Z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa organizatorzy Marszu Żywych zdecydowali się odwołać kwietniowe wydarzenie na terenie Miejsca Pamięci. Również dyrekcja Państwowego Muzeum Muzeum Auschwitz-Birkenau zdecydowała się wprowadzić środki ostrożności. Mimo to, pracownicy mając kontakt z ludźmi z całego świata, nie czują się bezpiecznie.
W niedzielę (8 marca) w Tel Awiwie przywódcy organizacji International March of the Living ogłosili, że z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa, szczególnie w Europie i Stanach Zjednoczonych, zaplanowany na 21 kwietnia Marsz Żywych 2020 został przełożony. – Po konsultacji z odpowiednimi organami i urzędnikami ds. zdrowia, z wielkim sercem jesteśmy zmuszeni ogłosić odroczenie tegorocznego Marszu Żywych w Polsce – poinformował dr Shmuel Rosenman, przewodniczący organizacji. – Naszą główną troską jest zdrowie wielu uczestników i osób, które przeżyły Holokaust, które do nich dołączą. Biorąc pod uwagę, że jest to międzynarodowe wydarzenie z udziałem 110 delegacji z całego świata, jesteśmy odpowiedzialni za podjęcie środków ostrożności zgodnie z wytycznymi podanymi przez władze w różnych krajach – dodaje. Nie wyklucza, że marsz odbędzie się pod koniec roku.
Jak podkreślił, śmiertelny wirus nie powstrzyma organizatorów przed realizacją misji marszu. Pamięć o przeszłości, oddanie hołdu ofiarom i tym, którzy przeżyli Holocaust, zostanie przekazane innymi środkami przekazu. March Żywych, to największy coroczny międzynarodowy program edukacyjny na temat Holokaustu. Odbywa się w Polsce nieprzerwanie od 1988 r. Każdego roku bierze w nim udział ponad 10 tys. młodzieży żydowskiej i nieżydowskiej z 40 krajów m.in. Kanady, Stanów Zjednoczonych, Argentyny, Meksyku, Brazylii, Panamy, Włoch, Wielkiej Brytanii, Japonii i Niemiec. Marsz odbywa się na terenie byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. Muzeum Auschwitz na bieżąco monitoruje rozprzestrzenianie się koronawirusa.
W związku z kolejnymi zakażeniami wprowadziło ograniczenia w ruchu odwiedzających oraz środki do dezynfekcji. Jak czytamy w specjalnie wydanym komunikacie, na terenie Miejsca Pamięci mogą nastąpić czasowe ograniczenia dostępu do niektórych obszarów zwiedzania. Zmniejszono liczbę osób przebywających w jednym czasie i miejscu. Muzeum zaleciło biurom podróży i organizatorom wyjazdów rezygnację z przyjazdu osób z miejsc, w których stwierdzono zakażenie. Ponadto udostępniło odwiedzającym Miejsce Pamięci urządzenia do bezdotykowej dezynfekcji dłoni, które stanęły przy wejściu na teren Auschwitz I oraz Auschwitz II-Birkenau. Mimo to, nie wszyscy pracownicy Państwowego Muzeum czują się bezpiecznie.
– Nie mamy żadnych zabezpieczeń i jesteśmy narażeni na kontakt z ludźmi z różnych środowisk, a potem wracamy do swoich rodzin narażając i ich na niebezpieczeństwo – mówi pracownik Muzeum Auschwitz, chcący zachować anonimowość. – W okresie zagrożenia koronawirusem przez Muzeum przechodzi codziennie kilka tysięcy osób, które potem robią zakupy w oświęcimskich galeriach czy jedzą w barach i restauracjach – dodaje. Jak przekonuje, skoro imprezy masowe są odwoływane, albo też odbywają się bez udziału publiczności, na czas epidemii również takie miejsca jak muzea, powinny zostać zamknięte.
Monika Pawłowska aip