20.9 C
Chicago
wtorek, 13 maja, 2025
Strona główna Blog Strona 1014

Iga Świątek: W drugim secie weszłam na poziom wyżej

0

„W drugim secie weszłam na poziom wyżej” – powiedziała Iga Świątek po wygranej z niemiecką tenisistką Jule Niemeier 6:4, 7:5 w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju Australian Open w Melbourne. Kolejną rywalką Polki będzie Kolumbijka Camila Osorio.

 

„Jestem zadowolona z tego, że w drugim secie weszłam na poziom wyżej, jeśli chodzi o koncentrację i intensywność. Udało mi się Jule przełamać i ona w pewnym sensie chyba zwątpiła. To przyniosło dobry efekt. Chciałabym jednak na przyszłość nie doprowadzać do takich sytuacji, gdzie będę aż tak bardzo pod ścianą” – powiedziała liderka światowego rankingu na konferencji prasowej.

 

W pierwszym secie atletycznie zbudowana Niemka długo z łatwością wygrywała gemy przy własnym serwisie i szukała szansy na przełamanie. Nadarzyła się w siódmym gemie, ale Świątek obroniła w nim dwa break pointy.

 

Niemeier serwis zawiódł w momencie, w którym miało to największe znaczenie. Polka prowadziła 5:4, przełamała rywalkę i wygrała seta. Świątek była w połowie drogi do drugiej rundy, ale przeciwniczka nie zamierzała się poddawać.

 

Druga partia zaczęła się niespodziewanie, bo od przełamania Polki. Znów długo inicjatywa należała do Niemeier, która prowadziła już 5:3 i była o dwie piłki od wygrania seta. W tym momencie jej gra kompletnie się jednak posypała. Świątek wygrała cztery gemy z rzędu i mogła się cieszyć ze zwycięstwa w całym spotkaniu.

 

„Po meczu nie było we mnie czystej radości, raczej byłam zadowolona, że udało mi się przetrwać. Dni przed turniejem ze względu na oczekiwania, te z zewnątrz oraz te, które sama na siebie nałożyłam, nie były najłatwiejsze, więc trochę się stresowałam” – podkreśliła.

 

„Z drugiej strony wygrana dała mi poczucie, że może niepotrzebnie się tak stresowałam, skoro jestem w stanie wyjść na kort i wykonać swoją robotę. Czasami ten tenis robi się zbyt skomplikowany, a to tylko gra” – dodała.

 

Awans do drugiej rundy zajął Świątek równo dwie godziny. Rok temu dotarła w Australian Open do półfinału. Teraz jest faworytką, a jako obecnie najlepsza tenisistka na świecie musi się mierzyć z większą niż wcześniej uwagą ze strony kibiców.

 

„Najlepiej gram, kiedy jestem zupełnie skoncentrowana tylko na tym, co się dzieje na korcie i właściwie nawet nie rejestruję tego, ile osób jest na trybunach i jakie dobiegają z nich odgłosy” – przyznała.

 

21-letnia Osorio, która zajmuje 86. pozycję w klasyfikacji WTA, kilka godzin wcześniej pokonała Węgierkę Pannę Udvardy 6:4, 6:1. Ze swoją rówieśniczką z Polski nigdy nie grała. Ich spotkanie zaplanowane jest na środę.

 

„To jest początek sezonu i jestem nastawiona na walkę” – zakończyła Świątek. (PAP)

 

wkp/ cegl/

Obchody Dnia Martina Luthera Kinga Jr.

0

W Stanach Zjednoczonych obchodzony jest w poniedziałek Dzień Martina Luthera Kinga Jr. Jest to święto federalne dlatego wiele urzędów państwowych, stanowych i lokalnych jest zamkniętych podobnie jak banki i szkoły.

 

Martin Luther King był pastorem i działaczem społecznym. W latach 50-tych i 60-tych stał na czele ruchu na rzecz zniesienia segregacji rasowej w Stanach Zjednoczonych. W 1963 roku poprowadził słynny Marsz Równości w Waszyngtonie, w którym wzięło udział 250 tysięcy ludzi. Rok później otrzymał pokojową nagrodę Nobla. W kwietniu 1968 roku został zastrzelony na balkonie motelu w Memphis. Miał wtedy 39 lat.

Jego słynne przemówienie „I have a dream”, wygłoszone w sierpniu 1963 r. na wiecu waszyngtońskim, weszło do kanonu historycznych przemówień amerykańskich. Uroczysty Dzień Martina Luthera Kinga obchodzony jest w Stanach Zjednoczonych od stycznia 1986 roku. Tego dnia przypominane są zasługi oraz wkład Kinga w obronę poszanowania ludzkiej godności i wolności.

 

BK

16-latek zastrzelony w Des Plaines

0

16-latek został zastrzelony w Des Plaines. Policja otrzymała zgłoszenie o strzałach przy 1300 Perry Street w niedzielę około 9:30 wieczorem.

 

Funkcjonariusze znaleźli na miejscu nieprzytomnego nastolatka z ranami postrzałowymi. Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Departament policji w Des Plaines wszczął śledztwo w sprawie strzelaniny. Zapewnił, że był to odosobniony przypadek i nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego.

BK

Syn prezydenta, Hunter Biden sprzeciwia się, by jego nieślubna córka nosiła jego nazwisko

0

Syn prezydenta USA Joe Bidena, Hunter złożył w sądzie w Arkansas sprzeciw wobec wniosku matki jego czteroletniej nieślubnej córki, by dziecko mogło nosić nazwisko ojca. Jest to element szerszej batalii sądowej, w której Hunter Biden walczy o obniżenie alimentów na córkę.

Navy Joan Roberts urodziła się pod koniec 2018 r., w 2019 r. testy DNA potwierdziły, że jej ojcem – którego nigdy nie spotkała – jest Hunter Biden.

 

Syn prezydenta USA przyznał w swoich pamiętnikach, że nie pamięta spotkania z matką dziecka – 31-letnią obecnie Lunden Roberts – sugerując, że wpłynęło na to nadużywanie substancji psychoaktywnych – przypomina dziennik „Daily Telegraph”. Syn prezydenta poznał matkę dziecka, gdy ta pracowała jako striptizerka w jednym z nocnych klubów w Waszyngtonie.

 

Hunter Biden nie uznał nieślubnej córki za część swojej rodziny, jego ojciec nie zgodził się, by dziecko było objęte ochroną Secret Service, tak jak jego pozostałe wnuki. Hunter ma trzy córki z pierwszego małżeństwa i syna z drugiego.

 

We wrześniu ub.r. syn prezydenta złożył przed sądem w Arkasnas, gdzie Roberts wychowuje ich córkę, wniosek o obniżenie alimentów, tłumacząc go „poważną zmianą sytuacji finansowej, w tym m.in., ale nie tylko dochodów”.

 

Pod koniec grudnia Roberts zwróciła się do sądu o zezwolenie na zmianę nazwiska dziecka, uznając, że pozwoli to naprawić „błędy i zaniedbania” ojca dziewczynki. Dziecko na tym skorzysta, ponieważ nazwisko Biden jest obecnie synonimem „dobrego wykształcenia, sukcesu, powodzenia finansowego i wpływów politycznych” – argumentowała matka małej Navy.

 

Na początku stycznia Hunter Biden sprzeciwił się wnioskowi Roberts, tłumacząc, że zmiana nazwiska pozbawiłaby dziecko „spokojnego życia”. Zasugerował też, że jego córka powinna sama zdecydować o swoim imieniu w czasie, gdy „nazwisko Biden nie będzie tak zdyskredytowane”.

 

Hunter Biden jest też objęty śledztwem prokuratury federalnej i FBI w sprawie jego działalności biznesowej od 2018 r., lecz do tej pory nie postawiono mu żadnych zarzutów. Kontrolowana przez Republikanów Izba Reprezentantów planuje objąć biznesową przeszłość syna prezydenta również parlamentarnym śledztwem. (PAP)

 

adj/ tebe/

Media w Hiszpanii: „Barca” po Superpucharze zdobędzie z Lewandowskim inne trofea

0

Media w Hiszpanii podsumowując zwycięstwo FC Barcelony w Superpucharze po niedzielnej wygranej 3:1 z Realem Madryt wskazują, że to pierwszy tytuł Roberta Lewandowskiego w barwach “Dumy Katalonii”. Twierdzą, że właśnie z nim „Barca” może liczyć na kolejne trofea.

Katalońskie radio RAC1 przypomina, że polski napastnik, występujący w Barcelonie od lipca 2022 r., był kluczowy dla sukcesu w rozgrywanym w Arabii Saudyjskiej turnieju, gdzie zdobył dwa gole, a także skutecznie wykorzystał rzut karny w półfinałowym starciu z Betisem Sewilla.

 

Komentatorzy katalońskiej rozgłośni zauważają, że Lewandowski był aktywny w niedzielnym finale i poza asystą przy golu Gaviego mógł jeszcze dwukrotnie wpisać się na listę strzelców.

 

Z kolei wydawana w Barcelonie gazeta “Mundo Deportivo” wyróżniając obu tych zawodników w niedzielnym finale komentuje wspólne zdjęcie bohaterów turnieju jako udane połączenie gry weteranów i młodzieży.

 

“Na tej pięknej fotografii, gdzie obaj pozują z trofeum, widać doświadczenie oraz utalentowaną młodość” – napisała hiszpańska gazeta.

 

Dziennik “Marca” z kolei podkreśla znaczenie Lewandowskiego w szeregach ekipy z Barcelony, zastanawiając się „jak wiele sił” wystarczy jeszcze Polakowi na grę na wysokim poziomie.

 

„Jeśli Barca sprawi, że Polak wytrzyma na swoim poziomie jeszcze kilka sezonów, to trofea na pewno przyjdą. Może on pojawić się w grze mniej lub bardziej, ale jego skuteczność nie budzi wątpliwości” – oceniła umiejętności „Lewego” madrycka gazeta.

 

RAC1 oraz „Marca” odnotowują, że dzięki zwycięstwu na stadionie w Rijadzie trener Xavi Hernandez zdobył swoje pierwsze trofeum od czasu, kiedy w listopadzie 2021 objął stery drużyny FC Barcelona.

 

Media w Hiszpanii szeroko komentują poniedziałkowe deklaracje prezesa klubu Joana Laporty, który stwierdził, że wygranie Superpucharu może być „punktem zwrotnym” w erze trenera Xaviego Hernandeza.

 

Działacz, który przypomniał o wielomilionowych wydatkach klubu latem na transfery, wyraził nadzieję, że od niedzielnego zwycięstwa „Duma Katalonii” będzie kroczyć do kolejnych triumfów.

 

Laporta podziękował też kibicom klubu za cierpliwość i zadedykował im zdobyte w Rijadzie trofeum.

 

Marcin Zatyka (PAP)

 

zat/ cegl/

Mimo braku dostaw gazu z Rosji polska sieć gazowa pracuje stabilnie – zapewnia Gaz-System

0

Mimo braku dostaw z Rosji oraz trwającej na wschodzie wojny polska sieć przesyłowa pracuje stabilnie, a gaz jest dostarczany do odbiorców zgodnie z zamówieniami – przekazał w poniedziałek operator polskiego systemu przesyłu gazu Gaz-System.

Operator podał, że w minionym roku przesłał prawie 19 mld m sześc. gazu, z uwzględnieniem podziemnych magazynów.

 

„Utrzymane szybkie tempo obsługi statków i cystern w Terminalu LNG w Świnoujściu, przesył gazu przez interkonektory z Litwą i Słowacją, pracujący na pełnej przepustowości Baltic Pipe – to główne cele spełnione przez Gaz-System w minionym roku” – wskazano w poniedziałkowej informacji operatora.

 

Jak podano, w ubiegłym roku do gazoportu w Świnoujściu przypłynęło 58 metanowców, co oznacza średnio prawie pięć dostaw miesięcznie. „Odnotowano tu znaczny wzrost w porównaniu do lat 2021 i 2020, w których obsługiwano rocznie 35 statków” – podkreślono.

 

W tym roku Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego pierwszy statek przyjął 6 stycznia. W 2023 r. planowane jest obsłużenie ponad 60 statków. Trwa również drugi etap rozbudowy terminalu, którego zakończenie przewidziane jest na przełomie 2023 i 2024 r.

 

Jak zaznaczono, brak zagrożeń związanych z niedoborem gazu i stabilna praca systemu wynikają przede wszystkim z zakończenia w 2022 r. kluczowych dla bezpieczeństwa energetycznego kraju inwestycji: interkonektorów z Danią, Litwą oraz Słowacją, Korytarza Północ-Południe, a także zakończenia I etapu rozbudowy Terminalu LNG.

 

Spółka Gaz-System podała też, że łączna długość eksploatowanych przez nią gazociągów wynosi obecnie ponad 11,8 tys. km, z czego blisko 1000 km oddano do eksploatacji w ciągu ostatniego roku. (PAP)

 

drag/ mk/

Szczyt zachorowań na grypę. Czy wyznaczanie późniejszego terminu wizyty przez lekarza jest zgodne z prawem?

0

Z powodu infekcji wirusowych placówki POZ przeżywają oblężenie. Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia przypomina, że nie wszyscy pacjenci mogą zostać przyjęci w dniu zgłoszenia, a obowiązujące przepisy umożliwiają wskazanie innego terminu udzielenia świadczenia zdrowotnego.

„Obowiązujące od 2013 r. przepisy dają nam możliwość wskazania innego terminu udzielenia świadczenia zdrowotnego, co od dawna jest normą w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej” – wskazuje prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia (PPOZ) Bożena Janicka.

 

Na udzielenie przez lekarza POZ świadczenia w terminie uzgodnionym z pacjentem lub umówienie się z nim na teleporadę zezwala rozporządzenie ministra zdrowia z 24 września 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych w ramach podstawowej opieki zdrowotnej – informuje PPOZ.

 

Lekarze rodzinni zwracają uwagę, że przed sezonem infekcyjnym nie było większych problemów z przyjęciami w placówkach POZ.

 

„Chcemy, żeby pacjenci wiedzieli, że nie jest to niczyje widzimisię czy brak dobrej woli. (…) Mamy nadzieję, że kolejki do POZ będą zdecydowanie krótsze, kiedy sezon infekcyjny minie” – komentują lekarze PPOZ.

 

Zgodnie z danymi MZ w Polsce występuje szczyt zachorowań na grypę. Od 1 do 7 stycznia zanotowano w Polsce 306 637 przypadków grypy i jej podejrzeń. Wystawiono z tego powodu 2891 skierowań do szpitala. W grudniu 2022 r. zanotowano w Polsce ponad 1 mln 139 tys. przypadków grypy i jej podejrzeń, a przez cały listopad ok. 490 tys. (PAP)

 

Autorka: Agata Zbieg

 

Minister zdrowia: nowe dane epidemiczne potwierdzają przejście szczytu fali grypowej

Nowe dane epidemiczne potwierdzają przejście szczytu fali grypowej – poinformował w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski.

„W ubiegłym tygodniu odnotowaliśmy o ponad 50 tys. infekcji grypowych mniej niż tydzień wcześniej. Zapadalność spadła ze 115 do ponad 83 przypadków na 100 tys. Spada również zapadalność wśród dzieci” – przekazał na Twitterze szef MZ. „Nowe dane epidemiczne potwierdzają przejście szczytu fali grypowej” – podał.

 

Od 1 do 7 stycznia zanotowano w Polsce 306 637 przypadków grypy i jej podejrzeń. Wystawiono z tego powodu 2891 skierowań do szpitala. Z powodu grypy zmarło siedem osób, wszystkie powyżej 65 lat. Dane takie przynosił meldunek epidemiologiczny Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego. Dane z tygodnia 8-15 stycznia nie zostały jeszcze opublikowane na stronie NIZP PZH.

 

W grudniu zanotowano ponad 1 mln 139 tys. przypadków grypy i jej podejrzeń, a w listopadzie – ponad 490 tys. (PAP)

 

Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl

 

ktl/ joz/

Morawiecki w Niemczech: Polaków nie trzeba uczyć demokracji ani praworządności. Wzywam rząd niemiecki do dostarczenia wszystkich rodzajów uzbrojenia na Ukrainę

0

Polska nie jest młodszą siostrą starszych krajów Europy; Polaków nie trzeba uczyć demokracji ani praworządności – powiedział w poniedziałek Berlinie premier Mateusz Morawiecki.

„Wojna w Ukrainie pokazała, dokąd sięga Europa; przeniosła środek ciężkości Europy” – powiedział premier, który wziął udział w obchodach 50-lecia działalności politycznej Wolfganga Schäublego, byłego przewodniczącego Bundestagu, byłego przewodniczącego CDU, ministra w rządach Helmuta Kohla.

 

„Nasza tożsamość to część tożsamości europejskiej. Polska nie jest tylko młodszą siostrą starszych krajów Europy. Polskość to jedna z wielu twarzy europejskości” – dodał.

 

Argumentował, że „mamy jedne z najstarszych w Europie tradycji państwowości; polska konstytucja była pierwsza w Europie”. „Polska nie jest młodą demokracja, historia demokracji w Polsce sięga XV wieku. Polaków nie trzeba szkolić w demokracji czy praworządności” – mówił.

 

Według szefa rządu „jedyna rzecz, której powinniśmy się wspólnie nauczyć, to odpowiedni poziom współpracy na rzecz przyszłości Europy”. Zaznaczył, że „zjednoczenie nie powinno być mylone z ujednoliceniem”. „Europa to wiele kultur i języków. Różnorodność to dziedzictwo, za które ponosimy wspólną odpowiedzialność. Europa rządzona tylko z dwóch lub trzech stolic będzie nas prowadziła w kierunku oligarchizacji” – przestrzegł, dodając, że jest to sprzeczne z zasadami demokracji i „z ogólnoeuropejskim interesem”. (PAP)

 

Premier Morawiecki w Berlinie: wzywam rząd niemiecki do dostarczenia wszystkich rodzajów uzbrojenia na Ukrainę

Wzywam rząd niemiecki do zdecydowanego działania polegającego na dostarczeniu wszystkich rodzajów uzbrojenia na Ukrainę; nie ma powodu do blokowania wsparcia dla Kijowa – oświadczył w poniedziałek w Berlinie premier RP Mateusz Morawiecki. krew ukraińskich żołnierzy i narodu ukraińskiego będzie obciążała nasze sumienie, jeżeli pozostaniemy obojętni.

W poniedziałek na zaproszenie przewodniczącego frakcji CDU/CSU w Bundestagu F. Merza premier Mateusz Morawiecki wziął w Berlinie udział w uroczystościach z okazji 50-lecia działalności politycznej Wolfganga Schaeuble, polityka CDU i byłego przewodniczącego Bundestagu – niższej izby niemieckiego parlamentu. Premier RP wygłosił w trakcie uroczystości główne przemówienie „na osobistą prośbę jubilata” – jak informowała przed wydarzeniem Ambasada RP w Niemczech.

 

Morawiecki mówił, że obecnie warto przypomnieć „gorzkie słowa Jurgena Habermasa” wypowiedziane 10 lat temu, że w UE solidarność i demokracja stały się towarem deficytowym. „W UE potrzebujemy solidarności, jest to wysiłek na rzecz wspólnej pracy w kierunku w kierunku wspólnej politycznej perspektywy” – powiedział.

 

Premier podkreślił, że „dzisiaj Ukraińcy walczą nie tylko za swoją wolność, lecz także w obronie Europy”.

 

„Głośno domagaliśmy się obecności wyrzutni pocisków Patriot na Ukrainie i nasz głos został wysłuchany, za to dziękujemy. Klęska Ukrainy może stać się preludium III wojny światowej. Dlatego dzisiaj nie ma powodu do blokowania wsparcia dla Kijowa i odwlekania go w nieskończoność. Wzywam rząd niemiecki do zdecydowanego działania polegającego na dostawie wszystkich rodzajów uzbrojenia na Ukrainę” – powiedział Morawiecki.

 

Podczas wystąpienia w trakcie obchodów, zorganizowanych w gmachu Muzeum Żydowskiego w Berlinie premier odniósł się także do kwestii Rosji i podejścia krajów zachodnich do niej. „30 lat liberalnego pokoju okazało się trzema dekadami przynajmniej częściowej iluzji. Europa zachodnia uwierzyła, że rosyjskiego niedźwiedzia można oswoić. Polska, która przez wiele lat żyła w cieniu Rosji, widzi, że imperializm jest najważniejszą częścią polityki Kremla” – mówił.

 

„Okazało się, że stosunki z Rosją to pakt z diabłem. Polityka +Wandel durch Handel+ – zmiana poprzez handel – i projekty, które miały związać Rosję z Europą, nie wypaliły. Okazało się, że założyliśmy sobie pętlę na szyje jako kraj zależne od rosyjskiego gazu; to widać wyraźnie podczas kryzysu w trakcie wojny na Ukrainie” – zaznaczył.

 

Mateusz Morawiecki stwierdził, że to, „co dla Zachodu okazało się niepowodzeniem biznesowym, dla krajów takich jak Ukraina i Polska oraz wszystkich innych położonych między Niemcami i Rosją, okazało się kwestią życia i śmierci”. „W rosyjskim myśleniu politycznym jest jasne, że istnienie niepodległej Ukrainy, niepodległych państwa bałtyckich i niepodległej Polski jest nie do pogodzenia z istnieniem rosyjskiego imperializmu” – podkreślił.

 

„Wojna w Ukrainie pokazała, dokąd sięga Europa; przeniosła środek ciężkości Europy” – powiedział premier. „Nasza tożsamość to część tożsamości europejskiej. Polska nie jest tylko młodszą siostrą starszych krajów Europy. Polskość to jedna z wielu twarzy europejskości” – dodał.

 

Argumentował, że „mamy jedne z najstarszych w Europie tradycji państwowości; polska konstytucja była pierwsza w Europie”. „Polska nie jest młodą demokracja, historia demokracji w Polsce sięga XV wieku. Polaków nie trzeba szkolić w demokracji czy praworządności” – mówił.

 

Według szefa polskiego rządu „jedyna rzecz, której powinniśmy się wspólnie nauczyć, to odpowiedni poziom współpracy na rzecz przyszłości Europy”. Zaznaczył, że „zjednoczenie nie powinno być mylone z ujednoliceniem”. „Europa to wiele kultur i języków. Różnorodność to dziedzictwo, za które ponosimy wspólną odpowiedzialność. Europa rządzona tylko z dwóch lub trzech stolic będzie nas prowadziła w kierunku oligarchizacji” – przestrzegł, dodając, że jest to sprzeczne z zasadami demokracji i „z ogólnoeuropejskim interesem”.

 

Premier podkreślił podczas wystąpienia w Berlinie, że obecnie jesteśmy świadkami najpoważniejszego kryzysu od dekad, „który podnosi faktycznie uzasadnione wątpliwości i powoduje, że nasi obywatele czują się niebezpiecznie”.

 

„Dzisiaj musimy dostrzec potrzeby Ukrainy. Jeżeli oddamy się egoizmowi będzie to oznaczało wielkie zwycięstwo wrogów pokoju. W obliczu wojny warto pamiętać, że nie pozostawia się rannych na polu walki. To nie jest tylko kwestia retoryczna, bowiem Europa jest teraz na wojnie” – podkreślił szef rządu.

 

Jak mówił, „krew ukraińskich żołnierzy i narodu ukraińskiego będzie obciążała nasze sumienie, jeżeli pozostaniemy obojętni”. „Jeżeli zignorujemy barbarzyństwo rosyjskie, to ci sami barbarzyńcy napadną nasze miasta” – powiedział premier.

 

Według niego, „Rosja robi to, co robi, ponieważ uważa się za kraj, który otrzymał pasywne pozwolenie na takie działania”. „Podczas bowiem wielu lat zauważyła, że historia Europy jest oparta na przekonaniu, że złych uczynków nie należy karać, że zbrodni rosyjskich też się nie ukarze” – podkreślił premier.

 

W Polsce natomiast – dodał – „mamy odczucie takie, że do tej pory w Niemczech nie ma zrozumienia jak wielkich ofiar doświadczyliśmy podczas II wojny światowej”. „Potrzebujemy polityków, którzy będą słuchali głosu swoich obywateli i zauważali nawet najmniejsze cierpienia swoich obywateli” – zaznaczył Morawiecki.

 

„Twierdzi się, że społeczeństwo niemieckie się starzeje i dlatego jest pełne obaw przed wszystkimi działaniami, które podkopią ten dobrobyt. Natomiast ci z nas, którzy mają blizny wyniesione z walki, wiedzą jak bardzo wiele zjednoczenie kosztowało Niemcy” – podkreślił szef rządu.

 

„Mimo obaw, jakie wielu Polaków żywiło na podstawie doświadczeń z II wojny światowej, w latach 80-tych wierzyliśmy, że silne Niemcy nie muszą być wrogie Polsce. Wierzyliśmy, że silna Polska, silne Niemcy zjednoczone we współpracy będą gwarantami pokoju i solidarności w całej Europie” – powiedział premier Morawiecki.

 

autorzy: z Berlina Berenika Lemańczyk, Mikołaj Małecki, Wiktoria Nicałek, Edyta Roś

 

bml/brw/ero/mml/wni/

Davos/ Trwają ostatnie przygotowania do Światowego Forum Ekonomicznego

0

W szwajcarskim Davos trwają ostatnie przygotowania do rozpoczynającego się w poniedziałek Światowego Forum Ekonomicznego. Dużym zainteresowaniem cieszy się Dom Polski (Polish House), usytuowany przy głównej ulicy Davos.

Promenade, czyli główna ulica Davos, pełna jest ludzi; wśród nich dużą część stanowią dziennikarze z całego świata, którzy będą relacjonować debaty z udziałem międzynarodowych gości między innymi ze świata biznesu i polityki. Co kilkadziesiąt metrów można spotkać osoby rozdające bezpłatnie poniedziałkowe wydanie gazety „Financial Times”. Ruch na ulicach nadzorowany jest stale przez służby porządkowe.

 

Na Promenade pod numerem 67 zlokalizowany jest też Dom Polski (Polish House), czyli polski pawilon konferencyjny, otwarty po raz pierwszy w 2019 r. Jego działalność zainaugurował wówczas prezydent Andrzej Duda, który w tym roku również weźmie udział w panelach dyskusyjnych, organizowanych w Davos.

 

„Widzimy duże zainteresowanie Domem Polski. Ludzie spacerujący po Promenade wchodzą do nas, interesują się” – powiedziała PAP jedna z osób czuwających nad organizacją wydarzeń w Domu Polskim. Polskiego pawilonu ciężko nie zauważyć: w oczy rzuca się duży napis „Polish House” i jego tegoroczne hasło, wpisane w mapę kraju: „Poland. Bridge to Freedom” (Polska. Most do Wolności).

 

„Wśród haseł wpisanych w mapę Polski czegoś brakuje” – mówi zdezorientowanym organizatorom jeden z cudzoziemców, który właśnie wszedł do Domu Polskiego. „Brakuje słowa: Lewandowski” – dodaje po chwili.

 

Od wtorku do piątku Dom Polski będzie gościł ponad 30 międzynarodowych prelegentów, którzy będą dyskutować o globalnej gospodarce, europejskiej niezależności energetycznej i innowacyjnych technologiach. Sale w Domu Polskim noszą nazwy różnych polskich miast, w tym Krakowa, Wrocławia oraz Katowic.

 

Niedaleko polskiego pawilonu znajduje się też Dom Ukraiński. Na budynku, który we wtorek będzie gościł polskiego prezydenta, widnieje duże hasło „Ukraine is you”. Tam również trwają ostatnie przygotowania.

 

„Spodziewamy się dużej liczby osób w związku z wizytą prezydenta Dudy” – powiedziała korespondentowi PAP jedna z pracownic ukraińskiego pawilonu.

 

Światowe Forum Ekonomiczne w Davos rozpocznie się w poniedziałek o godz. 18 ceremonią wręczenia Kryształowych Nagród za pracę na rzecz ochrony środowiska, bezpieczeństwa żywnościowego, zmian klimatu, zdrowia psychicznego i edukacji. Forum potrwa do soboty.

 

Z Davos Marcin Furdyna (PAP)

 

mrf/ tebe/

Mer Dniepra: Rosyjskie wojska ostrzelały blok mieszkalny przez pomyłkę; celem była elektrownia cieplna

0

Prawdopodobnym celem rosyjskiego ataku na Dniepr, skutkującego ostrzelaniem bloku mieszkalnego i śmiercią co najmniej 40 cywilów, była Naddnieprzańska Elektrownia Cieplna; wróg zastosował nieprecyzyjne pociski Ch-22, dlatego doszło do tragicznej pomyłki – oznajmił w poniedziałek mer Dniepra Borys Fiłatow.

„Po drugiej stronie (rzeki) Dniepr znajduje się nasza elektrownia. Można uznać (jako prawdopodobną) wersję, że (Rosjanie) zamierzali trafić w tę elektrownię. Sami jednak rozumiecie, czym są pociski Ch-22 – to +zabójcy lotniskowców+, rakiety uderzające w duże przestrzenie. Te bydlaki spudłowały. Pocisk przeleciał obok (elektrowni), następnie przez rzekę i zniszczył budynek mieszkalny” – poinformował Fiłatow na antenie Radia NV. Wypowiedź mera przytoczył również portal UNIAN.

 

Akcja ratunkowa w Dnieprze, mieście w środkowo-wschodniej części Ukrainy, trwa od soboty. Tego dnia późnym popołudniem rosyjski pocisk przeciwokrętowy Ch-22 uderzył w wielopiętrowy blok mieszkalny, doszczętnie niszcząc jeden z pionów budynku. Zginęło co najmniej 40 osób, a 75 zostało rannych. Liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ 30 cywilów uważa się obecnie za zaginionych.

 

W sobotę rosyjskie wojska przeprowadziły kolejny zmasowany atak na Ukrainę. Ukraińska armia powiadomiła, że siły obrony powietrznej zneutralizowały 21 spośród 33 pocisków wroga.

 

Ostrzelane zostały największe miasta, m.in Kijów, Charków i Odessa. Jak podkreślił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, wszędzie celem były obiekty cywilne. (PAP)

 

szm/ tebe/

 

arch.

Brat komendanta głównego Policji pod zarzutem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. „Został potraktowany przez Policję i organy ścigania jak każdy inny obywatel”

0

Policja zachowała się profesjonalnie i zgodnie z obowiązującymi przepisami, a Łukasz S. został potraktowany przez policję i organy ścigania jak każdy inny obywatel podejrzewany o popełnienie przestępstwa – przekazało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji odnosząc się do publikacji Gazety Wyborczej.

„W związku z dzisiejszą publikacją +Gazety Wyborczej+ pt. +Prokurator chroni brata komendanta+ należy stwierdzić, że Policja w opisanej sprawie zachowała się profesjonalnie i zgodnie z obowiązującymi przepisami, a Łukasz S. został potraktowany przez Policję i organy ścigania jak każdy inny obywatel podejrzewany o popełnienie przestępstwa” – napisało w swoim komunikacie MSWiA.

 

W oświadczeniu wskazano, że w wyniku działań policji uzyskano materiał dowodowy wobec Łukasza S., który został przekazany do prokuratury. „To również policja, na polecenie Prokuratury działającej w oparciu o otrzymany wcześniej materiał dowodowy zatrzymała podejrzanych” – podano.

 

„Prokurator postawił im zarzuty i skierował wobec nich wniosek do sądu o areszt. Sąd nie przychylił się do tego wniosku wskazując na ciężką chorobę onkologiczną żony Łukasza S.” – dodało MSWiA.

 

O sprawę został zapytany na poniedziałkowej konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller. „Jeżeli prokuratura stawia zarzuty to bardzo dobrze. Zero jakichkolwiek oszustw podatkowych, tak samo jak i innych gospodarczych, które były codziennością życia gospodarczego w czasach Donalda Tuska. Na to wówczas pozwalano, natomiast za naszych czasów nie ma na to zgody. Liczę na to, że sąd szybko skaże winnych” – odpowiedział rzecznik rządu.

 

Swoje oświadczenie w tej sprawie wydała w poniedziałek Prokuratura Regionalna w Lublinie. W oświadczeniu wyjaśniono, że w listopadzie 2022 r. na polecenie Prokuratury Regionalnej w Lublinie funkcjonariusze CBŚP zatrzymali trzy osoby w śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej wyłudzającej podatek VAT. „Po przedstawieniu zarzutów, prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Lublinie z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie wszystkich trzech podejrzanych. Sąd nie uwzględnił wniosków prokuratury o areszt tymczasowy. Co do dwóch podejrzanych, sąd stwierdził, że nie istnieje obawa, by podejrzani mieli utrudniać postępowanie przebywając na wolności, zaś co do trzeciego podejrzanego wskazał przesłankę określoną w art. 259 kodeksu postępowania karnego argumentując, że biorąc pod uwagę chorobę onkologiczną osoby najbliższej dla podejrzanego, jego aresztowanie wywołałoby dla niego i tej osoby wyjątkowo ciężkie skutki” – dodano.

 

„Mając na uwadze argumenty sądu dotyczące choroby osoby najbliższej dla podejrzanego, co do których obrońcy przedstawili dokumentację dopiero w trakcie posiedzenia w przedmiocie rozpoznania wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania, Prokuratura Regionalna w Lublinie kierując się zasadami humanitaryzmu odstąpiła od skierowania zażalenia na brak aresztu wobec tego podejrzanego” – podkreśliła prokuratura.

 

Jednocześnie Prokuratura Regionalna w Lublinie oświadczyła, iż wszystkie zarzuty przedstawione podejrzanym zatrzymanym 21 listopada 2022 r. są aktualne, a prokuratura podejmuje czynności mające na celu zakończenie postępowania skierowaniem aktu oskarżenia.

 

Omawiana sprawa dotyczy brata komendanta głównego Policji Jarosława Szymczyka, który jak ustaliła „Gazeta Wyborcza” usłyszał pięć zarzutów. Najpoważniejsze to udział w zorganizowanej grupie przestępczej, pranie brudnych pieniędzy, fałszowanie faktur watowskich i oszustwa dotyczące mienia znacznej wartości. Według gazety, wpływano na prokuratura prowadzącego sprawę Łukasza S. aby ten nie odwoływał się od decyzji sądu, który nie wyraził zgody na trzymiesięczny areszt.

 

autorzy: Bartłomiej Figaj, Marta Stańczyk

(PAP)

Włochy/ Nie żyje gwiazda kina Gina Lollobrigida

0

W wieku 95 lat zmarła w Rzymie gwiazda włoskiego i światowego kina Gina Lollobrigida – podała w poniedziałek Ansa. La Lollo, jak była nazywana u szczytu swej popularności, poświęciła się w latach 70. niemal całkowicie sztuce – fotografii i rzeźbie; pod koniec swojego życia zaś polityce.

Luigina Lollobrigida urodziła się 4 lipca 1927 roku w Subiaco niedaleko Rzymu. W stolicy Włoch ukończyła liceum artystyczne.

 

W czasie studiów na Akademii Sztuk Pięknych utrzymywała się, sprzedając karykatury.

 

„Nie chciałam być aktorką, nie znałam kina, kochałam rzeźbę i miałam piękny głos” – wyznała po latach. W wieku lat 20 wygrała konkurs Miss Włoch, co otworzyło jej drzwi do miasteczka filmowego Cinecitta.

 

Równolegle rozpoczęła się jej kariera filmowa. Zadebiutowała małą rolą w filmie „Czarny orzeł” Riccardo Fredy. Kolejne lata przyniosły dziesiątki coraz większych ról filmowych. Zagrała w „Pieskim życiu” Mario Monicellego, dramacie wojennym „Achtung Banditten” Carlo Lizzaniego, „Piękności nocy” Rene Claira, „Rzymiance” Luigiego Zampy, „Fanfan Tulipan” Christiana-Jaque.

 

Szybko też podbiła Amerykę. Już w latach 50. amerykańska prasa pisała, że „Nowy Jork oszalał na punkcie Giny”. Pojawiła się na okładce pisma „Time”, została z honorami przyjęta w Białym Domu przez prezydenta Dwighta Eisenhowera.

Szaleństwo ogarnęło także Włochy, gdzie w 1955 roku 35 malarzy poprosiło coraz popularniejszą aktorkę, by przez cztery dni pozowała im w Mediolanie. Gwiazda z wielkim przejęciem przyjęła to zaproszenie. Kilka wykonanych wówczas portretów otrzymała od artystów. Pozowała także malarzowi z ZSRR Iljii Głazunowi oraz słynnemu Giorgio De Chirico.

 

W latach 70. Lollobrigida odkryła również w sobie duszę reporterki. Jako dziennikarka i fotograf odwiedziła wiele krajów. Do historii przeszedł jej film dokumentalny, jaki zrobiła, goszcząc kilkanaście dni u Fidela Castro na Kubie. Relacja z tej wyjątkowej wizyty ukazała się na łamach tygodnika „Time”.

 

Inne, mniej znane aspekty jej twórczości to zaprojektowanie znaczka pocztowego dla Republiki San Marino z portretem Matki Teresy z Kalkuty. Znaczek, wydany w 1996 roku pobił rekordy sprzedaży, a dochód z niej artystka przekazała na działalność charytatywną zakonnicy. Kilka lat później Republika San Marino wyemitowała cztery znaczki, dedykowane aktorce i jej sztuce.

 

Gina Lollobrigida została również mianowana ambasadorką FAO – Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa.

 

W ostatnich latach artystycznymi wydarzeniami we Włoszech były wystawy jej rzeźb i rysunków oraz albumy fotografii.

 

W 1999 roku bez powodzenia ubiegała się o mandat w Parlamencie Europejskim.

 

W wywiadzie dla dziennika „Corriere della Sera”, opublikowanym przed 90. urodzinami Gina Lollobrigida opowiedziała, że w młodości uczyła się śpiewu i ćwiczyła na ulicach Rzymu, by nie przeszkadzać sąsiadom w kamienicy.

 

„Kiedy zagrałam w filmie +Najpiękniejsza kobieta świata+ o życiu sopranistki Liny Cavalieri, nie zostałam zdubbingowana. To ja śpiewałam, w co nikt nie wierzył. Amerykańskie gazety napisały: piękny głos, szkoda, że nie jej. Nawet Maria Callas zapytała mnie: czy to jest twój głos?” – podkreśliła.

 

Pytana o swą legendarną już rywalizację z Sophią Loren aktorka odparła: „Nie potrzebowałam żadnej rywalizacji; to ja byłam numerem jeden. Szłam do przodu o własnych siłach, nie miałam producenta, który mnie chronił. Wszystko zrobiłam sama”.

 

„Kiedy zobaczyłam, że w kinie nie ma już jakości, rola aktorki zaczęła mi uwierać” – wyznała. Dodała też, że woli mówić, że ma 30 plus 30 plus 30 lat.

 

Minione lata poświęciła też na batalie sądowe z osobami, które – jak twierdzi – oszukały ją z chciwości.

 

Ostatnie wiadomości na jej temat podano latem zeszłego roku, gdy postanowiła kandydować do Senatu z listy Włochy Suwerenne i Ludowe. Nie została wybrana.

 

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

 

sw/ tebe/

„Pracowita” grupa włamywaczy: trzy godziny, sześć włamań

0

Niespełna trzech godzin potrzeba było grupie przestępców, aby włamać się do aż sześciu biznesów w dzielnicach Norwood Park, Edison Park i O’Hare. Złodzieje we wszystkich przypadkach wykorzystywali tę samą metodę: rozbijali frontowe szklane drzwi i kradli pieniądze z kasy lub biura.

 

Do serii włamań doszło we czwartek rano. Złodzieje uderzyli przy North Northwest, w pobliżu lotniska O’Hare, przy North Cumberland Ave. i West Devon Ave. Świadkowie i nagrania monitoringu nie pozwoliły na jednoznaczne określenie rysopisów sprawców, wiadomo jedynie, że nosili ciemne ubrania, maski i rękawice. Poruszali się dwoma pojazdami: czarnym Jeepem Cherokee i szarą Hondą Accord.

Policja prosi o kontakt osoby mające wiedzę o przestępstwach. Czeka na informacje pod numerem telefonu (312) 746-7394.

Włamania do samochodów w Grand Crossing i na South Shore

0

Do kolejnych prób kradzieży samochodów marek Kia i Hyundai doszło w dzielnicach Grand Crossing i South Shore. Tym razem jednak pojazdy nie zmieniły właścicieli, straciły tylko szyby.

Samochody koreańskiego producenta od dłuższego czasu są na celowniku złodziei – również amatorów. Przyczyniło się do tego „wyzwanie”, które w ubiegłym roku pojawiło się w mediach społecznościowych, w którym pokazywano, że Kie i Huyndaie są podatne na kradzież przy wykorzystaniu niezbyt skomplikowanej sztuczki technicznej. Do tej pory jednak, samochody po prostu ginęły.

Policjanci badający próby kradzieży w Grand Crossing i na South Shore poinformowali, że teraz modus operandi się zmienił. Właściciele co prawda zastawali rano swoje samochody zaparkowane tam, gdzie je zostawili, ale pojazdy nie miały bocznych szyb, kolumny kierownicy były uszkodzone.

W sprawie prowadzone jest dochodzenie.

Jak nazwać pługi śnieżne?

0

Trwa głosowanie w konkursie „You Name a Snowplow” organizowanym przez miejski Departament Dróg i Higieny.

Mieszkańcy miasta do 6-go stycznia zgłaszali swoje propozycje nazywania krążących po naszych ulicach pługów śnieżnych. Teraz czas na rozstrzygnięcia. Miasto zebrało nazwy z nadesłanych zgłoszeń i wybrało 50 najbardziej kreatywnych propozycji, na które można głosować.

Głosowanie rozpoczęło się w niedzielę, a potrwa do 31 stycznia. Aby oddać swój głos, należy być mieszkańcem Chicago i potwierdzić go 5-cyfrowym kodem pocztowym. Nagrodą jest umieszczenie sześciu nazwisk, spośród tych, których propozycje otrzymają największą liczbę głosów na jednym pługu śnieżnym w każdej z sześciu dzielnic miasta.

Głosowanie trwa TUTAJ

Kandydaci na burmistrza dyskutowali o sprawach miasta

0

Rośnie aktywność uczestników wyścigu o fotel burmistrza Wietrznego Miasta w nadchodzących wielkim krokami wyborach. Kandydaci do objęcia najważniejszego stołka w Chicago praktycznie co chwilę spotykają się z wyborcami, również w czasie organizowanych debat.

Kolejne dwie odbyły się w ten weekend. W niedzielny wieczór kandydaci gościli w auli Lane Tech High School, gdzie odpowiadali na pytania dotyczące finansowania edukacji, działalności CTA oraz poprawy bezpieczeństwa publicznego.

W tej ostatniej sprawie głos zabrała między innymi urzędująca burmistrz Lori Lightfoot, która przekonywała, że czasy jej rządów zapiszą się w historii, jako te naznaczone intensywną walką z przestępczością. Jej zdaniem, ta walka przynosi efekty, czego dowodem są statystyki pokazujące zmniejszającą się ilość czynów zabronionych.

Kandydatka na burmistrza Sophia King z kolei krytykowała obecną administrację, za jej podejście do współpracy z Radą Miasta. Radna wytykała burmistrz brak współdziałania, które jest, jej zdaniem, niedopuszczalne w obliczu faktu, że radni są wybierani przez społeczeństwo na jego reprezentantów.

Inna debata odbyła się, także w niedzielę, w najstarszym afroamerykańskim kościele w Chicago, Quinn Chapel AME. Sześciu kandydatów dyskutowało o kwestiach zdrowia publicznego, uczynienia miejskich uczelni bardziej sprawiedliwymi oraz prywatyzacji usług miejskich.

Nowoczesny Mercedes skradziony sprzed hotelu

0

Sukcesem zakończyły się poszukiwania sprawców kradzieży samochodu z hotelowego parkingu w Des Plaines. Jak poinformowała policja, zatrzymano pięciu nieletnich odpowiedzialnych za ten czyn.

Do kradzieży samochodu doszło w hotelu Wyndham przy 1450 East Touhy około godziny 5 rano. 37-letni kierowca powiedział policji, że dwóch porywaczy wymierzyło w niego broń i odjechało nowym Mercedesa GLE53.

Policja namierzyła skradziony samochód za pomocą aplikacji telefonicznej. Udało się go znaleźć w pobliżu skrzyżowania 85-tej ulicy i Sangamon w Auburn Gresham. Na miejscu aresztowano pięciu nieletnich złodziei. Jak się okazuje, są oni nieźle znani funkcjonariuszom. Jak poinformowano, odpowiadają za „liczne włamania” do samochodów na parkingach Wyndham i Comfort Inn.

Pożar bloku w Des Plaines. W mieszkaniu zginął pies

0

Jedyną ofiarą niedzielnego pożaru w Des Plaines został pies. Mimo akcji reanimacyjnej nie udało się ocalić życia zwierzęcia.

Ogień pojawił się tuż przed 3-cią po południu na parterze budynku przy 670 Beau Court. Wezwani na miejsce strażacy przeszukali blok, stwierdzając, że wszyscy mieszkańcy bezpiecznie go opuścili. W mieszkaniu, w którym wybuchł pożar znaleźli jednak pozostawionego psa.

Na miejscu próbowano reanimować zwierzę, gdy to się nie powiodło postanowiono przewieźć je do weterynarza, ale na jego interwencję było już za późno. Pies zdechł.

Mieszkanie, w którym doszło do pożaru, nie nadaje się do zamieszkania. Sąsiednie lokale, które uległy zadymieniu w związku z wypadkiem mogą być zamieszkane po przywróceniu zasilania i gazu. Lokatorom spalonego mieszkania pomaga Czerwony Krzyż.

Sasin w „Sieci” mobilizuje wyborców: „Na stole leżą dwie propozycje: nasza oraz Donalda Tuska, która oznacza dla Polaków nędzę i pozbawienie majątku narodowego”

0

W istocie na stole leżą dwie propozycje: nasza i Tuska – powiedział wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek w tygodniku „Sieci”.

Sasin pytany był o tegoroczne wybory parlamentarne. Przedstawił plan Zjednoczonej Prawicy na kolejne miesiące.

 

„Plan jest prosty: wygrać wybory i rządzić dalej z korzyścią dla wszystkich Polaków i państwa polskiego” – powiedział.

 

„Wszystkiego powiedzieć oczywiście nie mogę (…). Ale te podstawowe punkty wyglądają następująco. Po pierwsze, pełna mobilizacja, wszystkie ręce na pokład, bezpośrednie dotarcie do Polaków. Po drugie, wyciszenie sporów wewnętrznych, zamknięcie tematów, które dzielą, skupienie się na tych najważniejszych elementach łączących nasz obóz i na pozytywnym programie. Podkreślanie naszej wiarygodności. Po trzecie wreszcie – pokazanie prawdziwego oblicza opozycji (…). Naszym zadaniem jest ostrzeżenie wyborców przed tym, co naprawdę oznaczałby powrót tych ludzi do władzy” – dodał rozmówca „Sieci”.

„Bierzemy się za bary z problemami i jesteśmy w tym skuteczni. I to na co dzień w tym tak medialnym świecie działa czasem przeciw nam. Gdy jednak przychodzi do podjęcia decyzji o przyszłości własnej i kraju, to nasza solidna, umiarkowana propozycja, bezpieczeństwo i rozwój, które oferujemy, okazują się bardziej atrakcyjne” – powiedział Sasin.

 

Jego zdaniem to, że naprzeciwko stoi Donald Tusk wyostrza wybór, który stoi przed Polakami. „W istocie na stole leżą dwie propozycje: nasza i Tuska. Skuteczność rządów po 2015 r. i to, co było przedtem, plus rozpętanie wojny kulturowej i groźby, że wsadzą wszystkich do więzienia oraz – jak mówił pan Siemoniak – że wyślą silnych ludzi i wyrzucą tych, co nie od nich. Ludzie rozumieją, jak wielkim ryzykiem byłby taki wybór (…). Polacy mają prawo wiedzieć, co będą oznaczały ponowne rządy Donalda Tuska. Plan opozycji oznacza dla Polaków nędzę i pozbawienie majątku narodowego” – ocenił. (PAP)

 

oloz/ mmu/

Inflacja straszy Europę

0

Mocno rosnące ceny dają w kość nie tylko Polakom. Martwią ok. 90 proc. mieszkańców naszego kontynentu – wynika z sondażu IBRiS opublikowanego w poniedziałek w „Rzeczpospolitej”.

 

„Inflacyjne nastroje Europejczyków zbadał IBRiS. Na pytanie o to, czy boją się wzrostu cen, jedynie 7,7 proc. odpowiada przecząco. Największe obawy dotyczące inflacji odnotowano w Portugalii. Zdecydowanie martwi ona 72,1 proc. mieszkańców, a jeśli dodać tych, których raczej martwi, odsetek ten rośnie do aż 96,6 proc. Spokój w obliczu wzrostu cen deklaruje zaledwie 1,8 proc. Portugalczyków. To najniższy odsetek spośród mieszkańców dziewięciu badanych państw” – napisała w poniedziałek gazeta.

 

Z sondażu wynika, że „niewiele lepsze nastroje panują w Grecji, gdzie zdecydowany strach przed inflacją wyraziło 70,3 proc. respondentów, ale w ogóle martwi ona prawie 96 proc. Podobnie duże obawy wyrazili Hiszpanie – zdecydowanie martwi ona aż 75,7 proc. z nich (w ogóle 92,2 proc.)”.

 

„Państwem z najniższym odsetkiem odpowiedzi twierdzących jest Francja. Obawy w związku z inflacją wyraziło 84,5 proc. badanych, a zdecydowane 46,6 proc. Francuzi są też najbardziej spokojni w obliczu rosnących cen (12,5 proc.). Podobne nastawienie widać w Austrii: 85,1 proc. Austriaków martwi się wzrostem cen (48,8 proc. zdecydowanie)” – czytamy w „Rzeczpospolitej”.

 

„Co interesujące, do grupy społeczeństw +mniej zmartwionych+ obecną sytuacją gospodarczą można również zaliczyć Polaków. 87,6 proc. respondentów martwi się wzrostem cen, w tym prawie 46 proc. zdecydowanie, podczas gdy 7,3 proc. z nas uważa, że nie ma powodów do obaw. U nas najwięcej, bo 5,1 proc., respondentów nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie” – poinformowała „Rz”. (PAP)

 

oloz/ mmu/

Ziobro: KPO to nie unijna bezzwrotna dotacja, to w istocie ukryty, drogi kredyt!

0

Polacy dowiadują się, że istotną część środków z KPO stanowi unijna bezzwrotna dotacja. A przecież to nieprawda! KPO to w istocie ukryty, drogi kredyt – napisał minister sprawiedliwość Zbigniew Ziobro w liście do prezydenta Andrzeja Dudy, który opublikowano w „Naszym dzienniku” i „Do rzeczy”.

„Szanowny Panie Prezydencie! Wspólne działanie krajów Unii Europejskiej na rzecz wyjścia z kryzysu po pandemii nie może polegać na narzucaniu Polsce przemocą rozwiązań sprzecznych z interesem naszego państwa i Konstytucją” – napisał Ziobro w liście, który ukazał się w poniedziałek.

 

Jego zdaniem „podyktowana przez Komisję Europejską ustawa o Sądzie Najwyższym podważa konstytucyjne uprawnienia Prezydenta do powoływania sędziów i trwałość dokonanych przez Pana powołań”. „Uderza to w zasadę nieodwołalności, a co za tym idzie – ogranicza niezawisłość sędziowską. Pozwala kwestionować prawo sędziów do orzekania, a tym samym prawomocność milionów wydanych wyroków. Prowadzi do anarchii i demoluje zaufanie do państwa” – ocenił.

 

Według ministra sprawiedliwości nie ma ani jednego kraju w Unii Europejskiej, w którym taki mechanizm podważania statusu sędziów obowiązuje. „Dowodzi to, że narzucany przez Brukselę projekt jest nie tylko sprzeczny z polską Konstytucją, ale antyeuropejski” – wskazał.

 

„Media i politycy związani z Donaldem Tuskiem przedstawiają KPO tak, jakby to były pieniądze przeznaczone na dowolny cel i niezwiązane z żadnymi obciążeniami. Polacy dowiadują się, że istotną część tych środków stanowi unijna bezzwrotna dotacja. A przecież to nieprawda! Polacy są wprowadzani w błąd! Nie wiedzą, że KPO to w istocie ukryty, drogi kredyt. Nie wiedzą, że faktycznie będą musieli go spłacać. Poprzez podwyższoną unijną składkę członkowską i nowe podatki dla Brukseli. Nie wiedzą, że według planów Komisji Europejskiej Polska będzie musiała wpłacić z tego tytułu do Unii Europejskiej kwotę co najmniej 300 miliardów złotych” – napisał prokurator generalny. (PAP)

 

oloz/ mmu/

Podatek cukrowy także od cukrów naturalnych? Ministerstwo Finansów wyjaśnia

0

Napoje zawierające co najmniej 20 proc. soku korzystają z preferencyjnej opłaty cukrowej, objęte są opłatą zmienną i nie podlegają opłacie stałej. Niezależnie, czy cukier w napoju jest naturalny, czy syntetyczny, opłatę należy obliczać od całej zawartości cukrów w napoju – tłumaczy resort finansów.

Jak wyjaśniło Ministerstwo Finansów w informacji przekazanej PAP, procedowany projekt nowelizacji przepisów o opłacie od środków spożywczych, tzw. opłacie cukrowej, nie przewiduje zmian dotyczących katalogu napojów podlegających tej opłacie. Resort poinformował, że żadne nowe produkty nie zostaną objęte opłatą, a celem zmian jest uproszczenie jej poboru i wprowadzenie ułatwień dla podmiotów prowadzących działalność w zakresie obrotu napojami.

 

Zgodnie z obowiązującymi przepisami soki 100 proc. oraz napoje zawierające co najmniej 20 proc. soku i do 5 gramów cukrów w 100 ml nie podlegają opłacie cukrowej – wskazano. Pozostałe napoje zawierające cukry – także naturalne – są objęte tą opłatą.

 

Zwrócono uwagę, że opłacie „podlega bowiem napój z dodatkiem m.in. cukrów będących monosacharydami lub disacharydami oraz środków spożywczych zawierających te substancje”. W opinii ministerstwa dodanie soku owocowego, zawierającego naturalnie występujący cukier, oznacza dodatek środka spożywczego zawierającego cukry i skutkuje – jeśli napój ma do 20 proc. soku bądź powyżej 5 gramów cukrów – objęciem danego napoju opłatą cukrową.

 

„Bez względu na to, czy sok zawarty w napoju pełni funkcje aromatyczne czy słodzące, wnosi on dodatek cukrów do produktu, o czym świadczy jego obecność w wykazie składników oraz informacja o zawartości cukrów w produkcie” – stwierdzono.

 

Jednocześnie podkreślono, że napoje zawierające co najmniej 20 proc. soku i powyżej 5 g cukrów (syntetycznych lub naturalnych) są traktowane preferencyjnie. Objęte są wyłącznie opłatą zmienną w wysokości 0,05 zł za każdy gram powyżej 5 g cukru, bez opłaty stałej na poziomie 0,50 zł za 1 litr napoju. „W rezultacie w przypadku nektaru zawierającego 9 g cukrów opłata wynosi 0,20 zł/1 litr, podczas gdy opłata od napoju z taką samą ilością cukrów, lecz bez dodatku soku, wynosi 0,70 zł/1 litr” – przekazał resort. (PAP)

Gaz tanieje, ale nie w taryfach sprzedawców

0

URE chce obniżek cen gazu w taryfach. Rząd z kolei planuje działania osłonowe dla biznesowych odbiorców, m.in. szykuje tzw. wakacje rachunkowe – pisze poniedziałkowy „Dziennik Gazeta Prawna”.

 

„W związku ze spadkiem cen surowca na rynku hurtowym zdecydowaliśmy się na działania systemowe i wezwaliśmy już kilkunastu przedsiębiorców do obniżenia cen w taryfach” – informuje gazetę Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki.

 

Jak pisze „DGP”, wśród tych przedsiębiorstw jest PGNiG Obrót Detaliczny, który odpowiada za prawie 90 proc. rynku.

 

„Jeśli firmy nie obniżą taryf, URE może poinformować o tym Zarządcę Rozliczeń, który wstrzyma im wypłatę rekompensat, wprowadzonych, gdy ceny gazu zwyżkowały” – czytamy.

 

Michał Smoleń z Fundacji Instrat tłumaczy w rozmowie z „DGP”, że polskie gospodarstwa domowe nie odczują korekt taryf bezpośrednio, bo korzystają z cen zamrożonych. Ale niższe rekompensaty wypłacane sprzedawcom gazu to pozytywna wiadomość dla finansów publicznych – podsumowuje.

 

Gawin poinformował, że takie wezwania urząd kieruje do wszystkich przedsiębiorstw, które sprzedają gaz odbiorcom objętym taryfami i stosują ceny wyższe od obecnie występujących na rynku.

 

Źródła „DGP” zbliżone do rządu wskazują, że dostrzega on problem braku osłon w sprawie cen gazu dla biznesu. „Planuje wprowadzić wakacje rachunkowe, wzorem wakacji kredytowych. Mają one przysługiwać przez cztery miesiące w roku. Według naszych źródeł jest to kwestia +dni, może tygodni+. Jak mówią nasze źródła, wsparcia w tej kwestii mają udzielić PFR i BGK” – czytamy.

 

Według dziennika rozwiązanie to miałoby objąć firmy, które do tej pory są pozbawione osłon, m.in. dlatego, że nie podlegają pod ustawę o przedsiębiorstwach energochłonnych, w tym np. piekarnie. (PAP)

 

aop/ mmu/

Naukowcy stworzyli bakterie-cyborgi

0

Biotechnolodzy stworzyli częściowo sztuczne, częściowo syntetyczne komórki bakterii. W jednym z eksperymentów pokazali, że mogą one atakować komórki nowotworowe.

Na łamach magazynu „Advanced Science” (https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1002/advs.202204175 ) naukowcy z University of California, Davis (USA) opisali stworzone przez siebie bakterie, które nazwali komórkami-cyborgami. Mają one bowiem po części naturalną, a po części syntetyczną budowę.

 

Do wnętrza bakterii E. Coli badacze wprowadzili syntetyczny hydrożel, który wbrew wcześniejszym oczekiwaniom nie zabił mikrobów, ale mocno je zmienił.

 

Bakterie przestały się rozmnażać, ale prawidłowo prowadziły pozostałe funkcje życiowe. Stały się przy tym dużo bardziej odporne na różnorodne czynniki zewnętrzne, które niszczą naturalne bakterie.

 

Wytrzymały też działanie antybiotyków, wysokiego pH i nadtlenku wodoru.

 

Oznacza to, że potencjalnie można ich użyć do różnych zadań.

 

Według naukowców, odporne bakterie-cyborgi można by wykorzystać w charakterze biosensorów, a także do niszczenia innych, groźnych bakterii.

 

Laboratoryjne testy pokazały też, że mogą one atakować komórki nowotworowe.

 

„Jesteśmy podekscytowaniu potencjalnymi zastosowaniami komórek-cyborgów w radzeniu sobie z wyzwaniami środowiskowymi, diagnostyce i leczeniu chorób, a także w modulowaniu zaburzoną mikrobiotą” – mówi prof. Cheemeng Tan, współautor wynalazku. (PAP)

 

Marek Matacz

 

mat/ agt/

Najsmutniejszy poniedziałek roku

0

Przygnębienie w najsmutniejszy poniedziałek roku można pokonać przy stole – przekonują włoscy rolnicy w tzw. Blue Monday. Za dzień ten uznano trzeci poniedziałek stycznia.

Termin Blue Monday pojawił się w 2004 roku, gdy użył go brytyjski psycholog Cliff Arnall.

 

Ten najbardziej przygnębiający poniedziałek w roku został ustanowiony na podstawie takich czynników, jak niski poziom motywacji do działania, koniec okresu świąteczno-noworocznego, świadomość tego, że nie dotrzymuje się postanowień, a także warunki pogodowe. Te ostatnie są we Włoszech szczególnie dotkliwe, bo nowy tydzień przynosi falę niepogody; znaczne obniżenie temperatury, burze i gwałtowny wiatr w dużej części kraju.

 

Swoją receptę na ponury poniedziałek przedstawili włoscy rolnicy. Argumentują, że dzięki odpowiedniemu jedzeniu można podnieść poziom serotoniny w organizmie, a co za tym idzie – poprawić sobie samopoczucie.

 

W specjalnej nocie, wydanej z okazji Blue Monday związek rolników i producentów żywności Coldiretti wyjaśnił, że sekretem odzyskania dobrego humoru jest jedzenie produktów bogatych w tryptofan, czyli organiczny związek chemiczny z grupy aminokwasów białkowych. Nazywany jest „ulubieńcem mózgu” ze względu na swoje relaksacyjne właściwości i zdolność regulowania stresu. Zawierają go między innymi migdały, jaja, mięso, ryby, nabiał. Połączenie tryptofanu z węglowodanami, żelazem i witaminami z grupy B pomaga podnieść poziom serotoniny.

 

Smutny poniedziałek należy zacząć według ekspertów od śniadania z dużą porcją suszonych owoców oraz mlekiem bądź jogurtem.

 

Dobry humor zapewni obiad, w którym znajdą się takie produkty, jak orkisz i rośliny strączkowe; na przykład zupa z fasoli czy soczewicy.

 

Na kolację specjaliści z rolniczego związku radzą zjeść białe mięso, a zatem na przykład drób albo danie rybne. Poprawić samopoczucie pomogą też zawierające dużo tryptofanu sery, w tym parmezan czy pecorino.

 

Zaleca się zjedzenie porządnej porcji szparagów, szpinaku, brokułów ze względu na wysoki poziom witamin i soli mineralnych, które także mają wpływ na stan emocjonalny.

 

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)