Sylwia P., polska opiekunka do dzieci w USA została oskarżona o morderstwo drugiego stopnia – miała zabić 11-miesięczne dziecko. Kobieta przed postawieniem zarzutów wyjechała ze Stanów Zjednoczonych. Została zatrzymana przez policję pod Bydgoszczą – informuje TVN24.
Morderstwo drugiego stopnia – taki zarzut postawiła 44-letniej Polce prokuratura w Minnesocie. Jak informuje TVN24, powołując się na lokalne media, kobieta miała doprowadzić do śmierci dziecka, którym się opiekowała. Sylwia P. przed postawieniem zarzutów wyjechała ze Stanów Zjednoczonych. 3 lipca 2019 roku została zatrzymana przez policję pod Bydgoszczą.
Sprawa ciągnie się od 12 lipca 2017 roku – opisuje TVN24. Wtedy właśnie policjanci z Minneapolis w stanie Minnesota otrzymali zawiadomienie, że z jednego z budynków dochodzą krzyki kobiety, wzywającej pomocy. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, zastali nieprzytomne dziecko leżące na stole oraz kobietę, która uciskała mu klatkę piersiową. 11-miesięczny Gabriel Cooper trafił do szpitala, gdzie następnego dnia zmarł. Lekarze orzekli, że miało rozległe obrażenia głowy i liczne obrażenia wewnętrzne. Biegły uznał, że obrażenia mogły być efektem między innymi silnego potrząsania maluchem. Jak ustalili śledczy, do tragedii doszło w domowym przedszkolu, którego właścicielką była Sylwia P., Polka mieszkająca od kilkunastu lat w Stanach Zjednoczonych.
W lutym 2018 r. prokuratura oskarżyła Polkę o morderstwo drugiego stopnia, czyli bez premedytacji. W USA za taki czyn grozi nawet czterdzieści lat pozbawienia wolności. Jednak, jak informuje TVN24, w chwili postawienia zarzutów Sylwii P. nie było już w USA. Amerykanie wystawili za Polką list gończy i wpisali jej nazwisko na listę poszukiwanych przez Interpol. W akcję włączyli się także funkcjonariusze w Polsce. 3 lipca 2019 roku Sylwia P. została zatrzymana przez Zespół Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy na terenie województwa kujawsko-pomorskiego, w okolicach Bydgoszczy. Sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Bydgoszczy.
aip