W Chicago aresztowano co najmniej 61 osób w ramach federalnej akcji pod hasłem „Operation Legend”. Postawiono im zarzuty związane z nielegalnym posiadaniem broni i narkotyków a także oszustwami bankowymi – poinformował prokurator federalny, William Barr.
Dodał, że w ośmiu amerykańskich miastach zatrzymano ponad 1500 osób. Celem prowadzonej operacji jest pomoc lokalnym służbom bezpieczeństwa w walce z przestępczością. Prezydent Donald Trump wysłał wcześniej do Chicago 150 agentów federalnych. Burmistrz Lori Lightfoot obawiała się, że fakt ten może wywołać protesty podobne do tych z Portland. Dlatego nalegała by nie byli oni wykorzystywani w Chicago w ten sam sposób a stanowili merytoryczne wsparcie dla policji.
Warto dodać, że prezydent wysłał agentów federalnych oprócz Chicago także do Kansas City w Missouri, Albuquerque, Cleveland, Detroit, Milwaukee, St. Louis, Memphis oraz Indianapolis.
BK