Wśród szczątków dzieci, które przed kilkoma dniami znaleziono w domu pogrzebowym w Detroit, znajduje się dziesięć płodów i jeden noworodek – poinformował w poniedziałek szef lokalnej policji James Craig.
Szczątki znaleziono w budynku, w którym niegdyś mieścił się Cantrell Funeral Homes. Pozostałości po płodach umieszczono w kartonie, a szczątki noworodka w trumnie. Wszystkie szczątki były ukryte w przestrzeni pomiędzy pierwszym a drugim piętrem.
Śledczy próbują teraz odnaleźć bliskich dzieci. Rzeczniczka lekarza medycyny sądowej stwierdziła, że właściciele domu pogrzebowego odmawiają współpracy podczas śledztwa. Nikt jak dotąd nie został aresztowany.
Dom pogrzebowy został zamknięty w kwietniu, kiedy inspektorzy znaleźli w nim rozkładające się ciała.
(dr)