Zaostrza się sytuacja w palestyńskiej Strefie Gazy. Cztery osoby zostały ranne w izraelskich nalotach na wschodnie rejony enklawy. Na południu doszło do pierwszych, bezpośrednich potyczek izraelskiego wojska z Hamasem od czasu zakończenia ostatniej wojny z 2014 roku.
Według izraelskiej armii, w ciągu ostatniej doby doszło do co najmniej sześciu bezpośrednich potyczek między bojownikami Hamasu a żołnierzami izraelskich sił lądowych na południu Gazy w rejonie miasta Rafa. Chodzi o ostrzały rakietowe terenów Izraela na które wojsko odpowiedziało za pomocą czołgów.
Z kolei w odpowiedzi na ostrzał z rejonu palestyńskiej dzielnicy Zeitun izraelskie lotnictwo dokonało nalotów na te tereny. Ranne zostały cztery osoby. Zarówno armia jak i zbrojne ramię palestyńskiego Hamasu twierdzą, że zniszczona została infrastruktura palestyńskich bojowników.
Izraelskie służby odkryły też drugi w ostatnich dniach podziemny tunel, który miał być używany przez Hamas. W wojnie sprzed dwóch lat armia zniszczyła 30 takich konstrukcji, którymi bojownicy mieli szmuglować broń i ludzi.
W konflikcie zbrojnym między Izraelem a Hamasem z 2014 roku zginęło ponad 2 tysiące Palestyńczyków oraz ponad 70 Izraelczyków. Była to najbardziej krwawa w historii wojna Izraela z Hamasem.
IAR/Wojciech Cegielski/RTR/Haaretz/mg/sk