Papież Franciszek rozpoczął wizytę w Meksyku. W Pałacu Narodowym spotkał się z przedstawicielami władz, korpusu dyplomatycznego, organizacji społecznych i duchownymi.
W pierwszych słowach skierowanych do gospodarzy papież powiedział, że przybywa jako „misjonarz miłosierdzia i pokoju”. W powitalnym przemówieniu Franciszek przedstawił Meksyk jako kraj, którego kapitałem jest młodzież. Papież przypomniał, że prawie połowa społeczeństwa to ludzie młodzi. To duża nadzieja na przyszłość, ale też wyzwanie dla współczesnych – podkreślił. Franciszek zachęcał Meksykanów do kierowania się „dobrem wspólnym”, prowadzenia „polityki prawdziwie ludzkiej” i budowy cywilizacji miłości oraz społeczeństwa, w którym nikt nie czuje ofiarą kultury odrzucenia. Przywileje dla nielicznych, ze szkodą dla dobra wszystkich budują podłoże dla korupcji, handlu narkotykami, wykluczeniem niektórych grup społecznych, czy handlu ludźmi – ostrzegał Franciszek.
Papież wezwał przywódców życia społecznego, kulturalnego i politycznego, aby w sposób szczególny pracowali nad stworzeniem wszystkim obywatelom dostępu do niezbędnych dóbr materialnych i duchowych. Franciszek zapewnił, że w tym wysiłku rząd meksykański może liczyć na współpracę Kościoła katolickiego.
KAI/IAR/jp/magos