narodowe Centrum Kultury, na stronie którego można pobrać wniosek o dofinansowanie i zapoznać się ze szczegółami programu. Nabór wniosków trwa do 20 kwietnia.

Niezbędne informacje dotyczące tarczy antykryzysowej umieszczono na stronie gov.pl/tarczaantykryzysowa. Informacje o tarczy także na portalu polskieradio24.pl

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Kurek/w dw

PiS broni się przed wprowadzeniem stanu nadzwyczajnego. „Oznaczałoby to zrujnowanie budżetu państwa”

0

Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik podkreśla, że wprowadzenie stanu nadzwyczajnego oznacza istotne ograniczenie swobód obywatelskich. Zaznacza, że by taki stan wprowadzić, muszą być spełnione warunki określone w konstytucji.

Tymczasem, jak podkreślał wiceminister w rozmowie z IAR, „państwo i cały aparat państwowy działa”. „Nie ma więc przesłanek – to by było bardzo drastyczne nagięcie Konstytucji, gdyby wprowadzić stan nadzwyczajny” – stwierdził Michał Wójcik. „Trzeba również powiedzieć bardzo wyraźnie, że jest też druga strona wprowadzenia stanu nadzwyczajnego – i o tym opozycja już nie mówi – to jest drastyczne wejście w prawa i wolności obywatelskie” – dodał wicemister.

Przypomniał, że wprowadzenie któregokolwiek z trzech stanów nadzwyczajnych wiąże się z ingerencją w wolności obywatelskie. Jak mówił, stan nadzwyczajny oznacza w praktyce możliwość cenzury korespondencji, możliwości zajmowania majątków – nieruchomości, jeżeli państwo uzna to za celowe, także innego mienia.

Wiceminister ostrzega, że ze stanem nadzwyczajnym wiążą się „bardzo głębokie naruszenia praw i możliwość wejścia w prawa i wolności obywatelskie”. Powtórzył, że „w tym momencie nie ma ku temu podstawy i to wynika z konstytucji”.

Według prawa wprowadzenie stanu nadzwyczajnego daje m.in. możliwość zawieszenia działalności określonych przedsiębiorców, nakaz lub zakaz prowadzenia działalności gospodarczej określonego rodzaju, wykonywanie przez obywateli niektórych świadczeń osobistych i rzeczowych czy też zajmowanie majątku.

Michał Wójcik dodał, że wybory powinny się odbyć 10 maja po to, by skupić się walce z epidemią, a nie na walce politycznej. „Dzisiaj trzeba zakończyć temat nieustającej kampanii i walki po to, żeby zamknąć go i położyć wszystkie siły na pokład, aby walczyć dla zdrowia i życia Polaków, a nie bawić się w to, że ktoś ma korzyść polityczną tylko dlatego, że te wybory po prostu przesunie o kilka miesięcy” – mówił wiceminister.

Zwrócił uwagę, że z badań różnych instytucji wynika, że jesteśmy dopiero przed szczytem zachorowań. „Jeżeli tak, to ktoś proponuje alternatywę, która jest w istocie zbrodnią na narodzie, bo chce, żeby wybory odbyły się w czasie, kiedy będzie najtrudniejsza sytuacja” – powiedział wiceszef resortu sprawiedliwości.

Michał Wójcik podkreślał, że wprowadzony na podstawie ustawy obowiązujący stan epidemii jest proporcjonalny, adekwatny do sytuacji i wystarczający, aby państwo mogło skutecznie stawiać czoła koronawirusowi.

 

*

 

Minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera powiedział, że wprowadzenie w Polsce stanu klęski żywiołowej oznaczałoby zrujnowanie budżetu państwa. O skutkach wprowadzenia stanu nadzwyczajnego w związku z epidemią koronawirusa Andrzej Dera mówił antenie Polskiego Radia 24. „W ustawie o klęskach żywiołowych jest zapis o odszkodowaniach, których żadne państwo nie jest w stanie wypłacić – za wszystkie utracone wpływy, dochody i tak dalej” – zaznaczył gość PR24.

W czasie stanu nadzwyczajnego – jakim jest stan klęski żywiołowej – rząd może na przykład reglamentować zaopatrzenie w określone artykuły. Ponadto może zostać zawieszona działalność określonych przedsiębiorców, a pracodawcy mogą zostać zmuszeni do oddelegowania pracowników do dyspozycji organu kierującego działaniami mającymi na celu zapobieżenie skutkom klęski żywiołowej lub ich usunięcia.

 

*

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek powiedział, że w obecnej sytuacji związanej z epidemią w naszym kraju konstytucyjne środki zastosowane przez rząd są wystarczające.

W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową polityk i konstytucjonalista podkreślił, że stany nadzwyczajne wprowadzają rozwiązania i instrumenty polegające na ograniczaniu wolności i praw obywateli, których nie wolno ograniczać w normalnych warunkach. „Nakazy pracy, kierowanie pracowników do innych zakładów pracy, reglamentacje towarów, wprowadzanie maksymalnych cen na najpotrzebniejsze towary” – wymienił elementy ingerencji państwa w życie społeczne i gospodarcze w czasie obowiązywania stanu klęski żywiołowej.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości dodał, że jeśli zajdzie taka potrzeba – stan nadzwyczajny należy wprowadzić, ale obecnie – jego zdaniem – taki krok nie jest konieczny. „Wprowadzanie stanu klęski żywiołowej na dzisiaj jest sprzeczne z art. 228 konstytucji, ponieważ obowiązuje ustawa o zwalczaniu chorób zakaźnych z 2008 roku” – powiedział Przemysław Czarnek. Dodał, że zgodny ze wspomnianą ustawą jest także zakaz wstępu do lasów, gdyż istnieje w niej zapis o możliwości wprowadzenia przez Radę Ministrów – poprzez rozporządzenie – zakaz przebywania w określonych miejscach.

Zakaz wstępu do lasu obowiązuje do 11 kwietnia, czyli do Wielkiej Soboty. Ogranicznienie wprowadzono ze względu na to, że wiele osób łamało zasady bezpieczeństwa obowiązujące w czasie epidemii.

Przestrzegania zakazu egzekwuje straż leśna. Strażnicy mogą wystawiać mandaty w wysokości do 500 złotych. Mogą też wystosować wniosek do inspekcji sanitarnej. Ta z kolei może nałożyć karę od 5 do 30 tysięcy złotych.

 

 


IAR/wcześn./d hm/w d
IAR/pr24/wcześn./d hm/w d

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/wcześn./d jl/ w dw

Liczna zainfekowanych koronairusem w Polsce wzrosła do 4102, zmarło 94

0
12.03.2020 POZNAN RW SZPITAL ZAKAZNY NAMIOT. GLOS WIELKOPOLSKI. FOT. ROBERT WOZNIAK/POLSKA PRESS

W Polsce potwierdzono kolejnych 268 przypadków zakażenia koronawirusem – informuje ministerstwo zdrowia.

Liczna zainfekowanych w naszym kraju wzrosła tym samym do 4102. Ministerstwo informuje o śmierci kolejnych 10 osób zakażonych koronawirusem. Ofiary śmiertelne to: 82-letni mężczyzna hospitalizowany w Łomży, 46-letnia kobieta, 51-letnia kobieta, 71-letni i 77-letni mężczyźni hospitalizowani w szpitalu w Radomiu, 66-letni mężczyzna i 89-letnia kobieta hospitalizowani w szpitalu w Warszawie, 71-letnia kobieta i 74-letni mężczyzna hospitalizowani we Wrocławiu oraz 86-letnia kobieta hospitalizowana w Przemyślu. Liczba ofiar śmiertelnych epidemii wzrosła w Polsce do 94.

Ministerstwo infromuje, że osoby, u których potwierdzono teraz zakażenie koronawirusem to 67 pacjentów z województwa łódzkiego, 66 osób z woj. mazowieckiego,
41 osób z woj. dolnośląskiego, 29 osób z woj. wielkopolskiego, 17 osób z woj. kujawsko-pomorskiego, 9 osób z woj. podlaskiego, 8 osób z woj. lubelskiego, 8 osób z woj. małopolskiego, 8 osób z woj. pomorskiego, 5 osób z woj. podkarpackiego, 4 osoby z woj. opolskiego, 3 osoby z woj. śląskiego i 3 osoby z woj. zachodniopomorskiego.

IAR/w dw

Przeżyli razem ponad pół wieku. Zmarli w odstępie sześciu minut (Video)

0

O śmierci swoich rodziców, małżeństwa, które przeżyło razem ponad pół wieku opowiedział światu ich syn. Chciał, by inni wyciągnęli z tej smutnej historii naukę, która pomoże im uniknąć dramatu.

Jeszcze kilka tygodni temu Stuart i Adrian Baker byli zdrowi. Nierozłączna para była małżeństwem od 51 lat i mieszkała w Boynton Beach na Florydzie.

W połowie marca poczuli się gorzej. Po kilku dniach oboje zmarli – w odstępie zaledwie sześciu minut – z powodu koronawirusa, mówił ich syn Buddy Baker.

Stuart Baker miała 74 lata. Adrian Baker miał 72 lata.

Buddy Baker opowiedział publicznie o stracie swoich rodziców i w filmie na Twitterze namawiał ludzi, by zwracali uwagę na zachowanie odpowiedniej odległości od innych i przestrzegali zaleceń pracowników służby zdrowia, by zostać w domach.

-Dopóki nieszczęście nie dotknie ciebie, albo kogoś, kogo znasz, czujesz się jakby ciebie to nie dotyczyło – mówił Baker, prezes i dyrektor generalny Exclusive Sports Group. Mam nadzieję, że odejście moich rodziców nie poszło na marne.

Trzy tygodnie temu, mówi Baker, Stuart i Adrian poszli do lekarza, bo poczuli się gorzej. Zostali jednak odesłani do domu. Kilka dni później trafili do szpitala ale i stamtąd odesłano ich od domu, gdzie mieli przebywać na kwarantannie.

19 marca powiedziano im, żeby wrócili do szpitala. Najpierw przyjęto Adriana, który miał gorączkę, a także astmę.

Syn rozmawiał z nimi regularnie przez telefon i wydawało się, że wszystko będzie dobrze.

48 godzin później Adrian trafił na oddział intensywnej opieki medycznej, ale rodzina nadal miała nadzieję, że wyjdzie z tego. Potem stan zdrowia tej pary zaczął się pogarszać

Stuart była w domu i choć nie miała gorączki ani innych niepokojących objawów, to świadomość tego, że jej mąż był w szpitalu, odcisnęła mocne piętno na jej psychice.

-Pomyśleliśmy, że to z powodu rozłąki, jej mąż był z dala od niej przez ostatnie pięć dni, co zdarzało się niezmiernie rzadko w ich wspólnym życiu – mówił ich syn.

Baker z siostrą odwiedzali matkę kilka razy dziennie, siedzieli przed garażem, ich mama w środku domu. 24 marca dostali telefon ze szpitala. U ich ojca stwierdzono koronawirusa. Lekarz powiedział wtedy, że nie wygląda to dobrze i trzeba się liczyć z najgorszym.

Nie chcieli denerwować matki tymi informacjami i postanowili ją zabrać do szpitala, bo bali się o stan jej zdrowia. Chcieli też sprawdzić, czy ona też może zostać przebadana, ale ponieważ nie miała gorączki ani innych niepokojących objawów, myśleli, że wszystko będzie dobrze.

W niespełna godzinę po przyjęciu Stuart do szpitala zadzwonił do jej syna lekarz informując, że jej stan się pogarsza.

Ponieważ małżonkowie czuli się już fatalnie ich syn wraz z siostrą za radą lekarzy przenieśli rodziców pod opiekę hospicyjną.

Starsza para została przeniesiona do tego samego pokoju i dla wygody przestali korzystać z respiratorów. Odeszli w odstępie sześciu minut.

-Byli zawsze bardzo zgodni i nierozłączni, jak dwie ludzkie istoty, które stworzyły szczęśliwe małżeństwo – mówił ich syn.

W czwartek Baker, jego troje dzieci oraz rodzina siostry zebrali się na nabożeństwie żałobnym swoich rodziców w Boynton Beach.

-Mam nadzieję, że ludzie słyszą naszą historię, która zmotywuje ich do robienia właściwych rzeczy – powiedział. W ten sposób może nie wpłynie to na nich lub na ich rodzinę, ale może pomogą innej rodzinie, by nie musiała znosić bólu i cierpienia, które teraz, ja, moja siostra, nasze dzieci i reszta naszej rodziny doświadczamy.

Baker ma nadzieję, że historia jego rodziny sprawi, że ludzie zaczną słuchać takich rad lekarzy i innych specjalistów: zachowaj odpowiednią odległość od innych ludzi, myj ręce regularnie i, co najważniejsze, pozostań w domu.

Red. Kazimierz Sikorski PolskaPress AIP

Rzeczniczka Lasów Państwowych: Zakaz obowiązuje także myśliwych

0

W Polsce wprowadzono zakaz wstępu do lasów, gdyż wiele osób łamało zasady bezpieczeństwa obowiązujące w czasie epidemii. Rzeczniczka Lasów Państwowych Anna Malinowska przypomniała w TVP Info, że Lasy Państwowe apelowały, aby rozsądnie zachowywać się w kompleksach leśnych. Nie wszyscy jednak do nowych przepisów się stosowali.

„Ostatnie dni pokazały, że w wielu miejscach w polskich lasach organizowano pikniki, ogniska, grille, duże wycieczki”- powiedziała Anna Malinowska. Dodała, że w związku z tym, iż w przyszłym tygodniu ma być bardzo ciepło, istniała obawa, że sytuacja się pogorszy. Anna Malinowska powiedziała, że w lesie nie ma koronawirusa, ale ludzie, którzy przychodzą do lasu, mogą go mieć i się zakażać.

Zakaz wstępu do lasu obowiązuje do 11 kwietnia, czyli do Wielkiej Soboty. Rzeczniczka Lasów Państwowych podkreśliła, że zakaz obowiązuje także myśliwych. Nie dotyczy natomiast pracowników Lasów Państwowych, osób prowadzących badania naukowe i tych, którzy mieszkają na terenach leśnych. Oprócz Lasów Państwowych, zamknięte zostały także polskie m.in. parki narodowe.

Przestrzeganie zakazu będzie egzekwować straż leśna. Anna Malinowska powiedziała, że strażnicy będą przede wszystkim pouczać. Mogą jednak wystawiać mandaty w wysokości do 500 złotych. Strażnicy mogą też wystosować wniosek do inspekcji sanitarnej, która może nałożyć karę od 5 do 30 tysięcy złotych.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/d Siekaj/w dyd