Stany Zjednoczone mają nowego sędziego Sądu Najwyższego. W Białym Domu odbyła się ceremonia zaprzysiężenia na to stanowisko sędziego z Denver Neila Gorsucha. Jego nominacja przywraca w Sądzie Najwyższym układ sił sprzed śmierci konserwatywnego sędziego Antonina Scalli.
Stojąc obok prezydenta Donalda Trumpa w Ogrodzie Różanym Białego Domu Neil Gorsuch złożył ślubowanie, że będzie sprawował swoja funkcję bezstronnie i że będzie w taki sam sposób traktował biednych i bogatych. Przysięgę odebrał od niego przewodniczący Sądu Najwyższego Anthony Kennedy.
Prezydent Donald Trump podkreślił, że Gorsuch obejmuje jedną z najważniejszych funkcji państwowych. „Powierzyliśmy właśnie panu święty obowiązek obrony naszej konstytucji. Nasz kraj liczy na pańską mądrość, bezstronność i sprawiedliwość” – mówił podczas ceremonii Donald Trump.
Pochodzący z Kolorado Neil Gorsuch ukończył prawo na Harwardzie. W 2006 roku prezydent George Bush nominował go na sędziego federalnego. Gorsuch dysponuje dużą wiedzą prawniczą, jego interpretacja prawa bliska jest ideom konserwatywnym. W przeszłości sprzeciwiał się między innymi zmianom norm obyczajowych poprzez sądy zamiast odwoływania się do legislatur.
Po zaprzysiężeniu Neila Gorsucha w Sądzie Najwyższym USA będzie zasiadać 5 konserwatystów i 4 liberałów.
Marek Wałkuski/Waszyngton, Fot. Twitter.com