34-letni mężczyzna jest podejrzany o to, że zabił kołkiem psa, który wcześniej zaatakował dziecko. Do wydarzeń w gminie Fałków w powiecie koneckim doszło w ostatni poniedziałek.
– Nasze pierwsze ustalenia wskazują, że bezdomny pies wbiegł na nieogrodzoną posesję i zaatakował 10-letniego chłopca. Zwierzę uciekło, a gdy ponownie pojawiło się na podwórku, ojczym chłopca chwycił kołek i dwukrotnie uderzył psa w głowę. Zwierzę nie przeżyło, mężczyzna zakopał je na podwórku – opowiada Tomasz Kruszyna, oficer prasowy koneckiej policji. Stróże prawa dostali sygnał o zajściu. Na miejsce przyjechali wraz z weterynarzem. Chodzi o ustalenie, czy zwierzę mogło mieć wściekliznę. – Życiu chłopca nie zagraża niebezpieczeństwo. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności zajścia. 34-latek jest podejrzewany o szczególnie okrutne zabicie psa. Zgodnie z ustawą, mogą za to grozić nawet dwa lata więzienia – mówi Tomasz Kruszyna.
minos (aip)