W piątek o 13.30 został powołany następca Krzysztofa Łapińskiego na stanowisko rzecznika prasowego prezydenta RP. Stanowisko to objął Błażej Spychalski.
Spychalski to 33-letni radny sejmiku województwa łódzkiego, zasiada w kilku komisjach m. in. w Komisji Transportu i Komunikacji. Od 2004 r. jest działaczem PiS. W 2010 r. uzyskał tytuł magistra prawa na wydziale Prawa i Administracji na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Od marca 2018 r. jest prezesem Zakładu Gospodarki Wodno-Kanalizacyjnej w Tomaszowie Mazowieckim, poprzednio zarządzał tamtejszym Zakładem Gospodarki Ciepłowniczej.
Krzysztof Łapiński ogłosił swoją rezygnację w poniedziałek, swoją decyzję tłumaczył chęcią nowych wyzwań, dodał że w najbliższym czasie nie ma zamiaru wracać do polityki. Pojawiły się plotki, że dymisja Łapińskiego jest spowodowana poprzez konflikt na linii Łapiński-Kaczyński, jednakże nikt nie potwierdził tych pogłosek.
Spychalski posiada za sobą wstydliwy incydent polityczny. Internauci „dokopali” się do materiałów jakie udostępniał na swoim profilu na Facebooku w 2012 r. Nazwał wtedy rodziców grupy dziennikarzy mianem „stalinowskich zbrodniarzy i kanalii”. Oberwało się m.in. Kubie Wojewódzkiemu, Grzegorzowi Miecugowowi czy Monice Olejnik. Kiedy posty zaczęły krążyć po sieci, Spychalski zablokował swój profil na Facebooku.
Według „Super Expressu” Spychalski będzie zarabiać 13 tys. zł. Wcześniej, w ZGW-K dostawał 25 tys. zł.
Prezydent Andrzej Duda objęcie funkcji rzecznika prasowego przez Błażeja Spychalskiego skomentował słowami: „Przychodzi nowy minister, ale jednocześnie stary i wypróbowany przyjaciel”.
Hubert Niespodziany AIP