Trzech opolskich posłów nie pojawiło się na porannym głosowaniu w Sejmie nad wprowadzeniem do porządku obrad nowelizacji ustawy o sądach powszechnych. Gdyby opozycja stawiła się w komplecie na głosowaniu, wtedy miałaby większość. Ale 40 posłów, w tym trzech z Opolszczyzny, zabrakło. Wyborcy pytają: „Gdzie byliście?!”
W ławach podczas głosowania nie było 11 posłów Koalicji Obywatelskiej, 12 z Lewicy i 7 z PSL. W tej grupie znaleźli się: Witold Zembaczyński, Tomasz Kostuś (obaj KO) i Paweł Kukiz z klubu PSL – Kukiz’15. Za poszerzeniem porządku obrad rękę podniosło 201 posłów z PiS, przeciw głosowały 194 osoby z Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL-Kukiz’15, Konfederacji oraz poseł niezależny. Przegrane przez nieobecność głosowanie, mimo absencji 34 posłów partii rządzącej (w tym pochodzących z Opolszczyzny Kamila Bortniczuka i Katarzyny Czochary) wywołało lawinę komentarzy.
„Nie po to ludzie w chłodzie zimnie stoją pod sądami, kiedy decyzja jest w waszych rękach, a wam się po prostu nie chce przyjść do pracy na 10 rano” – komentuje pani Iwona na profilu Tomasza Kostusia. „Jak Panu nie wstyd? Proszę przedstawić rzeczowe uzasadnienie – albo natychmiast zrzec się mandatu” – dodaje pan Zbigniew.
Na Facebooku Witolda Zembaczyńskiego internauci pytają go: „gdzie pan był, gdy pana nie było?!”. Jestem w tej chwili na zwolnieniu lekarskim. Sprawa się ciągnie od kilku dni. Wczoraj byłem jeszcze w stanie wziąć udział w proteście przed Sądem Okręgowym w Opolu, ale od tego czasu mój stan zdrowia się pogorszył na tyle, że z żalem, ale z obiektywnych przyczyn zdrowotnych nie mogę podjąć podróży i wziąć udziału w posiedzeniu Sejmu – tłumaczy Witold Zembaczyński.
Czekamy na komentarz Tomasza Kostusia i Pawła Kukiza. Na razie nie udało nam się z nimi skontaktować. Borys Budka, przewodniczący sejmowego klubu Koalicji Obywatelskiej zapowiedział już wyciągnięcie konsekwencji wobec nieobecnych posłów. – Zostaną oni ukarani przez kolegium klubu najwyższą karą finansową – poinformował Budka na Twitterze.
aip