-1.2 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Nowa teoria na temat zagłady dinozaurów

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Po uderzeniu komety w naszą planetę 65 mln lat temu doszło do ogromnego kataklizmu geologicznego. W jego następstwie wybuchły wulkany, zmienił się klimat i wyginęły dinozaury.

Potężna kometa, która uderzyła w Ziemię 65 mln lat temu, nie była jedyną katastrofą, która zgładziła dinozaury. Naukowcy uważają, że kolizja wywołała też potężny kataklizm geologiczny, objawiający się m.in. tym, że przez setki tysięcy lat po kolizji dochodziło do erupcji wulkanów. Zdaniem badaczy to właśnie te erupcje mogły doprowadzić do zagłady dinozaurów, które przetrwały uderzenie komety.

Najnowsze odkrycia paleontologiczne wskazują, że zagłada dinozaurów zbiegła się w czasie zarówno z kolizją z gigantyczną kometą, jak i nasileniem procesów wulkanicznych. Obu tym zjawiskom zapewne towarzyszyło przedostanie się do atmosfery ziemskiej ogromnych ilości pyłu i innych materiałów piroklastycznych, blokujących światło słoneczne. Naukowcy zastanawiali się, które z nich mogło doprowadzić do piątej co do rozmiarów zagłady gatunków zamieszkujących Ziemię.

Autorzy pracy opublikowanej w specjalistycznym piśmie „Science” donoszą, że badanie nad wiekiem lawy pozyskanej z wulkanów na terenie dzisiejszych Indii pozwoliło ustalić, że – w rozumieniu geologicznym – oba te zjawiska wystąpiły w tym samym czasie. Zdaniem naukowców, wszystko wskazuje na to, że siła z jaką kometa uderzyła w naszą planetę, wywołała wzmożony wulkanizm, a połączenie tych zjawisk doprowadziło do wymarcia dinozaurów.

– Badanie wieku lawy upewniło nas w przekonaniu, że wulkanizm i kolizja miały miejsce w ciągu 50 tys. lat przed wymarciem dinozaurów – mówi Paul Renne z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. – Dlatego rozróżnianie ich jako dwóch mechanizmów zagłady wydaje się sztuczne. Wyraźnie widać, że oba zjawiska miały miejsce w tym samym czasie.

Naukowcy dowiedli, że aktywność w rejonie trapów Dekanu, pokryw lawowych ciągnących się na obszarze 500 tys. km kw. płaskowyżu Dekan w Indiach, znacząco zwiększyła się w okresie, kiedy doszło do zderzenia z kometą. Ich zdaniem, siła uderzenia doprowadziła do otwarcia kanałów w głębokich partiach skorupy ziemskiej, w których gromadził się materiał wulkaniczny. Pył i popiół, które w efekcie przedostały się do atmosfery ziemskiej, mogły znacząco obniżyć globalną temperaturę.

foto: Nick Perry

Mark Richards, współautor pracy, zapowiedział, że jego zespół będzie próbował ustalić dokładniejsze daty tych zjawisk. – Jeśli te trzy wydarzenia: uderzenie komety, masowe wymieranie zwierząt i nasilenie wulkanizmu, zbliżą się do siebie w czasie, będziemy musieli pogodzić się z prawdopodobnym istnieniem związku między nimi.

W 1989 r. profesor Richards doszedł do wniosku, że co 20-30 mln lat przez płaszcz ziemski przebijają się ogromne ilości lawy, która zastyga, tworząc formacje takie jak trapy Dekanu. Jego zdaniem to nie przypadek, że ostatnie cztery z sześciu wielkich masowych wymierań miały miejsce w tym samym czasie co te erupcje. Z badań przeprowadzonych w ciągu minionej dekady jednoznacznie wynika, że potężne trzęsienia ziemi – tej skali co trzęsienie ziemi o magnitudzie 9 stopni w otwartej skali Richtera japońskim rejonie Tohoku w 2011 r. – mogą doprowadzić do erupcji pobliskich wulkanów.

Te badania wymagają jeszcze pogłębienia, ale już – jak przewiduje wielu badaczy – trzeba będzie historię życia na naszej planecie pisać na nowo. Dojście do takich wniosków, jakie zawarto w specjalistycznym piśmie „Science”, było możliwe dzięki wykorzystaniu najnowocześniejszej techniki pozwalającej np. ustalić wiek lawy. Tłumaczenie: Lidia Rafa

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520