Planowane na 1 lipca otwarcie sklepów z marihuaną do rekreacyjnego użytku w stanie Massachusetts może się nieco opóźnić.
Steven Hoffman, przewodniczący stanowej Cannabis Control Commission, stwierdził, że nie chce się spieszyć i woli, aby wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Dlatego nie wykluczył, że wspomniany termin nie zostanie dotrzymany. Żadnego innego póki co nie wskazał.
– Od początku mówiliśmy, że 1 lipca to nie jest wymóg legislacyjny, tylko nasz cel. Spróbujemy go osiągnąć, ale musimy wszystko zrobić w odpowiedni sposób – oznajmił.
W wielu przypadkach komisja wciąż czeka, aż zewnętrzny kontrahent określi, czy podmioty wnioskujące o otwarcie sklepów spełniają wymogi. Komisja nadal czeka również na więcej informacji od władz poszczególnych miejscowości co do tego, gdzie miałyby się znajdować sklepy.
W sumie, począwszy od 1 lipca, w całym Massachusetts złożono 1,145 wniosków o otwarcie sklepów z marihuaną, ale tylko 53 z nich są kompletne i gotowe do ostatecznej oceny.
(jj)