Co czwarty Polak błędnie myśli, że czad można rozpoznać po zapachu lub dymie, a tylko co piętnasty ma w domu czujnik czadu lub dymu.
W MSWiA zainaugurowano kampanię informacyjną „Czad i ogień – obudź czujność!”, która ma poszerzać wiedzę Polaków na temat zagrożenia pożarem w okresie zimowym lub zatrucia tlenkiem węgla.
Minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak powiedział, że w społeczeństwie wciąż jest niska świadomość zagrożeń. Dlatego przekaz o zagrożeniu tlenkiem ma trafić różnymi drogami: przez spoty radiowe, w mediach społecznościowych, ale też tradycyjnymi sposobami, jak podczas spotkań z policjantami. Mariusz Błaszczak wskazał, że do zatrucia czadem dochodzi najczęściej w starym budownictwie, a jego ofiarami są osoby w starszym wieku. Dlatego akcja informacyjna będzie miała miejsce nie tylko w internecie – dodał minister.
Śmiertelnie trujący tlenek węgla jest bezwonny i bezbarwny. Czad wykryć mogą elektroniczne czujki – mówił wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński. Wiceszef MSWiA dodał jednak, że nawet najlepsza czujka nie zastąpi czujności człowieka. Warto regularnie czyścić kominy i sprawdzać sprzęt grzewczy.
W tym sezonie grzewczym, czyli od pierwszego września doszło do 437 pożarów, w których zmarło 40 osób. W tym czasie doszło do 169 przypadków zatrucia czadem, w tym jeden był śmiertelny.
IAR/ Mariusz Pieśniewski, Fot. Dreamstime