To miał być mały osiedlowy kiermasz, a stał się wielką imprezą. Ośmiolatka z Poznania zbiera dziś pieniądze na dalsze leczenie i rehabilitację mamy.
Plac między blokami na osiedlu Batorego w Poznaniu z trudem mieści wszystkich, którzy chcą się włączyć w pomoc, a kolejni cały czas przychodzą. Akcję, którą udało się zorganizować w kilka dni, wsparli sąsiedzi i znajomi rodziny, Drużyna Szpiku, kluby motocyklowe, wolontariusze i zwykli poznaniacy. Są także ludzie spoza regionu – wolontariusze z Opola, by zdążyć na kiermasz wyjechali o 3 w nocy. Kiermasz otworzyła jego pomysłodawczyni, ale nim to zrobiła, już sprzedała pierwsze zabawki.
Akcja potrwa tak długo aż uda się sprzedać wszystkie fanty. Asia wyprzedaje swoje zabawki, ale dary przynieśli też poznaniacy. Są dodatkowe atrakcje: dmuchany zamek, park baniek mydlanych, pokazy motocyklistów i lody. Wszystko za datek do puszki.
IAR/m.konieczna/JC Radio Merkury/vey/łp